Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

[Blue]

Jaspis - może pojechać jutro z kotką?
Ty będziesz z nią jechała?

Jeśli chodzi o bazarki - to świetny pomysł!
Możesz założyć wątek na podforum Koci Bazarek, a tu dawać linki do aukcji.

Za niedługo Tola ma mieć przecież kolejne badania krwi i testy na wirusówki.

[gusiek1]

Jaspis - może pojechać jutro z kotką?
Ty będziesz z nią jechała?

Mogę pojechać z Wami, samochodem będzie szybciej.

[andorka]

Tutaj masz dział bazarkowy:
viewforum.php


rozejrzyj się jak to wygląda.

faktycznie nie działa, nie wiem czemu

poniższe linki są ok

[Stomachari]

Link nie działa, ale chodziło pewnie o to:
viewtopic.php?f=20&t=160052
viewforum.php?f=20


Jest jeszcze Pchli Targ, gdy pieniądze będą przeznaczone niekoniecznie na koty:
viewtopic.php?f=27&t=160047
viewforum.php?f=27

[Jaspis]

Będę jechała, spokojnie. Nie jestem niepełnosprawna, po prostu ciut szybciej się męczę, to nic takiego. Lepiej, żebym ja padła, niż ona. No i ktoś ją musi tam trzymać, a moje ręce nie będą już wyglądać gorzej.
Samochód brzmi kusząco... Jeśli masz ochotę nas wesprzeć, nie odmówię z czystego lenistwa. ^^
Jak wejdzie wypłata, pogonię współlokatorkę po półfabrykaty i rozkręcę jakiś biznes. Już wiem, gdzie sprzedawać, trzeba tylko ogarnąć przedmioty na sprzedaż.

[Blue]

Co do bazarków - można na nich wystawiać też różne niepotrzebne Tobie rzeczy czy usługi.

Ze swojej strony mogę też zaproponować coś takiego: gdyby ktoś chciał wesprzeć leczenie Toli drobną sumą, to mógłby mi to przesłać na konto, ja będę pośredniczyła z Pania Doktor i wszystko rozliczała na bieżąco na forum.
Wiem że Jaspis nie ma łatwo finansowo, obie nie mają, a to co się dzieje obecnie z Tolą wymaga intensywnego działania teraz.
To raczej nie będą bardzo duże kwoty, ale jak się ma niewiele to każdy grosz jest na wagę złota. A Jaspis jest w szczególnym stanie, i tak chwała jej za to co robi.

[kwinta]

Świetny pomysł Blue, to ja już poproszę Twoje konto

[Zazusia]

Poproszę o numer konta.

[Gosiaxyz]

I ja.
Trzymam kciuki za Łysola

[Jaspis]

Umiem w informatykę, to podpada pod usługi?
Składników do biżuterii nie mam, ale palce są wszystkie, do laptopów mogłabym siąść choćby jutro.

Dziękuję wam wszystkim, naprawdę. Niesamowicie nam pomagacie. Tylko proszę, bez przesady, nie chcę żyć z myślą, że komuś nie starczyło do pierwszego! Każdej osobie, która nam pomogła, obiecuję się odwdzięczyć jak tylko staniemy na nogi. Mam notatnik i notuję!

[Blue]

Dziękuję!
Numer konta prześlę za kilka minut.
Bardzo proszę o napisanie w tytule przelewu coś w stylu: dla Toli cobym łatwo mogla na bieżąco to wynajdywać bo ja mało techniczna jestem
Proszę też o podanie nicka i informację czy mogę go napisać na forum w rozliczeniach, jeśli ktoś by chciał coś anonimowo - to też proszę o info
W Imieniu Toli bardzo dziękuję, strasznie mnie ten kociak wziął za serce

[izka53]

Jaspisku - na bazarek można wstawić np swoje za małe ciuchy , przeczytane książki, do których już się nie wróci, obejrzane filmy itp.
I powiem Wam tak (Wam czyli Tobie, Twojej córce i Gremlince) - będzie dobrze, odpoczywajcie, tyjcie

Blue -ja chyba mam gdzieś w czeluściach neta Twój nr konta, jeszcze z czasów Misia, jak odnajdę, pomogę w rozsyłaniu. Bo sama po przeprowadzce i braku pracy jestem cienka jak bibułka.

[kwinta]

Dziękuję wam wszystkim, naprawdę. Niesamowicie nam pomagacie. Tylko proszę, bez przesady, nie chcę żyć z myślą, że komuś nie starczyło do pierwszego! Każdej osobie, która nam pomogła, obiecuję się odwdzięczyć jak tylko staniemy na nogi. Mam notatnik i notuję!

Jaspisku, Ty zrobiłaś najwięcej dla Toli, my to pikuś przy Tobie
Cieszę się, że mogę pomóc ...

[Blue]

Powysylałam pw
Jeśli komuś coś nie dojdzie - bardzo proszę o info bo ja czasem nieogarnięta jestem

[Jaspis]

Małe porównanie.
Co ja zrobiłam:
-> Wkurzyłam się na kota
-> Napisałam posta o tym, że jestem wkurzona
-> Przeczytałam odpowiedzi

Co wy zrobiliście:
-> Dostrzegliście problem
-> Blue przekonała nas, że problem istnieje, podarowała transporterek, umówiła wizytę do weta, organizuje zbiórkę, cały czas tłumaczy mi wyniki z medycznego na ludzki i jest w stałym kontakcie ze mną i lekarzem
-> Podsunęliście mi masę pomysłów na ogrzewanie kota (myślicie, że sama bym wpadła na zrobienie swetra ze skarpetki?)
-> guciak1 zaimprowizowała z mężem podgrzewacz dla kota i teraz jeszcze proponuje pomoc w transporcie mojego tłustego tyłka
-> Zazusia wspomogła nas legowiskiem
-> Tłumaczycie mi na okrągło co, jak, gdzie załatwić
-> Trzymacie wszyscy kciuki na każdym kroku, co się BARDZO liczy.
-> Teraz jeszcze oferujecie wsparcie na leczenie

I co, ja dalej robię więcej? Cała moja zasługa to to, że mi cierpliwość siadła. Proszę, nie przeceniajcie mojego wkładu.