dorcia44 pisze:Bardzo Wam wszystkim dziękuję za zdjęcie ze mnie tematu wieńca ,kwiatów
Ja kupię i tak od siebie ,chociaż wiem że Wanda wolała by pewnie gdyby to były puszki lub sucha karma chociaż by dla kotów z Palucha.
(...)
Dorota nie kupuj w dniu pogrzebu już od siebie. I tak będą kwiaty od nas. A w takiej temp. kwiaty żywe wytrzymają do 3 dni i polecą do śmieci
Lepiej kup coś ze sztucznych kwiatów (żeby dłużej poleżały) za jakiś tydzień,dwa,kiedy będzie trzeba zdjąć pogrzebowe wiązanki i grób zostanie pusty.
I tak zapewne pognasz na cmentarz za jakiś czas. Można wtedy też elektroniczny wkład do znicza kupić,by światełko tliło się kolejny miesiąc.
Skoro Wandzia nie ma najbliższej rodziny,która by latała często i dbała o grób,myślę ,że tak byłoby najrozsądniej i najwygodniej logistycznie.
I by kwiaty nie były białe,jasno żółte,bo one szybko się brudzą i źle wyglądają.
Są jednak i śliczne wiązanki ze sztucznych kwiatów z żywym podkładem (choina),z trudem można rozpoznać,że to nie naturalne kwiaty i nie żywe wiązanki.
Oczywiście zrobisz jak uważasz. Pozwoliłam sobie tylko podpowiedzieć z punktu widzenia technicznego jako bywalec cmentarny

. Niczego nie narzucam oczywście,ale czasem bliscy nie pomyślą i jest kupa zwiędłych,zmarzniętych kwiatów na pogrzebie,a potem grób świeci pustką...
Wiem,że dzień pogrzebu jest wyjątkowy i człowiek chciałby pożegnać jak najlepiej i jak najgodniej,ale na prawdę w ten dzień zawsze są jakieś kwiaty,nawet od garstki znajomych,a zwykle potem jest dużo gorzej...
OKI dzięki za nr konta,teraz mam.