Burasy w akcji!

[klaudiafj]

Usg to żaden stres a może uratować życie. To jedno z najważniejszych badań.
Jak jest możliwość to ja się nie waham przed usg.

Znalazłam karmę, która wydaje mi się interesująca. Może Tobie też podpasuje https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... ive/597522

[PixieDixie]

No właśnie czekam na mokre z tego.



Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

[PixieDixie]

No byl belcik - ale wydluzyl sie czas od osttniego belta. Wiec szacuje to za postep. Nasz wet bedzie w czwartek.
Ale nadal w tym wszystkim jest spora ilosc siersci i bozearow.

Glupia z tego juz jestem. Zobaczymy.
Aktualnie szczesliwy kot lezy pod kocem elektrycznym i grzeje 4 litery.

A nicka na kocku, wyciagnieta na pilota grzeje brzusio.

A co do wetow - to powiem szczerze z Pixiorem chodze jak naprawde musze. Bo on jest kotem nieobslugiwalnym. Wizyta czesto konczy sie drapaniem wszystkich bez opamietania.
A potem jest stres, panika i trzesiawka ... i spadek odpornosci gdzie potem kicha i prycha.
Najczesciej jest tak ze chodzimy do weta, gadamy z naszym wetem ktory go dobrze za. I decydujemy czy przychodzimy z kotem czy co robimy. Moze brzmi to absurdalnie dla kociarzy i lapiecie sie za glowe.
Ale wiem ze Pixiorowi czeste wizyty u weta przynosza jeszcze wiecej szkody niz pozytku.

[MB&Ofelia]

Ja jestem w stanie zrozumieć. Ofelia też jest nieobsługiwalna. Tyle że ją nawet ciężko wyjąć z transportera bo od razu przybiera pozę agresywno-defensywną, prezentuje pazury i uzębienie. Bywało że szłam bez kota. Zwłaszcza jeżeli to była jakaś kontynuacja leczenia.

[PixieDixie]

Nićka pozdrawia ze swego tronu za 10zl



Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

[PixieDixie]

A tu misz masz

Grzeje 4 litery na kocyku elektrycznym


Coco znudzona, spi na drapaczku za fotelem M.


Kocie solarium dobre na niepogode


Like a model


Ulubiona podusia od Asi


Zaś te zdjecia, weź skończ


Łóżkowe baraszki


Morderstwo w TG...łosia by COCO


Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

[MB&Ofelia]

Reniferek uczy się pływać Dobrze że w wodzie a nie w śmietance, tak jak u mnie...

Ale widzę że Burasy też szukają ciepłych miejsc. Ofelia ostatnio w dzień drzemie na dekoderze, a w nocy śpi na podusi przy kaloryferze. Czarnidełko za to nocami okupuje moją poduszkę

[PixieDixie]

Powiem szczerze woda, miska, i rzeczy tam pływające - neverending story

Ona sie powinna nazywać szop pracz a nie Coco.

No nasze tez nas okupują w nocy. PIxior to przechodzi samego siebie momentami. Wczoraj sie przytlilam do plecow M. Wiec pol lozka bylo "wolne" - a ten tak na naszej wysokosci, wylozyl sie w poprzek. I jak chcialam sie obrocic "na swoj bok" to nei mialam miejsca.

Ja juz M. powiedzialam, nastepne lozko bedzie 160 albo 180!! Bo sie z kotami nie miescimy na 140! A zamiast wymienic lozko na jesien wymienilismy materac - zostajac przy 1401 (beczy)

[Ewa L.]

U mnie też dziewczyny ostatnio bardzo łóżkowe się zrobiły i obie najchętniej by koło mnie na poduszce leżały.

[PixieDixie]

Zapraszam na kawkę

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

[aga66]

Mniam, mniam kawka na pewno pyszna!

[Ziemosław]

Dawno nie piłam kawki ze spienionym mlekiem

[MB&Ofelia]

Och, kawusia! w pracy wyżłopałam dwie. Mniamuśne były. Ale oczy się dalej zamykały.

[Ziemosław]

Och, kawusia! w pracy wyżłopałam dwie. Mniamuśne były. Ale oczy się dalej zamykały.

Te pracowe kawy tak mają

[MB&Ofelia]

Och, kawusia! w pracy wyżłopałam dwie. Mniamuśne były. Ale oczy się dalej zamykały.

Te pracowe kawy tak mają

Obawiam się że to nie o kawę chodzi tylko o długość snu... A w zasadzie krótkość...