Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 27, 2018 14:04 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Superowo wyszło :)

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 27, 2018 14:07 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Świetny jest :ok:
Jakby się udało zrobić dłuższy, to już by było w ogóle rewelacyjnie...ale i taki jest super, a komfort kociaka nieporównywalny.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14030
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 27, 2018 14:08 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Wyczuwam nowe ubarwienie.
Sfinx szylkretowaty ciemno pręgowany :mrgreen:

Chikita

 
Posty: 7524
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Czw gru 27, 2018 14:09 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Boję się że jak zajdzie na tylne łapki, to bez pieluchy długo ten sweterek nie podziała. Niestety, swetry posiadam tylko dwa i żaden z nich się nie nadaje, bo są cieńsze od tych skarpetek. Typowe, przylegające ciążówki do kolan.

Dziękuję za docenienie moich rzekomych talentów krawieckich. Kotu chyba będzie cieplej, bo to dobra skarpetka była. Teraz chyba zabiorę się za projekt tej półki. Gdzieś w mieszkaniu powinny być jeszcze deski... Na zbudowanie czegoś w stylu wiszącego koszyka ich może wystarczy.

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Czw gru 27, 2018 14:10 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Mam nowy hamaczek na kaloryfer. Bardzo podobny jak w załączonym linku, tylko z firmy Zoofari.
Niektóre koty uwielbiają na nich leżeć. Mogę wysłać
https://www.karmazdostawa.pl/tx-4322-tr ... -9186.html

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Czw gru 27, 2018 14:16 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Zazusia pisze:Mam nowy hamaczek na kaloryfer. Bardzo podobny jak w załączonym linku, tylko z firmy Zoofari.
Niektóre koty uwielbiają na nich leżeć. Mogę wysłać
https://www.karmazdostawa.pl/tx-4322-tr ... -9186.html

Dopytam jeszcze współlokatorki, jak wróci z pracy, ale myślę, że to dobry pomysł :)

(Co nie zmienia faktu, że i tak zrobię pięćset projektów półki i otworzę linię produkcyjną kocich swetrów, potrzebuję wsadzić w coś ręce.)

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Czw gru 27, 2018 14:18 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Łoł, ten kot miał szczęście, że na Ciebie trafił, Jaspis. Na pewno jest jej cieplej i jedzenie smakowało.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw gru 27, 2018 14:24 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

A jak teraz czuje się Tola?
Może być osłabiona po dzisiejszych przeżyciach, ale to twarda sztuka :)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 27, 2018 14:28 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Jaspis pisze:
Zazusia pisze:Mam nowy hamaczek na kaloryfer. Bardzo podobny jak w załączonym linku, tylko z firmy Zoofari.
Niektóre koty uwielbiają na nich leżeć. Mogę wysłać
https://www.karmazdostawa.pl/tx-4322-tr ... -9186.html

Dopytam jeszcze współlokatorki, jak wróci z pracy, ale myślę, że to dobry pomysł :)

(Co nie zmienia faktu, że i tak zrobię pięćset projektów półki i otworzę linię produkcyjną kocich swetrów, potrzebuję wsadzić w coś ręce.)


Daj znać proszę możliwie prędko. Może udało by się jeszcze dzisiaj wysłać. Pocztę mam czynną do 18- tej.

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Czw gru 27, 2018 14:32 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Wygląda, że czuje się dobrze. Dostała przeciwbólowe w kroplówce, więc jej się nie dziwię. Co prawda trochę jakby z niej cieknie stroną tylną, ale to jest norma. Dostała saszetkę, nie oczekiwałam innej reakcji. Nie wydaje się osłabiona, kursuje między łóżkiem, a grzejnikiem, jakby nie była pewna, gdzie chce siedzieć. Sądząc po minie, nie cieszy się ze swetra. Skacze jak zwykle, ale z celowaniem jej się pogorszyło, wpadła do popielniczki zamiast na fotel. Wydaje mi się, że jak leży, to leży bardziej płasko, niż zwykle. Ale może to złudzenie optyczne przez sweter? Wydaje się w nim dłuższa.

O hamaku dam znać, niech no tylko współlokatorka odczyta sms.

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Czw gru 27, 2018 14:38 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Za godzinę-dwie Tola zapomni, że ma coś na sobie :)
W jej przypadku, to może faktycznie lepiej, żeby pupcia była całkiem odkryta.
Co prawda, jak się przyjrzysz, to ten kociak miał odkryty tyłeczek i normalnie się załatwiał...jednak mimo to kubraczek trzeba było prać co jakiś czas. Dlatego on miał 3 sztuki na zmianę :)

Myślę że ta angorkowa skarpetka już daje jej bardzo dużo, i może lepiej nie przedobrzyć.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14030
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 27, 2018 14:41 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Z celowaniem przywyknie. Początki zawsze są trudne. Oby tylko nie nauczyła się ściągać sweterka, to będzie dobrze.
Mała uwaga. Przy kotach się nie pali. Piszę to jako niereformowalny palacz. Balkon, klatka schodowa, nie w mieszkaniu.
Prosty rachunek może przekona. Dziesięć lat palenia to dla człowieka jedna ósma życia. Dla kota co najwyżej jedna druga, jeśli któryś pożyje dwadzieścia lat.

kinga38

 
Posty: 55
Od: Pt maja 18, 2018 16:32

Post » Czw gru 27, 2018 14:45 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Nadrobiłam właśnie posty z wątku - Jaspis, dzięki, że napisałaś tutaj o problemie. I wielki szacunek dla Blue za szybkie podjęcie akcji. Szczerze mówiąc po pierwszym poście nie spodziewałabym się aż tak ogromnego problemu.
Kamień z serca, że kot jest już pod opieką dobrego weta. Pierwszy i najważniejszy krok do unormowania sytuacji jest za Wami. Dawaj znać jak z małą, pytaj i mów jeśli możemy Ci w czymś pomóc. Kciuki za koteczkę i pamiętaj, popełniłyście nieświadomie błędy i nie ma co się tym katować, grunt to się skupić teraz na tym żeby jej pomóc. Będzie dobrze, dzięki, że to dla niej robisz, pomimo, że nie jest Twoim zwierzakiem :ok:
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?" Mark Twain

MegGrey

Avatar użytkownika
 
Posty: 253
Od: Pon lis 23, 2015 12:54

Post » Czw gru 27, 2018 14:46 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Pewnie leży bardziej płasko bo może. Dostała lek który zmniejsza ból brzuszka.
Tak jak Wam wczoraj mówiłam ta jej pozycja świadczyła o bólu. Tak kot siedzi czasem nawet jak mu nic nie jest i to nie jest nic niezwykłego, ale jeśli siedzi tak bardzo często, zasypia w tej pozycji - to jest to pozycja świadcząca o bólu brzucha. A ona ten brzuszek miała obolały, wzdęty. To była jedyna pozycja w której mogła go sobie trochę odciążać podczas leżenia. Ona może się jeszcze bać położyć inaczej, od dawna stale leżała w pozycji wymuszonej. Zresztą, kilka godzin po podaniu leków cudów nie zdziała, tym bardziej że to póki co leczenie takie bardziej osłonowe i objawowe, nie ma jeszcze wyników badań. Ale dobrze że malutka jest aktywna :)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 27, 2018 14:59 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Jaspis pisze:Na początku ostrzegę, nie umiem szyć. Więc wszelkie ewentualne obszycia i zszycia przekraczają moje możliwości. Ale nieparzysta skarpetka z angorskiej wełny i trochę nożyczek dały całkiem znośny efekt. Jasne, na pokaz mody nie styknie, ale wygląda na ciepłe.

Obrazek
Obrazek


super :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości