
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy


Osiemnastkę będziemy obchodzić hucznie, coś będę musiała wymyślić na tę okazję. Tak kocham tę kotkę, jest naprawdę mało absorbująca, mądra i grzeczna. Teraz cieszy się życiem, czuje się komfortowo, a pełnię szczęścia będzie miała, kiedy na dobre zacznie się sezon balkonowy. Nic nie sprawia jej większej przyjemności niż wygrzewanie się w słońcu.



Wszystkiego najlepszego dostojnej solenizantce 



Wetka, która zna Pusię od zawsze twierdzi, że kotka odżyła. Nic nie wskazywało na to, że odnajdzie się w stadzie, a jednak się udało. To zasługa moich kotów, muszę im wystawić laurkę. Pusia atakowała przecież wszystkie, warczała i startowała z pazurami, a one tylko jej schodziły z drogi. To było męczące i dla Pusi. Teraz jest wyluzowana, koty mogą być blisko niej, nawet pozwala im wyjadać ze swojej miski. Żeby jeszcze pozwoliła nawet nie na czesanie, ale wycięcie kołtunów byłoby rewelacyjnie. Niestety, tego chyba już nie przeskoczę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 174 gości