Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Moje pannice wręcz powinny tłustsze, żeby nie było za dużo białka. Na szczęście Ofelia nauczyła się jeść tłuszczyk, bo kiedyś jak tylko wyczuła odrobinę tłustszego to pluła z obrzydzeniem i od razu ochodziła od miski.
A indyczek jest dobry, bo ma sporo tauryny.
MalgWroclaw pisze:Dużo mięska nie może, przede wszystkim nie może tłustego. Najchudszy jest indyk i mam kawałek, więc dostanie.
Duża szła do domu i patrzyła w gwiazdy. Duża lubi gwiazdozbiór Oriona, mówi, że jest trochę nasz, bo w najbliższej, najbliższej, najbliższej rodzinie jest siedem gwiazd, jak nas siódemka (pomijając dużą)
Pralcia
MalgWroclaw pisze:MB&Ofelia pisze:Moje pannice wręcz powinny tłustsze, żeby nie było za dużo białka. Na szczęście Ofelia nauczyła się jeść tłuszczyk, bo kiedyś jak tylko wyczuła odrobinę tłustszego to pluła z obrzydzeniem i od razu ochodziła od miski.
A indyczek jest dobry, bo ma sporo tauryny.
Pralcia ma chorą trzustkę, o czym kiedyś pisałam.
MalgWroclaw pisze:Duża wróciła z podwórka, mówi, że nie wszystkie koty były. Na kolację dostałam trochę indyka, bardzo była dobra ta kolacja, duża się cieszyła
Pralcia
Hannah12 pisze:Zmiana diety od czasu do czasu jest potrzebna. Monotonia w żywieniu jest nudna. Wiem niektóre schorzenia wymagają ścisłego przestrzegania zaleceń żywieniowych.
MalgWroclaw pisze:Pewnie przy Legnickiej.
Miki dostał coś przeciw wymiotom. I jedzenie tylko blendowane.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 40 gości