stadko kocio-psie zaprasza :) proszę o zamknięcie

Wspaniale, że pozwoliłaś im żyć razem w szczęśliwym domu! :1luvu:

Też się zastanawiałam, ze takie podobne, jak pierwszy raz zobaczyłam zdjęcie

jolabuk5 pisze:Wspaniale, że pozwoliłaś im żyć razem w szczęśliwym domu! Też się zastanawiałam, ze takie podobne, jak pierwszy raz zobaczyłam zdjęcie

Dziękuję

Na szczęście usłyszałam ich piski ze śmietnika i je znalazłam. Niekiedy się zastanawiam co się stało z pozostałymi szczeniakami ( bo nie wierzę że były tylko 2 )
Ale najważniejsze że ta 2 przeżyła i mają wspaniałe zdrowie

A czy ten dom jest "szczęśliwy " to nie wiem bo oba psiaki właśnie zwiewają przed głupiejącym piratem :lol:

Ten mój kocur ma ADHD :strach:

2 dni spokoju i powrót do szarej rzeczywistości czyli kizia na dzień dobry obsikała głośnik :cry:

Nie mam do niej sił :cry:

Już nie wiem, co ci radzić. A może jednak jakieś leki uspokajające? Albo behawiorysta?

jolabuk5 pisze:Już nie wiem, co ci radzić. A może jednak jakieś leki uspokajające? Albo behawiorysta?

Ja też już nie wiem co mam dalej z nią począć.
Ma obrożę uspokajającą,czysty żwirek a i tak sika gdzie popadnie.
Szczerze boję się że pewnego dnia jak wrócę z pracy to nie zastanę jej w domu bo zostanie wywieziona :cry:

Mimo że siedzi w Twoim pokoju?
A jeszcze może tak - zamknij w pokoju tylko ją, psiaki i kocurka zostaw na zewnątrz i zobaczymy, może jej jednak przeszkadza towarzystwo?

jolabuk5 pisze:Mimo że siedzi w Twoim pokoju?
A jeszcze może tak - zamknij w pokoju tylko ją, psiaki i kocurka zostaw na zewnątrz i zobaczymy, może jej jednak przeszkadza towarzystwo?

Zamknięcie kizi w pokoju też nic nie dało bo tutaj też potrafi nasikać poza kuwetą :roll:

Odseparowanie jej od psów i pirata dało ten sam efekt co zamykanie w pokoju.
Jak jestem w domu to obserwuję uważnie zachowanie pozostałych futer i widzę że nawet nie zbliżają się do kizi. To raczej kizia parokrotnie uderzyła pirata i to tylko dlatego że przechodził koło kanapy na której leżała.
Ale to już norma bo pirat wciąż głupieje jak kociak i często się w ten sposób ze sobą bawią.Ale niech tylko któreś zaprotestuje to drugi leci na ratunek.

Jeżeli kizia nie przestanie sikać to czeka ją w najlepszym razie schronisko a w najgorszym wyrzucenie ( a raczej wywiezie ) do lasu.
Mi samej już brakuje argumentów dla obrony kizi a siedzieć z nią 24 godziny nie mogę bo muszę jednak pracować.
Tylko ona jedna sprawia takie problemy :oops:

Nie wiem naprawdę. Może poszukaj jej domu z ogrodem, zeby mogła wychodzić? Zawsze to lepsze niż schronisko, nie mówiąc już o wyrzuceniu.

jolabuk5 pisze:Nie wiem naprawdę. Może poszukaj jej domu z ogrodem, zeby mogła wychodzić? Zawsze to lepsze niż schronisko, nie mówiąc już o wyrzuceniu.

Też o tym myślałam ale kto by wziął kota który ma 16 lat?
Ja obecnie mieszkam w domku z ogrodem i kizia najdalej wyszła na próg i uciekła z powrotem do środka.
Mam 4 tabletki środka uspokajającego ale nie wiem jak podać

Od lekarza?

haaszek pisze:Od lekarza?

Tak. Lek nazywa się zolkene.

Jeżeli Kizia jest seniorką to może to jej wiek powoduje to sikanie poza kuwetą. Nie wierzę, że ja wywalicie, czy oddacie do schronu, nawet tak nie mów :strach:

nie wiesz, jak podac, bo nie podawałaś, czy ona taka oporna?

aga66 pisze:Jeżeli Kizia jest seniorką to może to jej wiek powoduje to sikanie poza kuwetą. Nie wierzę, że ja wywalicie, czy oddacie do schronu, nawet tak nie mów

Ja jej na bank nie wywalę.Ale współwłaściciele mieszkania są wściekli o jej sikanie i odgrażają się " że wywiozą ją do lasu " Póki co trzymam ją w pokoju ale tu też sika.

maczkowa pisze:nie wiesz, jak podac, bo nie podawałaś, czy ona taka oporna?

Raczej to drugie

Ona potrafi świetnie "symulować połknięcie tabletki " a potem znienacka ją wypluwa .

Dzisiaj stwierdziłam że najlepiej na tej przeprowadzce wyszedł pirat który w nocy robi mi szopę z włosów a potem śpi na mojej głowie :ryk:

Jeszcze trochę a będę chyba łysa :strach:

stadko kocio-psie zaprasza :) proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum