Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - 99 fot str 94, nowe str. 97

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 06, 2019 21:04 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Ja myślę, że na wyciszenie jelit lepsza by była RC Intenstinal.
Co do alergii. Długo walczyliśmy z czarnymi uszami u Lilka. Wet w końcu stwierdził, że jednak może to być alergia. Zrobiliśmy testy, mimo że byliśmy mega pod kreską. Zaczęliśmy karmić wg. tego co wykazały testy i od tego momentu nie mamy w ogóle problemu z alergią.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 06, 2019 21:10 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

No właśnie te testy to u niektórych pokażą a u niektórych nie, i to jest pól na pół, a koszty wysokie.. Tak mi wet powiedziały, juz chyba ze trzy, że lepiej się skoncentrowac na analizie podawanych karm i kupić bezzbożowe i monobiałkowe w dodatku. No ale wiadomo, zę każdy sam podejmuje decyzję. Ja chciałam robić, potem usłyszałam taką opinię, zrobiłam analizę jedzenia, jakoś dajemy radę. U mnie problem jest duży, bo w większości karm jest bulion z kurczaka i ryż i słód, a notka jest kotem lubiącym urozmaicenia więc muszę trochę ryzykować...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sty 06, 2019 21:15 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

klaudiafj pisze:Obrazek

Obrazek


Jeden z bohaterów watku ma w nosie całą dyskusje o swoim zdrowiu. I ma rację, niech służba sie tym martwi.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie sty 06, 2019 21:24 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Z tymi suchymi to miałam taki dowod naoczny tez, że Marysia miała kiedys krew w kupie. Jezdzilam z nią na rizne badania, do roznych wetow i robilam wszystkie badania z krwi specjalizlstyczne jakie wetka na moje żądanie zdołała wymyslec i wszystko bylo dobrze. Nikt nie umiał znalezc przyczyny. Az przez przypadek zmienilam karmę sucha na inna i nagle krew zniknęła i kupa wypiękniała. No i bylo wiele innych problemow na każdej kolejnej karmie suchej. Kazda nowa eliminowala problemy stare a po czasie dodawala nowe. Wiec może to nietolerancja pokarmowa. Choc ja uzywalam tych dwoch określeń wymiennie nie wiedząc, że jest jakas roznica. W kazdym razie trzeba jakoś wyeliminować ten czynnik drażniący.
Czesta zmiana karmy suchej może spowodowac - wg mnie - wiecej szkody niz pozytku.
Nie wykluczam RC. Ale chcialabym znalezc jakaś dobra suchą jeszcze normalną. A już pomysły mi się kończą.

Ogolnie wetka mi powiedziala, że dobry jest tez barf zamiast karm weterynaryjnych. Albo suche i mieso jeden rodzaj i jakies saszetki. Ale mało różności.

Nue bardzo wiem jak zrobić mało różności przy Tosi, ktora to je tylko mokre i lubi mieć różne konsystencje i smaki :)

Ale ponieważ temat jest świeży to dopiero zaczynam analizowac sytuację :)

Dzięki za wszystkie rady :)


Hahaa no Kubi jest niezwykle pocieszny :mrgreen: <3
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sty 06, 2019 21:33 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Moja koleżanka z pracy ma kota. Jak miał 10 lat zachorował na nerki. Leczono go mocno specjalistycznymi wet karmami. Było naprawdę z nim źle. Koleżanka w akcie desperacji po lekturze barfnego forum zaczęła barfować. był to tzw. easy barf, czyli mięsi z frlini complete i dodatkowo tauryna. Mieszanki mięsa różnego. Kot 2 dni nie jadł aż nagle zaskoczył. Teraz ma 15 lat i od lat tylko na tym barfie. Jedynym problemem obecnie są zatwardzenia i do mięsa koleżankia dodaje dynię albo colon c. Daje o ile dobrze pamietam 10 dkg na raz, karmi 2 razy dziennie. A i do mięsa przed mrozeniem daje trochę wody. W każdym razie chyba barf kota uratował. Moja Kitka z felini complete mięsa nie ruszy a i bezdomniaki podejrzliwie wąchają . To fellini ma chyba taki trochę metaliczny posmak.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie sty 06, 2019 22:07 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Wierzę Aguś w leczenie Barfem. W końcu karma sucha i mokra to karmy przetworzone. Naturalne to one nie są. Chorują ludzie, więc nie ma co się dziwic, że tym bardziej koty.

Jeszcze mi się przypomniało, że wetka mowila o stanie zapalnym w brzuchu właśnie przy tych jelitkach. Moim zdaniem to przez karmę suchą. I będę mieć jasnosc co do swojej teorii po kontroli za miesiąc minimum. Bo jeżeli to karma sucha Thrive zaszkodzila to po wyeliminowaniu jej powinna byc poprawa. Jeżeli nie bedzie to znaczy, że sama sucha to nie wszystko. Ale po tym co juz przeszłam z Mani powinna byc poprawa. Jak zawsze :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sty 06, 2019 22:18 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

A kurczaka dobrze toleruje? Moja Mania jadla Kattovit Intestinal czyli taki wlasnie dla wrazliwych puszeczki. Tylko to z kurczakiem, ktory z kolei moze uczulac...
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Nie sty 06, 2019 22:24 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Wg mnie może kurczaka. To pierwsze mięso, ktore jadla i je już pare lat i nie zauwazylam problemow po samym surowym.
:)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sty 06, 2019 22:25 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

A moze chrupki same w sobie jej na dłuższą metę szkodzą? Są za twarde, za mało rozmiękcza je wodą itp i to podraznia jelita?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sty 06, 2019 22:29 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Marzenia11 pisze:A moze chrupki same w sobie jej na dłuższą metę szkodzą? Są za twarde, za mało rozmiękcza je wodą itp i to podraznia jelita?

Dokladnie tak podejrzewam :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sty 07, 2019 2:30 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Super. Kubislaw nacheftowal mi do łóżka brązową papą. W oststnim tygodniu w ktorym mamy tylko Hills bez mieszania zarzygał juz wszystko. Nigdy wiecej tego nie kupię. To ma byc karma na alergie?

Wszystkie koty wymiotywaly odkad pojawila sie ta karma, nawet Tosia. Marysi tez sie zdarza zwracać. A Tosi juz nie - bo przestała jeść suche w ogóle. Ale z Kubim jest najgorzej. Jutro nie dostanie chrupkow i ciekawe czy wymioty sie powtorzą :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sty 07, 2019 11:42 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

klaudiafj pisze:Super. Kubislaw nacheftowal mi do łóżka brązową papą. W oststnim tygodniu w ktorym mamy tylko Hills bez mieszania zarzygał juz wszystko. Nigdy wiecej tego nie kupię. To ma byc karma na alergie?

Wszystkie koty wymiotywaly odkad pojawila sie ta karma, nawet Tosia. Marysi tez sie zdarza zwracać. A Tosi juz nie - bo przestała jeść suche w ogóle. Ale z Kubim jest najgorzej. Jutro nie dostanie chrupkow i ciekawe czy wymioty sie powtorzą :/


Moim zdarza się hafltowanie po suchej tylko sporadycznie (Tola - chyba zbyt łapczywie je, ale ona ma taak od zawsze, zresztą i po mokrej też)
Może to jakas nietolerancja na suchą karmę ?
Spróbuj i dawać tylko mokrą i taką, którą akceptują :)
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 07, 2019 12:39 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Kotina pisze:
klaudiafj pisze:Super. Kubislaw nacheftowal mi do łóżka brązową papą. W oststnim tygodniu w ktorym mamy tylko Hills bez mieszania zarzygał juz wszystko. Nigdy wiecej tego nie kupię. To ma byc karma na alergie?

Wszystkie koty wymiotywaly odkad pojawila sie ta karma, nawet Tosia. Marysi tez sie zdarza zwracać. A Tosi juz nie - bo przestała jeść suche w ogóle. Ale z Kubim jest najgorzej. Jutro nie dostanie chrupkow i ciekawe czy wymioty sie powtorzą :/


Moim zdarza się hafltowanie po suchej tylko sporadycznie (Tola - chyba zbyt łapczywie je, ale ona ma taak od zawsze, zresztą i po mokrej też)
Może to jakas nietolerancja na suchą karmę ?
Spróbuj i dawać tylko mokrą i taką, którą akceptują :)

Kubi nie dostał chrupek i bardzo się darł ;)

Wymioty z przejedzenia zdarzają się szczególnie Marysi jak za szybko połyka mięso lub chrupki, ale to się pojawia zaraz po zjedzeniu lub w trakcie jedzenia przy talerzyku jeszcze i jedzenie jest nieprzetrawione. A w przypadku Kubiego wymioty pojawiają się parę godzin po zjedzeniu suchej Hills, kiedy w brzuchu rozłożą się one na papkę. Więc myślę, że to jakaś właśnie nietolerancja. Może ten ryż.

Nie widzę innego rozwiązania jak kupić Thrive dla Kubiego i dla Tosi, ale zaś Marysi będzie przykro, że dostaje Hillsa.
RC jest na kukurydzy. Hills jest na ryżu, więc może kukurydza będzie lepsza.
Ale nie kupię zaś teraz RC polecanego przez wetkę, bo to przecież wszystko kosztuje, bo małych paczek nie ma - czyż nie dziwne, że nie ma?
Muszę wynaleźć jakąś nową karmę suchą, której jeszcze nie mieliśmy, a która będzie jakościowo podobna do Thrive, żeby nie kupować Thrive.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sty 07, 2019 13:18 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Weszłam na zooplus. Prawie nic nie ma z animondy w tackach nadal, już parę tygodni to trwa. Ciekawe dlaczego.

Ale z ciekawości weszłam na Purinę weterynaryjną dla alegików. Skład: skrobia ryżowa¹, hydrolizowane białko sojowe², olej sojowy, sole mineralne, hydrolizat², tłuszcz zwierzęcy, olej rybny
¹źródło węglowodanów, ²źródło białka

Ja pierdziu czy oni robią te karmy dla idiotów? Ryż i soja i jedynie kapka tłuszczu zwierzęcego? To chore, naprawdę to chore. Normalnie szok.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sty 07, 2019 13:26 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Ten Katovit może byłby interesujący jako smakołyk https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... tive/31099 moze to nie górnolotna karma, ale tak do pochrupania od czasu do czasu może się sprawdzi, szczególnie, że moje koty chrupki dostają raz, max 2 razy dziennie. A ktoś pisał, że ta karma ze wszystkich służy kotu.

Ale to zaskoczenie! Wreszcie karma na owadach! https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... tive/31099 :)
Myślę, że taka karma to świetny pomysł :) Ale tylko oglądam, nie kupuję.
Trovet ma sporo hipoalergicznych z różnymi smakami. Ale Trovet mieliśmy raz cukrzycowy i Kubi dostał na niego alergii ostrej. Pamiętam to :/ Może faktycznie Kubiemu przeszkadza ryż właśnie. Muszę wyeliminować ryż na początek dla Kubiego. Zboża nie wadzą moim kotom, bo przecież były zawodowymi pochłaniaczami smakołyków ;) Niestety, już nawet smakołyków nie mamy od ponad roku. Oprócz prezentu od Moli25 :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, januszek, Lifter, Silverblue i 51 gości