Wielkanocna malizna Rozalka,Silver,Pico- z DS pozdrawia:)

[Stomachari]

Wyraziłaś onegdaj swoje poirytowanie moimi wpisami w jednym wątku, wnioskuję zatem, że nie jestem mile widzianym gościem na Twoich wątkach, więc gratuluję adopcji w milczeniu.

[tabo10]

p.s. w wątku dyniowobożonarodzeniowym tez trzymam kciuki i bardzo się ciesze z domu Rudej i za Mirę trzymam kciuki

A to bardzo mi miło.Bardzo dziękuję i bardzo się cieszę

[tabo10]

Wyraziłaś onegdaj swoje poirytowanie moimi wpisami w jednym wątku, wnioskuję zatem, że nie jestem mile widzianym gościem na Twoich wątkach, więc gratuluję adopcji w milczeniu.

Stomachari,jeszcze nie raz pewnie będę się irytować,wściekać i złościć na tym forum to wszystko nie dlatego, że Ktoś jest niemiłe widziany na moich wątkach ,a jedynie dla dobra kotów. Wybacz,jeśli źle się kiedykolwiek przez to poczułaś i odwiedzaj nas proszę.
Każdy post,to szansa dla kota,że może go ktoś wypatrzy ,a i pomaganie ze świadomością,iż nie jest się samemu z problemem jest prostsze

[waanka]

Ja też czytam, nie zawsze piszę, ale cieszę się i szczerze podziwiam Cię Tabo

[tabo10]

No to na koniec jeszcze bardziej optymistyczne wieści z dziś:

Dobry wieczór:)
Tak idzie w bardzo dobrym kierunku. Nie ma już syczenia, warczenia:) są wspólne posiłki i jak Pico nie widzi Lilou to ja nawołuje, szuka. Dziś nawet przy nas się obwąchali nawzajem noskami /pyszczkami. Cudowny widok:)
Kupiłam te feromony matki, o których Pani mówiła:) - do kontaktu i włączyłam wczoraj po powrocie z pracy:)
Może to również trochę pomogło:)
Jest cudnie:) chodzą za sobą do łazienki, jedno w kuwecie, a drugie na zewnątrz czatuje przy otworze:)
Bo nie pisałam, ale Pikus szybko załapał wchodzenie przez otwór w drzwiach do łazienki. Zajada z Lilou trochę puszki, jak skończy dostaje mięsko rano i jak wracamy z pracy. Suchego mało je, ale jak chce mięsko to od razu wiadomo, bo stoi i specyficznie to sygnalizuje:)
Jesteśmy szczęśliwi, ze nie ma póki co żadnych problemów:)
Będę pamietała o gołębich piórkach:)
Kupiliśmy nowy tunel z budka:) doskonale się w nim bawią:)
Lilou tez powoli staje się inna, mniej dzika:)
Tuli się do nas, widzi jak Pico turla się na podłodze kiedy jest miziany Myśle, ze adopcja Pikusia doskonale na nią wpłynie
Bardzo się cieszę, ze trafiliśmy na Pani ogłoszenie:)
Pozdrawiamy:)





a tu piękny nowy tunel




Chyba można usuwać ogłoszenia Arcano.
Dziękuję Arcanie za ogłoszenia i mimbla64 za piękne zdjęcia Pico.

Kotu rządzą na stole czyli tak jak powinno być. Fajny,prokoci domek się trafił Pikusiowi. I przemili Państwo No i ma swoją wołowinkę,którą kocha i o którą walczyłam dla niego (nie jak u pani weganki ).

Nie wiem jak Wy,ale ja jestem szczęśliwa

Bądź szczęśliwy piękny Picasso!

[Stomachari]

A może państwo mają znajomych czy krewnych o takim samym podejściu, którzy też by chcieli kota?

[tabo10]

A może państwo mają znajomych czy krewnych o takim samym podejściu, którzy też by chcieli kota?

Też zawsze myślę o klonowaniu takich domków...
mam jeszcze trochę futer do adopcji na kilogramy oddam do dobrych domów

[mimbla64]

Bardzo się cieszę, że się Pikasik doczekał tak fajnej koleżanki i ludzi.
Śmieszna ta Lilou z grzywką.

[Arcana]

Czasem pytałam DSy, czy nie mają równie miłych znajomych, bo mam cudne koty do adopcji, i jakoś nigdy nikogo nie polecili.
Kotki wyglądają jak rodzeństwo
Ta adopcja trochę jak Bartusia: łaciate kocurki, które długo czekały i musiały trafić na amatorów, mają domki zakochane w nich od pierwszego dnia. Warto czekać na dobry dom

[tabo10]

Czasem pytałam DSy, czy nie mają równie miłych znajomych, bo mam cudne koty do adopcji, i jakoś nigdy nikogo nie polecili.

Niestety to fakt. Ja też zawsze pytam i też nigdy nikogo nie polecają I nie wracają po kolejne koty,np.na dokocenie.
Może mają nas i naszego maglowania dość

Ta adopcja trochę jak Bartusia: łaciate kocurki, które długo czekały i musiały trafić na amatorów, mają domki zakochane w nich od pierwszego dnia. Warto czekać na dobry dom

Bartusia/Warbudka? To prawda. Jak się trafi dobry domek dla krówka to chce tylko tego jedynego. Tylko jego. I jest w nim zakochana.
Jak w Warbudku i Pikusiu. To fakt.
Oj, waaarto czekać na dobry domek

[Arcana]

Zmniejszyłam i się wyprostowało
Jak one się zgodnie dzielą tym drapaczkiem

[tabo10]

Taaak. I Państwo są przeszczęśliwi,że wreszcie ktoś zajął tą wyższą,nieuczęszczaną część drapaka

[waanka]

Klony

[tabo10]

W Walentynki Rozalka przesłała mi walentynkowe pozdrowienia
Jak ja lubię takie miłe akcenty od domków stałych!

[ASK@]

Na pierwszej fotce łapeczki w serduszko do góry "nogami"się ułożyły