Śnieg? A tak, był przez chwilę. Na zmianę z gradem. Ale tak tylko tyci-tyci. Za to jest zimno. W zasadzie bardzo zimno. Przez wiatr. Niby koło zera, a wrażenie jakby jakieś-10 było.
Mam ubaw z Ofelii. Za każdym razem jak otwieram jakąkolwiek puszkę, pannica gna do kuchni ile sił w łapkach. Nieważne, że to puszka groszku... I ten wyraz zawodu na kociej mordzie
Mam problem. Z termosem. A konkretnie z korkiem. Zaczął nieładnie pachnieć. Nie chcę wymieniać termosu, bo ten jest w dobrym stanie (poza tym niuchem). Muszę jakoś ten korek wyczyścić. Tylko jak? Póki co pławi się w wodzie z sodą oczyszczoną, taki patent gdzieś wyczytałam, nie dam głowy czy podziała. Te korki powinny być rozbieralne na części