Szczurek został rzetelnie skopany w tyłek - już Zuzia się o to postarała i dlatego taki spokojny leży
Moderator: Estraven
Po moich kilkuminutowych nawoływaniach i poszukiwaniach w końcu się zmaterializowała na śniadanie.
(AMY
pamietamy)
plus Bagira 


Ewa L. pisze:Dzisiaj Zuzia zostawiła mi pawika z kłaczków w brązowej cieczy. Nie wiem czy już mam zacząć się bać bo apetyt ma ostatnio słaby. Czy to może wina chrupek bo chyba nad ranem też chrupała bo miska po chrupkach pusta.
Pola za to tak się zbunkrowała w drapaku , że nie mogłam jej znaleźć i już się wystraszyłam czy przypadkiem wieczorem nie otwierałam okna a ona nie została na noc na balkonie![]()
![]()
Po moich kilkuminutowych nawoływaniach i poszukiwaniach w końcu się zmaterializowała na śniadanie.
Zuzia po namowach liznęła w końcu troszkę swojego musika ale szału nie było z jedzeniem.
Martwię się .Mam nadzieję , że to może pogoda tak nie sprzyja a nie choroba. W czwartek idziemy na USG i pobranie krwi to się wyjaśni co w kotku tkwi.
Zuzia właśnie przyszła polizać musika. Aż się boje wstać by nie przestała jeść bo jak przystało na rozbestwionego kota śniadanie podano do łóżka.
MonikaMroz pisze:Nie było mnie 1 dzień i już 9 strona![]()
![]()
![]()
Sikniem se i my w takim razie

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 56 gości