OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 03, 2019 6:11 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

My już nie śpimy. Naszykowałam się do dzików ale czekam aż deczko widniej się zrobi. To widno za oknem nie napawa optymistycznie. Biało jest.Muszę wiaderko wody zabrać ze sobą. I butelki na kotłownię i market. Niedziela. Taki obojuczony jak wyjść powinien wcześniej by ludzi spieszących do kościoła nie razić. Jedni ukłonią się ale większość patrzy z obrzydzeniem. Łapanki wstrzymane. Dlaczego? Nie ma dzików do poniedziałku przechować. Klatki u mnie czy u Anki odpadają. Obie mamy bardzo chore koty i zablokowane pokoje.
Dzionek zaczął się awanturą Pesela i Rudolfa. Drań nudzi się i nie odpuszcza.
Ulisiek spał na mnie. A rano podjadł samodzielnie. Tą drożyznę od wetki, surowe mięsko ze sklepu :twisted: Wcale nie tanie bo u zdziercy kupowane. Tego od golonki. Drogo jest ale jednak świeżo. :placz: Poprawił Intenstinalem. Pierwszy raz samodzielnie ze dwie łyżeczki wylizał. :piwa: Straszna dieta dla jelitowca, prawda? Ale on MUSI jeść wiec je co chce. Dla usprawiedliwienia powiem,że od 4 z garami walczymy. A porcykje są jak w restauracji o najwyższym poziomie. :smokin: Czyli wielka micha i tycie danie. Drogie oczywiście.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55999
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 03, 2019 7:43 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Pocieszę, że najgorzej jest, jak drogie okazuje się niezbyt świeże (bywa i tak), a jeszcze gorzej, jak nie chcą jeść.
U nas ciepło i mokro.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 03, 2019 8:10 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Nie wiem dlaczego ale moja Kitka je mięso tylko z Auchan. Próbowałam różnych, łącznie z bazarowymi i nie chce.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie mar 03, 2019 8:26 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

:ok: :ok: :ok: za zdrowienie i apetyt Ulisia :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie mar 03, 2019 8:32 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Za Ulisia nieustannie :ok: :ok: :ok: Chłopaku stawaj na łapki. Kochamy Cię :1luvu:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Nie mar 03, 2019 12:12 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

z opóźnieniem ale udało się przesłać.
Dziewczyny dzięki :201494
Obrazek

Puszki w mniejszej ilości bo z mety jedzone były.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55999
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 03, 2019 18:02 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Dla odmiany coś z DS. Ku pokrzepieniu

Obcy są wśród nas.
Emirek
Obrazek

Emirek i Oczy.
W luzackiej wersji.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55999
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 03, 2019 18:07 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Ale mają luksusy :ok: . I widać, że im tam dobrze :D
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie mar 03, 2019 18:58 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Szczęśliwe, zadowolone z życia koty.... :D

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie mar 03, 2019 19:48 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Super zdjęcia , super koty :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21794
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon mar 04, 2019 9:42 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Wczoraj był straszniście denerwujący wieczór. Peselek, zakała cholerna, dał całą niedzielę popalić. Okrutnie dokuczał Rudolfowi. Bardzo. Wie sukinkot, że nie wolno ale to jest silniejsze od niego.Taka zabawa w pitoloną myszkę. Dorwij, wlej ile wlezie, daj nogę i wróć. Drażnienie się. Jak nastał zmierzch to jakby diabeł wstąpił w kota. Mnie puściły nerwy. Naczelny pierdoła Rudolfem zwany, miast w głupi pysk wlać, darł ryja niemożebnie. A temu w to graj. Przysięgam, widziałam radochę na jego facjacie. Jak go popędziłam to uciekając przy regale, wracał cichcem pod łóżkiem . Ujawniał sie z drugiej strony i lał...lał...Wygoniłam wreszcie dziada do pokoiku. Mord w oczach miałam wielki i widoczny bo ulokował się Pesisko na parapecie i ...paznokcie zaczął myć. Tylko w ten głupi łeb dać. O matko jak mnie ręka swędziała. Nie pamietam już kiedy tak mi nerwy kot zszargał. Jak rozwieszałam pranie to mu takich rzeczy nagadałam, że jeszcze mi wstyd. :oops: Z groźbą wyciepania na kotłownię jak tylko ciepełko nastanie łącznie. Niech sobie leje tam wszystko co się rusza. Dołki kopie. O miski zabiega. Donosić będę. Niech szuka schronienia. Jak mu źle tutaj to ja mu byt polepszę. Słuchał. Mam wrażenie ,że rozumiał. Tylko czemu dziad jeden nie rozumie, że bójek się w domu nie uskutecznia. Jakoś żyje z resztą sdada a z Rudzika zrobił sobie worek treningowy. Po skończonym wywodzie opuściłam pokój wściekle zatrzaskując drzwi. Stadko wiedziało, że oprawca zamknięty i odżyło. Rudolf rozwalony na środku pokoju. Bianka także swobodnie rozciągnięta. Tomiś zlazł z drapaka. Mila poszłą na wyrko rezygnując z wysokości. Wszystko na mój widok wzrokiem uciekało i uszy kuliło. Profilaktycznie, by im się też wiącha nie dostała. Delikwent uwięziony nie wytrzymał długo i zaczął się dobijać. Walcząc o wyjście z więźnia. Ja walczyłąmz checia utulenia "pokrzywdzonego". Bo mnie już wyrzuty zżerać zaczęły. Gdy tylko uspokoił się poszłam, już z daleka tłumacząc, że nie może być draniem spod ciemnej gwiazdy. Ma światło, ma kuwetkę, drapaczki ...jak nerwy uspokoi to pogadamy. On nerwy uspokoił. Drzemutał na posłanku i ledwo jedno oko uchylił. Wszystko co leżało zostało ściepane na dywanik. Moja torba też. Tak walczył o wyjście. Z ciężkim oddechem schyliłam plecy umordowane by podnieść pranie uschnięte, rozwleczone po podłodze. I moją torebkę też podnosić zaczęłam. Piękną, kolorową, ciuchową. W samolociki. To, że jest w dziecinne samolociki zauważyłam ze spóźnieniem blondyńskim. Jak już ją kilka tygodni nosiłam. I to torbiszcze mnie o zawrót nosa przyprawiło. A oczy modre w zdziwko wprowadziło. Bo do denka i paseczka ozdobnego był przyklejony... kupal. Zamarłam. Ale ... no właśnie. Ale co się stało? Podniesione z ziemi ciuchy ujawniły pod nimi ukrytą górkę odchodów. Klnąc na swe metody wychowawcze i słabe nerwy zajęłam się uprzątaniem wszystkiego. Myciem torby. Wstawianiem prania. Zainteresowany otworzył oba oczka i przyglądał się mym działaniom. Znuuudzony na maksa. On się nie dobijał by wyjść i czynić zło. On się dobijał do kuwetki. Bo mu chyba żwirek w obecnej nie pasił. Wyraził swe poglądy zdecydowanie i konkretnie. Uzywając śmierdzących argumentów. Tyle było z mojej lekcji wychowawczej. Trzeba było umordować go już i teraz a nie odwlekać czyny złe w czasie. Zabiję go i tyle! Bo moje metody wychowawcze są mocno goowniane. Mord to jest to!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55999
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 04, 2019 9:51 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Asiu jak zawsze genialne są Twoje opowieści. :ok:
Wpadłam tylko z informacją o nas ale nie wytrzymałam mimo zakazu korzystania z internetu - Twój wątek był obok naszego :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 04, 2019 9:59 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Jakbym czytała opis mojego Silverka :strach: . Współczuję szczerze! Ile ja się tego kota nawytrząsałam. Ile ja się nadarłam. Do dziś mam wyrzuty sumienia :oops: Ile on mi nerwów popsuł jak lał bez powodu koty. Jak poszedł do adopcji,to nie jakby jeden kot ubył,ale ze trzy!
Ja bym zastosowała Peselowi obrożę uspokajającą. Na siłę. Dasz radę mu założyć ,jak nie to u weta :ok: Nerwy reszty kotów i Twoje nie mogą być kosztem jego zabaw w prześladowanie.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon mar 04, 2019 11:44 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Pesel na pewno zrozumiał, co miał nie zrozumieć. Byle przemyślał i się zastosował.
Torebkę dorosłą trzeba nosić, to może nie będą jej traktować z pogardą :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon mar 04, 2019 14:44 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Pesiu to bardzo mądry kot. Taki co potrzebuje wiele bodźców. On ma kocie ADHD. Jak był kocięciem nikt go nie nauczył postepowania z innymi kotami. Z ludźmi też. Naparza się ze Żwirkiem czy Abisiem. Dosłwnie. Jak kangury siedzą na tyłkach i rabią się łapami. Z liścia. Po pyskach. To dla niego jest zabawa. On potrzebuje, jak dziecko, akceptacji i miłości. Mam wrażenie, że w taki pokrętny sposób walczy o nią. Jak ją dostanie to nie wytrzyma za długo. Długo np u mnie na kolanach nie usiedzi. Nie polezy ze mną. Nie pobawi się. Nudzi się. Długo też nie zabawi się czymś. Nie umie. Kulka, myszka, tuneliki czy drapaki...to nie dla niego. Może na chwilkę. On szuka i akceptacji w stadzie. Tylko w taki sposób bardzo woalem przykryty. Pokrętny jak cholera. Wczoraj zobserwowałam jak nadstawiał się Żwirkowi. By mu czoło pomechał jezorem. Nawet nie drgnął. Tyle, że Żwirunio też to lubi więc szybko zmianę chciał zrobić. A to już Pesiowi się nie podobało.To nie był pierwszy raz gdy tak się upominał o uwagę. Przytula się do Tami. I do Ulisia. Gdy Ulisiek był w bardzo ciężkim stanie to okazywał mu wiele czułości i delikatności. Co nie oznaczało wcale, że mu nie zeżre smakołyka. Niech tylko się "zawieruszy".Lub nie przypitoli łapą. Nie wiem co ten kot przeszedł. Ale wiele wymaga od nas cierpliwości. Zainteresowania. Nie umiem go rozszyfrować i trafić w punkt, gdzie zmieni swoje nastawienie. Może go nie ma? U nas nie ma. Dom bez kotó, z człowiekiem tylko dla niego, może wychodzący by mógł wywłóczyć się... Nie wiem. Zastanawiam sie i zastanawiam. Niekiedy nie strzymuje. Jak to dobrze, że zwierzaki w przeciwieństwie do ludzi szybko odpuszczają. Gdyby był blondynką :wink: jeszcze focha by miał.

Może obróżka to dobry pomysł. Tylko, że ja się boję o niego. Czy go nie nakręci dodatkowo. Czy się nie zawiesi. Lub nie przełoży. Którą dziewczyny polecacie? Podpowiedźcie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55999
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości