


Myszolandia pisze:Zdrówka pełno,reszta to ój jak ja to mówię![]()
![]()
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Myszolandia pisze:Zdrówka pełno,reszta to ój jak ja to mówię![]()
![]()
Gosiagosia pisze:Dziękuję za życzenia świąteczne.
U nas wszystko dobrze, zwierzaki zdrowe tylko Emi zestresowana. @ już strzelają a ona się bardzo boi nie załatwiła się na wieczornym spacerze. Jeszcze z nią wyjdę później ale nie jestem pewna czy coś zrobi. Dostała leki ale chyba nie działają![]()
Gosiagosia pisze:Dziękuję za życzenia świąteczne.
U nas wszystko dobrze, zwierzaki zdrowe tylko Emi zestresowana. @ już strzelają a ona się bardzo boi nie załatwiła się na wieczornym spacerze. Jeszcze z nią wyjdę później ale nie jestem pewna czy coś zrobi. Dostała leki ale chyba nie działają![]()
Kotina pisze:Gosiagosia pisze:Dziękuję za życzenia świąteczne.
U nas wszystko dobrze, zwierzaki zdrowe tylko Emi zestresowana. @ już strzelają a ona się bardzo boi nie załatwiła się na wieczornym spacerze. Jeszcze z nią wyjdę później ale nie jestem pewna czy coś zrobi. Dostała leki ale chyba nie działają![]()
Znam to od lat ...
Nasze poprzednie psy ON-ki nie bały się wystrzałow i sylwestrowych hałasów, bo od małego przyzwyczajalismy je do tego.
Ale to też ma swoje minusy![]()
Kiedyś, gdy było już parę dni po Sylwestrze, Santa chciała biec do rzuconej petardy![]()
dobrze, że była karna i na komendę "stój" stanęła w miejscu.
Jakiemuś zjebowi genetycznemu zachciało sie jeszcze hałasować![]()
Zresztą w sylwestowym okresie nawet nasze zdyscyplinowane ON-ki zawsze chodziły na smyczy
Za to Fitus - piesek naszej córki, panicznie boi się nie tylko hałasów, ale też wiatru, deszczu, grzmotów ....
Jest z nami około 10 lat i od tego czasu co rok spędzam sylwestra w łazience z trzęsącą się psinką, przy głośno nastawionej muzyce.
Ale to jeszcze nic takiego, w końcu i dla mnie nie jest to ulubiony dzień w roku![]()
Fituś nie załatwi się na dworzu, gdy słyszy grzmoty, tak samo jest gdy hałasują przed sylwestrem ....Nie ma mowy - paraliżuje go strach
![]()
A przecież nie może nie sikać przez ponad 10-12 godzin ....
Próbowałam nauczyć go robić w domu na podkłady, ale jakoś nie kuma o co biega![]()
Nie lubię sylwetrai to wcale nie dlatego, że jestem o rok starsza
![]()
Ziemosław pisze:Rozumiemy problemy z Sylwestrem, też chodzimy z psem w nocy jak już jest cicho. Skubi boi się fajerwerków, szczeka wtedy na każde stuknięcie. Mam nadzieję, że w Borowej nie używają tego.
Moli25 pisze:Małgosia Ty już w nowym domku?
Kotina pisze:Czy ja dobrze sie domyslam ?
Gosiu przeprowadzacie się do domku ?
Ojej, jak Wam zazdraszczam ... od paru lat przymierzamy sie do wyprowadzki z Warszawy - juz nie lubię stolicy![]()
Tak się zmieniła, że jej nie poznaję, każde miasto tworzą głównie jej mieszkańcy, a w Warszawie już prawie nie ma Warszawiaków - sami przyjezdni
Oni to zmienili oblicze stolicy tak bardzo , że nie da jej się już lubić![]()
Mieszkam tu od urodzenia, tak jak moja i mojego męża rodzina ...
Nawet moim córkom trudno się zaaklimatyzować w tej "nowej Warszawie" - smutne to ....
Gosiagosia pisze:Kotina pisze:Czy ja dobrze sie domyslam ?
Gosiu przeprowadzacie się do domku ?
Ojej, jak Wam zazdraszczam ... od paru lat przymierzamy sie do wyprowadzki z Warszawy - juz nie lubię stolicy![]()
Tak się zmieniła, że jej nie poznaję, każde miasto tworzą głównie jej mieszkańcy, a w Warszawie już prawie nie ma Warszawiaków - sami przyjezdni
Oni to zmienili oblicze stolicy tak bardzo , że nie da jej się już lubić![]()
Mieszkam tu od urodzenia, tak jak moja i mojego męża rodzina ...
Nawet moim córkom trudno się zaaklimatyzować w tej "nowej Warszawie" - smutne to ....
Elu jeszcze nie tak do końca się przeprowadzamy, blisko mam pracę,chodzę na piechotę więc zimę przesiedzimy w Warszawie. Masz rację w Warszawie same słoiki![]()
lub Ukraińcy to nie ta sama stolica
![]()
ale pod Warszawą też nie jest tak słodko. Ludzie się zmienili są pełni złości,zawiści itp..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Gosiagosia, haaszek, januszek i 43 gości