Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 03, 2019 14:05 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

a ma termoforek jakiś?
może jej dać butelkę z ciepła wodą, tylko zawiniętą oczywiście, żeby sie nie poparzyła
może sie wtedy przytuli i przyśnie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28648
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 03, 2019 14:28 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Jaspis - Tola musi być koniecznie dogrzewana!
Niech ma ograniczoną przestrzeń - ale musi mieć dodatkowe źródło ciepła absolutnie koniecznie!
Mam prośbę, dzwoń do mnie gdy jej się pogarsza albo coś niepokojącego dzieje bo ja nie jestem w stanie monitorować wątku stale a czasem trzeba działać szybko.
Jestem do Twojej dyspozycji całoodobowo :)

Dzwoniłam do doktor, ogranicz jej jeszcze mocniej jedzonko, daj do mojego przyjazdu (będę koło 17-stej) połowę porcji, ale z domieszką preparatów - ze strzykawki i słoiczka.
Niestety wygląda że ona nie jest w stanie trawić więcej niż póki co dostawała :(. Stres jej też pewnie nie pomógł, ale z drugiej strony nie mogła zostać na tyle godzin zupełnie sama i bez karmienia z jej hipoglikemią, więc stało się ale i nie bardzo można było to rozwiązać inaczej.

Dzisiaj przyjadę do Ciebie od razu po pracy i damy jej kroplówkę i antybiotyk, zobaczę w jakim ona jest stanie.
Ale absolutnie koniecznie ją dogrzewaj gdy siedzi w kontenerku.

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw sty 03, 2019 14:31 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Patmol pisze:a ma termoforek jakiś?

a może ktoś miałby pozyczyć poduchę elektryczną? Taka ustawiona na lekkie ciepło, po podkładami, grzałaby małą na całej powierzchni?
Co do finansów-miałam przelać coś na małą wieczorem i zanim zdązyłam to zrobić, to Blue ogłosiła wstrzymanie składki. Ale zadeklarowałam, że jeśli tylko znowu będzie potrzeba i dostanę sygnał, to wpłacę, więc pewna rezerwa jest. Jaka - wszystko zalezy, na ile mi obecne leczenie mojego stada przedrenuje kieszeń, ale na minimum 100 zł mała moze liczyć.
p.s. przykro mi Jaspis, z powodu dzisiejszego pogorszenia i że nie masz chwili spokoju.
I wiem, że pisałaś, żeby nie pisać, ale jednym zdaniem- tak sie zastanawiam, czy firma, w której pracowałaś, nie zajmowała się przypadkiem serwisem komputerowym dla zewnętrznych klientów, bo wtedy oczekiwanie, że osoby to wykonujące będą miały papiery, ma sens. Natomiast jeśli firma chce dla siebie mieć kogos do takich czynności, to może zatrudnić kogo chce ( chyba, ze z kolei chodzi o kwestie gwarancyjne, ale to chyba i tak serwisy robią, albo to jakaś specyficzna instytucja )
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw sty 03, 2019 14:44 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Jaspis wezmę jeszcze raz te pestki wiśni do termoforka.
Poproszę Tz, żeby poszukał maty grzewczej.

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 03, 2019 14:47 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Biedny dzieciak, pewnie ją brzuszek boli :(
dobrze, że jesteś, Jaspis, raźniej jej.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sty 03, 2019 14:48 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

cały czas kciuki, oby to tylko chwilowe wachnięcie, spowodowane własnie stresem i zwiększeniem ilości jedzonka. :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 03, 2019 14:58 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Dostała butelkę z wodą, a w łazience grzejnik odkręcony jest na pełną moc. Jestem pewna, że nie jest jej zimno. Spokojnie, pomyślałam o tym, przecież parę dni już ta sytuacja trwa i zdążyłam zapamiętać, że łysy kot musi mieć ciepło. (I nie, to nie sprawia, że mniej wyje.)
Chwalmy pana podskakując, zamilkła na całe trzy minuty. Pewnie produkowała szczególnie sporą kupę.
Zmniejszę porcje. Może to jakoś ją ogarnie... Jedyne, co, to dzisiaj jej zadka nie smaruję i nie czyszczę; raz, bo aktywna jest aż za bardzo i nie daje się utrzymać, a dwa, bo produkuje takie ilości kupy, że to mija się z celem. Jak przestanie, to będzie trzeba ją wyczyścić... Przy zakazie kąpieli i jej szczerym sprzeciwie wobec mokrych wacików, nie wiem czy się uda.

I tak, klienci byli zewnętrzni. Głównie starsi ludzie, nie ogarniający komputerów, którym się windows wysypał. Czasem jakieś większe firmy. Taki typowy malutki punkcik serwisowy z laptopami, tabletami i telefonami. I to już ostatnie pytanie, na jakie odpowiadam w sprawie Dni, Co Były A Nie Wrócą. Pomóżmy lepiej Małemu Kosmicie.

Dziękuję za wasze wsparcie, aczkolwiek obawiałabym się dawać jej poduchę grzewczą. Mała paskuda gryzie kable i robi na wszystko, szkoda byłoby, gdyby zniszczyła. Szklane butelki z wodą zawinięte w starą szmatę sprawdzają się całkiem nieźle.
gusiek1 Obiecuję tym razem tych pestek nie sfajczyć. Wciąż jeszcze wszystko, co wyjmę z mikrofalówki, smakuje jak popcorn.

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Czw sty 03, 2019 14:59 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Też bym się bała dać kotu coś pod prądem, słuszna uwaga
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sty 03, 2019 15:20 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Wbrew pozorom, bycie w ciepłym pomieszczeniu nie jest wystarczające dla wyziębiającego się organizmu- powinno się dogrzewać jakimiś źródłem ciepła bezpośrednio przy ciele, więc w tej butelce woda powinna być wymieniana, jesli się schłodzi. Może rzeczywiście poducha elektryczna przy podgryzającej Toli nie jest dobrym pomysłem, ale mata grzewcza, albo takie plaskie termoforki, dogrzewacze w transporterku, pod podkładami przydałyby sie. Trzymajcie się :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw sty 03, 2019 15:27 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Ja zaraz dowioze fajny termofor :)
Ogarniemy dziewczynę, obejrzymy. Ma ona w yym swoim nieszczęściu ogromne szczescie. Ciebie. Jesteś wspaniała, mądra, odpowiedzialną dziewczyną.
Mam wielką nadzieję że nasza znajomość nie zakończy się z chwilą wyzdrowienia Toli bo jesteś dla mnie inspiracją :) Opieka nad tak chorym kotem jest koszmarnie trudna, obciazajaca i stresująca. Wiem ze jest Ci trudno. Ale dajesz radę. Tola bez Ciebie nie miałaby szans.
Naprawdę, chylę czoła.

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw sty 03, 2019 15:37 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Ja też. Niezalrżnie od tego, ile wymienisz rzeczy, które zrobili inni, a ile Ty. Obciążenie emocjonalne jest nie do przeliczenia i włozenia w ramki liczb.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 03, 2019 15:54 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Proszę, nie słodźcie mi, bo cukrzycy dostanę. Nie jestem nawet w połowie tak dobra, jak uważacie. Umiem w tabelki, umiem w matematykę. I jeśli zechcę, przeliczę obciążenie emocjonalne. Przeliczę je na kalorie, które spalam przy sprzątaniu, nadprogramowe papierosy palone tylko po to, żeby ogarnąć się na chwilę, megabajty zżerane przez youtube, gdy muzyką próbuję zagłuszyć wycie. I okaże się, że stresowanie się nie jest wcale dużą sprawą.

Nigdzie stąd nie znikam. Jest jeszcze wiele rzeczy, których muszę się nauczyć. Ustabilizowanie stanu Toli to nie koniec; wciąż nie mam zielonego pojęcia o większości zagrożeń, jakie na nią czekają. Jeśli Blue na to pozwoli, chciałabym mieć jeszcze szansę, żeby się od niej uczyć. Żeby pewnego dnia, gdy (jeśli życie na to pozwoli) zdecyduję się na kolejnego kota, nie popełnić tylu błędów.

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Czw sty 03, 2019 15:58 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Jedzonko dla Toli własnie przyszło - za niedługo podrzucę dziewczynom. Podrzucę też igły - zgodnie z prośbą Blue.
Jaspis daj znaka czy coś jeszcze myślisz, że potrzebujecie - napisz pw.

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 03, 2019 17:15 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Szukamy dla Toli do wypożyczenia klatkę wystawowa. Kto może nas może wspomóc?

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 03, 2019 17:17 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

napiszcie do alix76 - ona prowadzi wypożyczalnię sprzętu w Warszawie, ma też klatki kennelowe.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości