Katia K. pisze:A może ten abażur ją wnerwia i chce się w jakiś sposób zemścić, akurat na innych kotach? Bo nie pisałaś, jak się zachowywała wcześniej? Mam nadzieję, że tak jest. A jeśli po prostu jest taką samotnicą, to będzie wiadomo, jakiego domu szukać.
Trudno powiedzieć, ja ją przez półtora miesiąca bezwzględnie izolowałam, bo miała świerzb.
Przez pierwsze trzy tygodnie nie miała abażura.
Jak widziała kawałek kota przypadkiem, to się mocno złościła.
Od dwóch tygodni próbowałam wypuszczać pod kontrolą.
Bywa, że jest dobrze, każdy kot zajmuje swoje miejsce.
Ale kończy się źle, czyli goni Simbę, jak nie dopilnuję.
Z Teofilem by sobie chyba spokojnie funkcjonowała, bo on się jej nie boi.
Próbowała go straszyć przy spotkaniach nosek w nosek, ale na niego to nie działa.
Na szczęście Gwiazdka spokojnie siedzi w sypialni.