Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 46

[Ewa L.]

wolne dzisiaj?

kiedy zaczynasz to szkolenie?

Nie. dziś i jutro na 14 do pracy a piątek wolne. W piątek rano muszę z mamą jechać do urzędu skarbowego a potem na cmentarz a po południu ma facet przyjechać po łóżko jak wszystko dobrze pójdzie.
Szkolenie zaczynam pierwszy tydzień listopada. Tylko jeszcze nie wiem czy od 2 czy od 5 listopada.

[MB&Ofelia]

2 listopada to mi stuknie 18 lat pracy na etacie. Ech...
Na początku to jeszcze ta praca wydawała się ciekawa. Teraz żałuję że nie poczekałam na coś lepszego.

[Ewa L.]

Dziś od samego rana pada . Dziewczyny po śniadanku smacznie śpią . Zuzia mimo swojej chudości lubi zjeść i do jedzenia każda pozycja jest dobra i każde miejsce byle miseczka była pełna.

[Ewa L.]

Pola za to zdecydowanie stawia na wygodę.

[Ewa L.]

2 listopada to mi stuknie 18 lat pracy na etacie. Ech...
Na początku to jeszcze ta praca wydawała się ciekawa. Teraz żałuję że nie poczekałam na coś lepszego.

Mnie 6 października minęły 4 lata jak tu pracuję. Za to 4 września jest dla mnie datą która głęboko wryła mi się w pamięć. 4 września 1948 roku urodziła się moja mama, 4 września 1989 roku rozpoczęłam pierwszą pracę , 4 września 2018 roku zmarł mój tata.

[Anna2016]

Zuziu i Polu Zunia

[Ewa L.]

Zuziu i Polu Zunia

[Ewa L.]

Dostałam wczoraj grafik na listopad i okazało się , że nie jest fajnie. Ponieważ dziewczyny zgłaszały wcześniej prośby grafikowe więc kierowniczka musiała je uwzględnić ( jedna potrzebuje jakieś wolne dni bo coś tam załatwia, inna ma dwa tygodnie rehabilitacji więc może pracować tylko rano więc też odpada, każda musi jakieś wolne mieć więc byłyby dni bez obsady na stoisku ). Z grafiku wyszło , że mogłabym jechać 2 listopada w piątek i w sobotę 3 listopada a w następnym tygodniu wcale . W sobotę przy ruchu jaki jest nic bym nie zdziałała poza normalną regularną pracą więc wolę pracować u siebie, w poniedziałek mam wolne więc to mój dzień wolny, później muszę być u siebie po południu więc znów odpada i dopiero od 18 listopada mam środki i mamy pełny skład na stoisku więc mogę się urwać.
Poza tym wyszło na to , że będę szkolić sama bo moja kierowniczka która też miała iść okazało się , że nie idzie bo dziewczyna która miała przyjść do nas się szkolić a kierowniczka za nią miała iść na tamten sklep szkolić biuro oświadczyła , że się nie zgadza bo będzie miała za daleko z dojazdem.
Zadzwoniłam dziś do regionalnego i mówię jak się sprawy mają i , że jak nadal mu zależy i jest zainteresowany to mogę od 18 listopada zacząć szkolenie. Okazało się , że całkiem mu to na rękę bo z pięciu osób które stanowią obsadę stoiska trzy są na L4 więc nie ma kogo szkolić.

[mir.ka]

Dostałam wczoraj grafik na listopad i okazało się , że nie jest fajnie. Ponieważ dziewczyny zgłaszały wcześniej prośby grafikowe więc kierowniczka musiała je uwzględnić ( jedna potrzebuje jakieś wolne dni bo coś tam załatwia, inna ma dwa tygodnie rehabilitacji więc może pracować tylko rano więc też odpada, każda musi jakieś wolne mieć więc byłyby dni bez obsady na stoisku ). Z grafiku wyszło , że mogłabym jechać 2 listopada w piątek i w sobotę 3 listopada a w następnym tygodniu wcale . W sobotę przy ruchu jaki jest nic bym nie zdziałała poza normalną regularną pracą więc wolę pracować u siebie, w poniedziałek mam wolne więc to mój dzień wolny, później muszę być u siebie po południu więc znów odpada i dopiero od 18 listopada mam środki i mamy pełny skład na stoisku więc mogę się urwać.
Poza tym wyszło na to , że będę szkolić sama bo moja kierowniczka która też miała iść okazało się , że nie idzie bo dziewczyna która miała przyjść do nas się szkolić a kierowniczka za nią miała iść na tamten sklep szkolić biuro oświadczyła , że się nie zgadza bo będzie miała za daleko z dojazdem.
Zadzwoniłam dziś do regionalnego i mówię jak się sprawy mają i , że jak nadal mu zależy i jest zainteresowany to mogę od 18 listopada zacząć szkolenie. Okazało się , że całkiem mu to na rękę bo z pięciu osób które stanowią obsadę stoiska trzy są na L4 więc nie ma kogo szkolić.

jakaś epidemia?

[mir.ka]

Dziś od samego rana pada . Dziewczyny po śniadanku smacznie śpią . Zuzia mimo swojej chudości lubi zjeść i do jedzenia każda pozycja jest dobra i każde miejsce byle miseczka była pełna.

no cóż, każde miejsce jest dobre, byle miseczkę podstawic pod koci pyszczek

[Ewa L.]

Dostałam wczoraj grafik na listopad i okazało się , że nie jest fajnie. Ponieważ dziewczyny zgłaszały wcześniej prośby grafikowe więc kierowniczka musiała je uwzględnić ( jedna potrzebuje jakieś wolne dni bo coś tam załatwia, inna ma dwa tygodnie rehabilitacji więc może pracować tylko rano więc też odpada, każda musi jakieś wolne mieć więc byłyby dni bez obsady na stoisku ). Z grafiku wyszło , że mogłabym jechać 2 listopada w piątek i w sobotę 3 listopada a w następnym tygodniu wcale . W sobotę przy ruchu jaki jest nic bym nie zdziałała poza normalną regularną pracą więc wolę pracować u siebie, w poniedziałek mam wolne więc to mój dzień wolny, później muszę być u siebie po południu więc znów odpada i dopiero od 18 listopada mam środki i mamy pełny skład na stoisku więc mogę się urwać.
Poza tym wyszło na to , że będę szkolić sama bo moja kierowniczka która też miała iść okazało się , że nie idzie bo dziewczyna która miała przyjść do nas się szkolić a kierowniczka za nią miała iść na tamten sklep szkolić biuro oświadczyła , że się nie zgadza bo będzie miała za daleko z dojazdem.
Zadzwoniłam dziś do regionalnego i mówię jak się sprawy mają i , że jak nadal mu zależy i jest zainteresowany to mogę od 18 listopada zacząć szkolenie. Okazało się , że całkiem mu to na rękę bo z pięciu osób które stanowią obsadę stoiska trzy są na L4 więc nie ma kogo szkolić.

jakaś epidemia?

Kto wie .

[Ewa L.]

Dziś od samego rana pada . Dziewczyny po śniadanku smacznie śpią . Zuzia mimo swojej chudości lubi zjeść i do jedzenia każda pozycja jest dobra i każde miejsce byle miseczka była pełna.

no cóż, każde miejsce jest dobre, byle miseczkę podstawic pod koci pyszczek

Nie zdążyłam wcześniej zrobić zdjęcia jak tylnymi nóżkami stała na oparciu i jadła z miseczki.

[mir.ka]

Dziś od samego rana pada . Dziewczyny po śniadanku smacznie śpią . Zuzia mimo swojej chudości lubi zjeść i do jedzenia każda pozycja jest dobra i każde miejsce byle miseczka była pełna.

no cóż, każde miejsce jest dobre, byle miseczkę podstawic pod koci pyszczek

Nie zdążyłam wcześniej zrobić zdjęcia jak tylnymi nóżkami stała na oparciu i jadła z miseczki.

mała aparatka

[Ewa L.]

Oj tak. Właśnie wstała i pierwsze kroki skierowała do .......michy.

[MB&Ofelia]

Oj, nie będę pokazywać tych fotek Ofelii. Jeszcze Jej Kicistość też sobie zażyczy podawania miseczki pod nos w dowolnym miejscu...