Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Ładne, dziękuję :1luvu:

Dzisiaj u nas jak późną wiosną. Cieplutko, słonecznie, w parku mnóstwo ludzi z dziećmi, z psami. Moje koty zaliczyły kilka razy balkon, bo grzechem byłoby nie skorzystać z pięknej aury. Niestety, pod hutą znowu nic, pusto

Nie, nie odpuszczam, będę jeździła, tylko nieco rzadziej.

Wczoraj jeszcze było cieplutko, słonecznie, a dzisiaj zimno

Nawet trochę pokropiło. Byłam pod hutą i wciąż to samo, kotów nie ma

Co z tymi kotkami sie stało? Już naprawdę długo ich nie ma :placz:

Wszystko mogło się stać

Dzisiaj zaniosłam Gucię do lecznicy. Troszkę wymiotowała od dwóch dni, nie mogę tego zaniedbać. Będzie mieć rtg, usg, badanie krwi, lżejsza będę o jakieś 300 zł, ale Gucia nigdy nie chorowała. To był najzdrowszy kot pod słońcem, co się stało? Czyżby coś połknęła? Martwię się.

**Adopcje: 5 >>**

Najmocniejsze kciuki za Gucię :ok:

Z zdrówko Guci :ok:

Pozwolicie, że nie podziękuję ? Przesądna jestem :oops:

Oby to nic powaznengo :ok:

Dzwoniłam, Gucia nie ma żadnego ciała obcego w środku, rtg nie wykazał żadnych zmian. Na usg widoczne coś koło trzustki, jakby miał się tworzyć stan zapalny. Wyników krwi jeszcze nie ma, dowiem się za chwilę, bo niedługo ruszam po kotkę. Niestety, leje

, ale przecież mam parasol. Tak mi szkoda Guci, to bardzo delikatna, wrażliwa kotka, pobyt w lecznicy to dla niej trauma.

Jesteśmy w domu. Gucia natychmiast ruszyła do miski i sporo zjadła. Pytałam, pozwolono mi dać jej jeść od razu. Biedna, jeszcze ma trochę problemów z utrzymaniem równowagi. Biochemia i morfologia bez zarzutu, ale w obrazie usg nieco zmieniona wątroba. Wet mówi, że często biochemia się spóźnia i stąd wyniki bardzo dobre. Nie ma dramatu, ale unidox musi dostać przez dwa tygodnie i hepatiale. Objawy i rtg nie wskazują na obecność ciała obcego, ale wykluczyć się nie da. Obserwujemy i tyle. Gdyby ( odpukać!!!) coś się działo to będzie rtg z kontrastem.
Mój portfel sporo lżejszy

,
ale oby tylko Gucia wyzdrowiała.

ewar pisze:Jesteśmy w domu. Gucia natychmiast ruszyła do miski i sporo zjadła. Pytałam, pozwolono mi dać jej jeść od razu. Biedna, jeszcze ma trochę problemów z utrzymaniem równowagi. Biochemia i morfologia bez zarzutu, ale w obrazie usg nieco zmieniona wątroba. Wet mówi, że często biochemia się spóźnia i stąd wyniki bardzo dobre. Nie ma dramatu, ale unidox musi dostać przez dwa tygodnie i hepatiale. Objawy i rtg nie wskazują na obecność ciała obcego, ale wykluczyć się nie da. Obserwujemy i tyle. Gdyby ( odpukać!!!) coś się działo to będzie rtg z kontrastem.
Mój portfel sporo lżejszy
,
ale oby tylko Gucia wyzdrowiała.

zdrowiej kocinko :ok:

Zdrowia dla Pusi, oby to nic poważnego nie było.

Pusia jest zdrowa, to Gucia zachorowała. Wczoraj jadła jak bulimiczka, aż bałam się, że może być problem. Dzisiaj rano zero apetytu

Mam już dosyć, naprawdę.

Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Kto przegląda forum