
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:Miałam na bazarkach termoforki, które się nagrzewa w mikrofalówce. Kupował je KotwKratke, on ma chyba właśnie sfinksy i były przeznaczone dla nich. Może coś takiego by się sprawdziło? Ewentualnie termoforek w pluszaku? Na ulicy widziałam pieska w ubranku handmade. Zrobione było z kawałka polaru, miało wycięte dziurki na nóżki, a pod brzuszkiem szedł troczek zawiązany na grzbiecie. Fajne to było, nie trzeba szyć, wystarczą nożyczki, a polar się nie strzępi. To tak na szybko, dopóki mała Tola nie dorobi się przyzwoitych ubranek.
kinga38 pisze:Problem może okazać się banalny, jakieś pierwotniaki czy inne paskudztwo w przewodzie pokarmowym, łatwe w diagnozie u dobrego weterynarza i w leczeniu.
Jaspis pisze:Mam nadzieję, że to tylko jakieś żyjątka. Że wystarczy magiczna tabletka, dużo ciepłych myśli i miękkich sweterków, żeby wszystko naprawić.
Użytkownicy przeglądający ten dział: emill, Silverblue i 55 gości