
megan72 pisze:Koki, bardzo się cieszę. Piękne ma pyszczycho. Oby jak najszybciej zapanowała pełna harmonia między kotami.
A dziś do nowego domu zawożę Zuzię. Będzie jedynaczką. Oby już nigdy więcej nie musiała się przeprowadzać. I aby bezstresowo się odnalazła w nowym miejscu.
 
  
 

 
  
 

 jeśli jest jakich hałas patrzy na mnie i jak mówię że wszystko dobrze uznaje że alarmu nie ma. Śpi sobie spokojnie koło mnie na łóżko w pozycjach wszelkich (ale brzuchem i łapkami do góry to widzę pierwszy raz
 jeśli jest jakich hałas patrzy na mnie i jak mówię że wszystko dobrze uznaje że alarmu nie ma. Śpi sobie spokojnie koło mnie na łóżko w pozycjach wszelkich (ale brzuchem i łapkami do góry to widzę pierwszy raz  ). Smaczki na razie zostały wzgardzone i masełko też. Może za dużo nowego na raz.
). Smaczki na razie zostały wzgardzone i masełko też. Może za dużo nowego na raz. "
" Bardzo się cieszę, że podusia jej się spodobała.
 Bardzo się cieszę, że podusia jej się spodobała. ale wychodzi na wołanie lub jedzenie. Szkoda mi jej, bo chciałabym żeby dumnie przechadzała się po całym domu.
 ale wychodzi na wołanie lub jedzenie. Szkoda mi jej, bo chciałabym żeby dumnie przechadzała się po całym domu. 
   
   
  
  
  ), z resztą kotów jest za pan brat.
 ), z resztą kotów jest za pan brat.
 Pierwszy raz się coś takiego zdarzyło. Albo Kizia ze strachu, albo Pako na złość. Chyba jednak postawiłabym na Pako.
 Pierwszy raz się coś takiego zdarzyło. Albo Kizia ze strachu, albo Pako na złość. Chyba jednak postawiłabym na Pako. Kompletnie nie może się pogodzić z tak dużym stadem, chociaż się w nim wychowała od 4 tygodnia życia
 Kompletnie nie może się pogodzić z tak dużym stadem, chociaż się w nim wychowała od 4 tygodnia życia 
 Niestety koty mają swoją psychikę, chyba bardziej skomplikowaną niż nasza.
 Niestety koty mają swoją psychikę, chyba bardziej skomplikowaną niż nasza.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości