Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

Pada, ale lepiej to, niż śnieg.
Rano w lecznicy biedna Balbisia na czczo dała popis i nie udało się pobrać krwi, za mało o dwie ręce było, drapała, krzyczała, szarpała się, gryzła, no full service. Za czwartym razem odpuściłyśmy, będzie miała przed zabiegiem na głupim Jasiu w środę pobraną, trudno.
Odpchlanie jakoś nam powoli idzie, efekty, oby nie pozorne są, koty sie nie drapią. Na te, co się pochowały w domu w miejscach newralgicznych, lecznica sprowadziła mi z hurtowni coś, co się nazywa Flee, podobno bardzo skuteczny preparat i nikomu nie zaszkodzi poza pchłami. I kieszenią :mrgreen:

Pryskamy i czekamy na efekty.
Mama zagląda, a Brat bije wszystkie rekordy bezczelności rozwalając się bez pytania w legowiskach moich kotów. Włazi, uwala się i zasypia :evil:

To teraz przy kominku. Te białe skarpetki Obisia mnie rozkładają na kawałki. Jakby tu był

A może jest...
Byle do środy.

Czysty, umyty, zadowolony :smokin:

czitka pisze:Mama zagląda, a Brat bije wszystkie rekordy bezczelności rozwalając się bez pytania w legowiskach moich kotów. Włazi, uwala się i zasypia

To teraz przy kominku. Te białe skarpetki Obisia mnie rozkładają na kawałki. Jakby tu był
A może jest...

Już one dobrze wiedzą jak nas rozmiękczyć... :lol:

A co jest w środę, że tak na ten dzień czekasz?

W środę o 16-tej Balbisia będzie miała rwany ząbek :roll:

Brat się wyspał i wyszedł.
Za to Pasio poszedł po Mamę i oczywiście przyprowadził na kolację.

Dzisiaj mielona łopatka, Mama uwielbia. Jemy oczywiście z jednej miseczki.
Pojadłaś? To skaczemy piętro wyżej

A teraz ćwiczymy siedzenie i nie denerwowanie się. Ja siądę pierwszy, rob to co ja

I co? I co? Mówiłem, tu nie ma nic strasznego!

I jak, i jak????

Zwariować można, one są niesamowite :roll:

Śpij spokojnie, ja czuwam!

Kocham Was! Wszystkich! :1luvu:

Piękna historyjka obrazkowa.

Czitka, uwielbiam twoje historyjki obrazkowe! :1luvu:

A Mamuśka i Pasiek są niesamowici, to prawda. Kto by pomyślał rok temu, że oboje będą się wylegiwać na twojej kanapie :wink:

Trzymam kciuki za Balbinkę :ok:

Cudowne są :1luvu:

Mnie wybrał, mnie!!!! :dance:

Zostawił Mamę na tej kanapie i leży koło mnie w łóżku w innym pokoju

Ale to i tak wydarzenie epokowe, Mama została w domu z własnej i nieprzymuszonej woli, tego jeszcze nie było!
Siedzi na tej białej kanapie i wybałusza oczy. Ja żeby dojść do sypialni muszę przejść koło niej.
Bokiem idę, schylona, głowę odwracam, powoli, jeszcze mogę zasłaniać twarz gazetą

Podejrzewam, że Mama, która jest sprytna, inteligentna i cwana, po prostu się ze mnie w duchu śmieje do rozpuku i czeka jaką jeszcze kretynkę z siebie zrobię.
Trudno, brnę dalej, za chwilę muszę do toalety obok Mamy :oops:

czitka pisze:Trudno, brnę dalej, za chwilę muszę do toalety obok Mamy

Jak zainwestujesz 40 PLN, to nie będziesz musiała: link.

Wojtek pisze:
czitka pisze:Trudno, brnę dalej, za chwilę muszę do toalety obok Mamy

Jak zainwestujesz 40 PLN, to nie będziesz musiała: link.

Dorzucę 8.80 , ta niżej jest lepsza :oops:

Czitka, nie masz w sypialni jakiegoś dużego kwiatka? Palmy czy fikusa... Przenośne wc nie byłoby potrzebne.

Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

Kto przegląda forum