....i do przodu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 26, 2018 13:40 Re: Ogromny dylemat....

Ogromnie sie ciesze :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88407
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt paź 26, 2018 16:56 Re: Ogromny dylemat....

Ewelinko bardzo cieszy mnie informacja o stanie zdrowia koteńki, bardzo! :piwa:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt paź 26, 2018 18:48 Re: Ogromny dylemat....

Eweli świetne wieści o Lusi!

A jak maluchy po odpchlaniu? Powinno być już widać efekt.
ser_Kociątko
 

Post » Pt paź 26, 2018 20:46 Re: Ogromny dylemat....

Lusia wyzdrowiała, bo tyle osób jej kibicowało :D . Tak samo teraz będzie z tobą Kasiu :lol:
Przeszukałam maluszki i nic nie znalazłam, wcześniej to na nich było widać pchły, pojedyncze biegały, ale były. Starsze "oszczańce" przestały się drapać. Czarny chłopaczek jest tragiczny, cała głowa w stupach/krostach, wczoraj jedną a dziś....jest ich od cholery, rozdrapał okropnie. Na szybko popsikałam octeniseptem (nie wiem czy dobrze zrobiłam) jakoś chciałam to odkazić, za prawym uchem aż sierść wydrapał. Chyba musiały go teraz tak zaatakować, bo wieczorem jak zwykle tulił się do nas, głównie do Kuby, ale głaskałam go i miziałam po główce, nie miał tych krost :( dobrze, że już po wszystkim, taki biedny teraz jest, misiaczek malutki. Marley też się nie drapie, dzięki serdeczne za polecenie tego środka :201494
Wyszorowałam calutki dom, wszystkie meble tapicerowane, materace przepieprzyłam parą- suszyłam suszarką do włosów :ryk: bo tak je parowałam, że mokre konkretnie były :mrgreen: .
Płyn do prania z apteki też działa dobrze, najpierw namacza się koce itp w roztworze z ciepłą wodą na dwie godz i później do pralki, podczas namaczaczania, po pewnym czasie, wypłynęły na powierzchnie martwe pchły, nie było ich dużo, ale jednak i mikro kropeczki to chyba jaja.

Na osłodę, obiecane:

Obrazek
Obrazek
Na zdjęciu poniżej, uchwyciłam jęzorek :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze trzy :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Pt paź 26, 2018 20:58 przez kociołkowo, łącznie edytowano 2 razy
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt paź 26, 2018 20:50 Re: Ogromny dylemat....

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pt paź 26, 2018 21:02 Re: Ogromny dylemat....

Słodziaki :1luvu:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21803
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt paź 26, 2018 21:23 Re: Ogromny dylemat....

Mówiłam, że działa błyskawicznie, fajnie, naprawdę fajnie :)

Musicie to powtórzyć w sensie ten Advantage za 28 dni około.
ser_Kociątko
 

Post » Pt paź 26, 2018 22:06 Re: Ogromny dylemat....

Pewnie, że powtórzymy :lol: nastawię przypomnienie w tel jakby z głowy wyleciało, chociaż nie sądzę żebym kiedykolwiek zapomniała o takich przejściach. Umęczona jestem okropnie, karmienie, sprzątanie, Luśka, starszaki, Marley, Brojcio po powrocie od babci domaga się wypieszczenia przed snem, Mały dostaje pieszczotki przy okazji zajmowania się szczylami :wink: tylko Bura nie jest tak nachalna jak reszta....że o dzieciach nie wspomnę, z Kubą muszę jeszcze lekcje odrabiać bo pierwszoklasista, Natale przepytać i wszyscy wymagają żebym to ja była, nikt inny nie może wygłaskać, pobawić się czy lekcji pilnować :twisted: za dużo jak na jedną osobę, nie wyrabiam chwilami :( do tego permanentne niewyspanie a nawet głupiej kawy nie mogę się napić...jak nie padnę w najbliższym czasie to będzie dobrze.
Dobra nie truje wam więcej, bo rzygać się chce od tego mojego biadolenia :roll:
Spokojnej nocki, dzięki, że jesteście.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Sob paź 27, 2018 6:48 Re: Ogromny dylemat....

Oj masz co robić. Ale śliczności kocie i ludzkie Ci sie trafiły.

aga66

 
Posty: 6823
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob paź 27, 2018 7:03 Re: Ogromny dylemat....

Cudowne maluszki :1luvu:

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob paź 27, 2018 7:22 Re: Ogromny dylemat....

Ewelinko ten malec powydrapywany jest zapewne uczulony na ugryzienia pcheł, dlatego tak się porozdrapywał.
Octenisept na pewno nie zaszkodzi, choć przydałby się jakiś lek przciwświądowy.
Trzymam kciuki za stadko i za Ciebie, bo Tobie sił trzeba by wszystko ogarnąć!
Bardzo dzielna jesteś!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 27, 2018 14:47 Re: Ogromny dylemat....

Kasiu a ten lek przeciwświądowy, to jakiś ludzki? Czy do weta jechać? Swędzi go to, bo jeszcze się wydrapuje, dokładnie te krostki drapie, nie widziałam już, ale widzę że są na nowo rozdrapane, tak to on się nie zagoi. Pcheł już na bank nie ma, wszystkie przestały się drapać, wszystkie przeglądane dokładnie i od rana znowu jazda z mopem parowym, no nie ma szans, żeby coś przeżyło. Żal mi go strasznie, to jest taki misiu pysiu aniołeczek, biduleczek.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Sob paź 27, 2018 15:50 Re: Ogromny dylemat....

Raczej do weta, z takim malcem nie kombinowałabym z ludzkimi lekami.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 27, 2018 16:35 Re: Ogromny dylemat....

To nie jeden z tych malusieńkich, tylko starszak 3-miesięczny. Podjade do weta ale dopiero po niedzieli, a apteki cały weekend czynne, dlatego zapytałam :D dzięki kochana.
Teraz muszę z mańkiem na spacer, nie chce mi się bo leje i zimno...nie cierpie deszczu....
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Sob paź 27, 2018 16:45 Re: Ogromny dylemat....

Jakaś maść ze sterydem...
Można bez recepty 0,5% hydrokortyzon kupić.
Albo fenistil
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 105 gości