
Się wzruszyłam strasznie
Dziękujemy wszystkim za słowa uznania

!
Wiele nas z Soyką kosztowało to wszystko - szczególnie te kąpiele co 2 dni

i smarowania

i leki

i wet co najmniej raz w tygodniu

, no ale po malutku wychodzimy już z tego

.
Jeszcze nie jest może idealnie, ale z dnia na dzień widać poprawę

.
No i w końcu będę mogła Soykę zaszczepić

. To plan na ten tydzień!
P.S. A Soyka obok mnie bawi się swoim ogonkiem jak mały kociaczek

i prosiła, żeby wszystkich od niej uściskać

.