....i do przodu ;)

[violet]

Najnowszego maleńtasa też przywieziono mi w wieku ok. 2 tyg.
Miał brzuszek jak balon, przez dwie doby nie był odsikiwany, bo nikt nie wiedział, że trzeba.
Po masażu sikał i sikał...
Na kupkę czekaliśmy jeszcze ze dwa dni.
za maluszki!

[ametyst55]

za maluszki

[kociołkowo]

Yyyyy, ręce opadają i cycki i wsio.
No ale udało się z kupami, twarde jak kamyki, dupcie chyba podrażniło, bo zaczerwienione. Jednemu wyciągałam palcami takie długie gówienko suche jak diabli
Ten mały "osowiały" się ogarnął właściwie natychmiast po odsikaniu, a siuuuuraaaał jak kobyła brzuszki wszystkie zrobiły się mięciutkie zaraz po wysikaniu, i wszystkie dużo sikały, ale ten szary najwiecej.

Teraz co chwila chcą jeść odbijają sobie dwa dni głodówki a mordy rozdarte jak diabli mają wrrr

Nie wyrywają się już tak przy masowaniu, ale dla pewności masujemy prawie bez przerwy, bo nie wiem ile jeszcze tej kupy może tam w nich zalegać...tylko te dupcie zaczerwienione, miały sporo parafiny na tyłkach i troszkę wepchnięte do środeczka, ale te kupalki dramatycznie suche...

Strasznie mi ulżyło jak ten szary się tak zebrał w sobie, teraz drze pyska jak reszta i taki "żywy", wiadomo obserwuje ale chyba bedzie ok.
Zaraz zrobie zdjęcia potworkom i wstawie, sama muszę coś zjeść, bo mi w brzuchu burczy a od rana, adrenalina mnie trzymała to i nic nie jadłam za chwileczkę wrócę na forum

[Bastet]

Oesu, Eweli! Jesteś wielka! Uratowałaś im życie, być może w ostatniej chwili!
Jakby co, moja propozycja aktualna.

[kociołkowo]

Dziękuję kochane.
No to fotki- oczywiście kiepścizna, dzieci już padnięte, cały dzień mi pomagały przy masowaniu, Karol żarcie szykował ale na 16:00 musiał jechać na dyżur, więc nie ma mi kto trzymać co by dobre zdjęcie zrobić kolory trochę przekłamane bo z fleszem. Jutro ich namówię na sesję





KociaMamo, też teraz myślę, że to była ostatnia chwila na zabranie kociaków. Może nie tyle głód by je zabił, co zatrzymany mocz- brzuszki były takie napięte, aż nieprzyjemne w dotyku "sztuczne". Ten co jest na zdjęciu solo, to ta bida w najgorszym stanie, a wystarczyło odsiurać brzdąca i już taki żywy, że nawet chwili w miejscu nie bedzie
Teraz to naprawdę śmieje się i płaczę jednocześnie, tak skrajne emocje się we mnie nagromadziły, że szok. Może jaką meliske trza walnąć, albo nie bo jeszcze czujność stracę

Coś skutecznego znacie na te dupki podrażnione? Chyba troszkę piecze, bo przed chwilką szła odrobina kupki u każdego i trzy jakby zaczęły zaciskać nagle, no tak jakby je piekło, żeby kupy nie wypuścić, jeden biało grafitowy tylko normalnie i kupcia mu już miększa troszkę poszła

[Marzenia11]

o matko, jakie cudne maleństwa! powinny miec imiona związane ze szczęściem bo naprawdę....

Farcik itp.

sudocremem smarowałam ale pupę dorosłej kotki, nie wiem czy takim maleńtasom też można go zastosować

[Bastet]

Fart, Fuks, Fortuna i Victoria - takie mam luźne skojarzenie na szczęściarzowe imiona
(Gdyby było dwóch chłopaków i dwie dziewczyny)

[kociołkowo]

Super fajne te imionka
Tylko po mojemu to czterech chłopów mamy
Śpią mi pod buzką na cyckach i bardzo zadowolone-na bank chłopy
Tak serio to dwutygodniowe jajka już widoczne mocno

[majencja]

Dziękuję kochane.
No to fotki- oczywiście kiepścizna, dzieci już padnięte, cały dzień mi pomagały przy masowaniu, Karol żarcie szykował ale na 16:00 musiał jechać na dyżur, więc nie ma mi kto trzymać co by dobre zdjęcie zrobić kolory trochę przekłamane bo z fleszem. Jutro ich namówię na sesję





KociaMamo, też teraz myślę, że to była ostatnia chwila na zabranie kociaków. Może nie tyle głód by je zabił, co zatrzymany mocz- brzuszki były takie napięte, aż nieprzyjemne w dotyku "sztuczne". Ten co jest na zdjęciu solo, to ta bida w najgorszym stanie, a wystarczyło odsiurać brzdąca i już taki żywy, że nawet chwili w miejscu nie bedzie
Teraz to naprawdę śmieje się i płaczę jednocześnie, tak skrajne emocje się we mnie nagromadziły, że szok. Może jaką meliske trza walnąć, albo nie bo jeszcze czujność stracę

Coś skutecznego znacie na te dupki podrażnione? Chyba troszkę piecze, bo przed chwilką szła odrobina kupki u każdego i trzy jakby zaczęły zaciskać nagle, no tak jakby je piekło, żeby kupy nie wypuścić, jeden biało grafitowy tylko normalnie i kupcia mu już miększa troszkę poszła

Alantan Plus

[Bastet]

Super fajne te imionka
Tylko po mojemu to czterech chłopów mamy
Śpią mi pod buzką na cyckach i bardzo zadowolone-na bank chłopy
Tak serio to dwutygodniowe jajka już widoczne mocno

Cholerka, CZTERY CHŁOPY?? To może Fuks, Fart, Traf i... Pozytyw? Za nic nie umiem wymyśleć ostatniego w tym samym stylu...

[ametyst55]

Super fajne te imionka
Tylko po mojemu to czterech chłopów mamy
Śpią mi pod buzką na cyckach i bardzo zadowolone-na bank chłopy
Tak serio to dwutygodniowe jajka już widoczne mocno

Cholerka, CZTERY CHŁOPY?? To może Fuks, Fart, Traf i... Pozytyw? Za nic nie umiem wymyśleć ostatniego w tym samym stylu...

może Lucky lub Wiktor zamiast Wiktorii

[kropkaXL]

Ewelinko linomag, lub olej lniany na te dupiny.

[Bastet]

Super fajne te imionka
Tylko po mojemu to czterech chłopów mamy
Śpią mi pod buzką na cyckach i bardzo zadowolone-na bank chłopy
Tak serio to dwutygodniowe jajka już widoczne mocno

Cholerka, CZTERY CHŁOPY?? To może Fuks, Fart, Traf i... Pozytyw? Za nic nie umiem wymyśleć ostatniego w tym samym stylu...

może Lucky lub Wiktor zamiast Wiktorii

Albo Cud

[kociołkowo]

Hehehe dobre wszystkie. Wiecie, że ja nie wymyślam kociakom imion, dla mnie najłatwiej "dziewczynki, dzieciaki" to teraz by były "chłopaki" zapewne a tak to imiona dostaną
Należy im się, bo nie wiele brakowało a zostałyby w tamtym domu Dziękuję wam za takie wsparcie, to więcej niż można by wymarzyć

Duże maluszki, bardzo zaskoczone "cóż to tak piska" cztery mordy siedzą przy pudełku i ani drgną. Zrobiłyśmy z Natalią dodatkową osłonę z kartonu, przy budce i do budy przykleiłyśmy kawałek siatki tekstylnej (jak firanka) więc "duże maluchy" nie mogą się tam same dostać, to chociaż siedzą i nasłuchują. Reszta towarzystwa natychmiast wyniosła się z sypialni przynajmniej kłótni nie ma, bo zgodnie stwierdziły, że pier*olą ten majdan. Tylko Brojek zainteresowany podszedł, ale warknął i z godnością się wycofał (spieprzał aż się kurzyło )

Muszę je karmić max, co 2 godz. bo wygłodzone są, a wole im narazie częściej i mniej dawać, co by się nie przejadły. Chyba że nie ma takiego ryzyka? Jak myślicie?
Jeesuu jeszcze mi Kuba wyje, że bajka nie przeczytana, muszę go uśpić wrrrrr

[ASK@]

Posmaruj dupiny czym masz np Sudocremem, wazelina... Trzeba je smarować często a przed wypróżnieniem duża warstwą. Delikatnie ucierając. Deczko się poplami ale to szczegół.
Maść z wit.A deczko szczypie przy podrażnieniach więc raczej nie.