DT u Bastet. 3 kociątka i mama :) "MAMY 3 TYGODNIE" - film

[MB&Ofelia]

Urwał nać... Nie ma tam u was innego weta?

[ewkkrem]

Z lekami nie pomogę ale jak kot chory to potrzebuje, oprócz leków, mieć ciepło, ciemno i spokój.
Też wszyscy trzymamy kciuki.

[maczkowa]

Kasia, a nie możesz do innego? chodzi o to, że ten leczy na Fundację, czy jak?
Leczyłam takie maluchy u 2 wetów, a że nie są calodobowi, a leki i kroplówki trzeba było podawać i w dni wolne i w nocy nigdy nie miałam problemu z tym, żeby dostać kroplówkę, czy leki w strzykawce Fakt, ze u jednego leczę zwierzaki od 10 lat i często niestety,ale druga wetka w zasadzie bez problemu dała odmierzone dawki p-zapalnych i antybiotyku z instrukcją obsługi.
Bardzo trzymam kciuki za małego, juz kompulsywnie sprawdzam ten wątek

[mir.ka]

[czarno-czarni]

rany, może faktycznie inny wet? może ktos doradzi jakiegoś w Twojej lokalizacji?
Kciuki są....

[Bastet]

Urwał nać... Nie ma tam u was innego weta?

Jest tylko Kinga ale od 15.00. Podejdę, zapytam.

[Ewa L.]

Jest b.źle a Feniksem. Trzymajcie kciuki...
PS.Skąd wziąć cerenię? Ten durny lekarz nie chce mi jej wydać do domu, a Feniks tak wymiotuje wieczorem...
Podobnie nie chce mi wydać Tolfy ani no-spy do domu. Debil.
Nie wiem czy te dwie kroplówki dziennie utrzymają go przy życiu.A on mi nie chce pokazać jak to robić w domu.

A zmiana weta nie wchodzi w grę ?

[Bastet]

Jest b.źle a Feniksem. Trzymajcie kciuki...
PS.Skąd wziąć cerenię? Ten durny lekarz nie chce mi jej wydać do domu, a Feniks tak wymiotuje wieczorem...
Podobnie nie chce mi wydać Tolfy ani no-spy do domu. Debil.
Nie wiem czy te dwie kroplówki dziennie utrzymają go przy życiu.A on mi nie chce pokazać jak to robić w domu.

A zmiana weta nie wchodzi w grę ?

Nie. Kinga to jedyny wet, gdzie fundacja przysyła nieszczepione dziczki do kastracji. Nie mogę jej zawlec pp.

[Ewa L.]

Jest b.źle a Feniksem. Trzymajcie kciuki...
PS.Skąd wziąć cerenię? Ten durny lekarz nie chce mi jej wydać do domu, a Feniks tak wymiotuje wieczorem...
Podobnie nie chce mi wydać Tolfy ani no-spy do domu. Debil.
Nie wiem czy te dwie kroplówki dziennie utrzymają go przy życiu.A on mi nie chce pokazać jak to robić w domu.

A zmiana weta nie wchodzi w grę ?

Nie. Kinga to jedyny wet, gdzie fundacja przysyła nieszczepione dziczki do kastracji. Nie mogę jej zawlec pp.

A może dało by radę załatwić sprawę telefonicznie i podesłać kogoś po odbiór leków . Po wizycie dostajesz chyba jakąś kartę informacyjną o przebiegu leczenia kota więc może można by podesłać mailowo by drugi wet zorientował się w sytuacji a resztę załatwić telefonicznie ? To tyko taka moja luźna propozycja.

[Bastet]

[Ewa L.]

Jaki biedaczek

[Bastet]

[Ewa L.]

Kotku przecież nie na darmo nazywasz się Feniks. Tamten powstał z popiołów więc i ty dasz radę pokonać chorobę i stanąć na zdrowe łapki. Życie jest fajnie zwłaszcza gdy znajdzie się właściwe kolana i ręce do tulenia i głaskania. Nie rezygnuj z tego i walcz kotku.

[Bastet]

Też tak właśnie sobie pomyślałam.. Jezu, płakać mi się chce.

[Bastet]

On ma zimne przednie łapki. Czemu?? W gabinecie miał temp.mierzoną. Było 39 stopni.