Rude jest piękne...♥♥♥♥ cz.24 - 4 maluszki w DT : ))))

Dzisiaj rocznica śmierci Kajusi

To już 3 lata jak z nami nie ma kochanej piesynki z rozczochraną grzywką :placz:

Zapaliłam jej rocznicowa świeczkę w Ogrodzie Wiecznej Szczęśliwości

Życie...radości przeplatają się ze smuteczkami. Przytulam :201461

SabaS pisze:Życie...radości przeplatają się ze smuteczkami. Przytulam

To prawda.
Po jej śmierci znalazł u nas dom Jake oddany przez właściciela do schroniska w wieku 11 lat

Dużo zdrówka dla Tofisia, dzielny jest kocurek, szybko się wyliże :201481

Tofisiu zdrówka :1luvu:

Popatrz, popatrz to się Toficzek dorobił . Dobrze , że się ładnie goi.
Pamiętam Kaję . Jak to szybko zleciało .
Mnie dziś mija 6 lat na forum.

Ziemosław pisze:Dużo zdrówka dla Tofisia, dzielny jest kocurek, szybko się wyliże

lepiej niech na razie się nie liże
później zobaczę jak to wygląda, bo potrzebna jest druga osoba do trzymania kocura

ametyst55 pisze:Tofisiu zdrówka

Ewa L. pisze:Popatrz, popatrz to się Toficzek dorobił . Dobrze , że się ładnie goi.
Pamiętam Kaję . Jak to szybko zleciało .
Mnie dziś mija 6 lat na forum.

to Ty jesteś krócej niż ja?

mir.ka pisze:
Ziemosław pisze:Dużo zdrówka dla Tofisia, dzielny jest kocurek, szybko się wyliże

lepiej niech na razie się nie liże
później zobaczę jak to wygląda, bo potrzebna jest druga osoba do trzymania kocura

To taka metafora była, ale chyba nie trafiłam. W każdym razie ważne żeby wyzdrowiał :1luvu:

Wiecie wczoraj przekonałam się jak to jest z mruczeniem chorych kotów. Tofik przez cały czas jak mu wetka grzebała w tej ranie i czyściła, mruczał przytulony do mnie. To było takie trochę inne mruczenie, różniło się od mruczenia zadowolonego kota

Ziemosław pisze:
mir.ka pisze:
Ziemosław pisze:Dużo zdrówka dla Tofisia, dzielny jest kocurek, szybko się wyliże

lepiej niech na razie się nie liże
później zobaczę jak to wygląda, bo potrzebna jest druga osoba do trzymania kocura

To taka metafora była, ale chyba nie trafiłam. W każdym razie ważne żeby wyzdrowiał

wiem ,że o to Ci chodziło

Zmartwił mnie piesek

Niedawno zwymiotował śniadanie

, i to były takie normalne wymioty, a nie tak jak to mu się zdarzało dotychczas - żółta woda czy typowa cofka jedzenia

Z jelitek też wychodzi od kilku dni takie nie do końca fajne i cały czas ma słaby apetyt

Teraz leży sobie przed domem na słoneczku, bo po tym incydencie chciał wyjść. Jutro porozmawiam o nim z wetem.

To Ci się tydzień zaczął, nie ma co

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Popatrz, popatrz to się Toficzek dorobił . Dobrze , że się ładnie goi.
Pamiętam Kaję . Jak to szybko zleciało .
Mnie dziś mija 6 lat na forum.

to Ty jesteś krócej niż ja?

No o niecały rok ( 8 miesięcy ) :mrgreen:

Rude jest piękne...♥♥♥♥ cz.24 - 4 maluszki w DT : ))))

Kto przegląda forum