OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

**Adopcje: 12 >>**

Leżę na wyrku w szpitalu. Na korytarzu.
Czekam na Janusza z rzeczami. Opływa mnie szpitalny łach. Kilka godzin siedzenia na ostrym już za mną.
Znaleźli coś w mojej głowie i nie są to kłaki.
Jestem przerażona. I to nie deczko. Najgorsze myśli przychodzą do głowy. Może jutro coś...
Nie wiem co z dzikami. Co z lasem. Tyle kotów w domu...
Miałam zamówić żwir, dzikom karmę, posprzątać chatę, umyć kuwety...zaszczepić/przetestować Emotki, obrobić Szabo... Naszego Rudzika...i Abisia... Ogłoszenia...
Kciuki potrzebne na już. Bez pytań.

O rany, Asiu, kciuki ogromne. I jakby trzeba było pomocy, to dawaj znać, coś się wykombinuje.
Gdzie w szpitalu lezysz?

Bardzo bardzo mocne...
:ok:

**Adopcje: 12 >>**

Neurologia na Bursztynowej. Międzylesie.
Janusz przytargał mi ciuchy :placz:

Kocie spodnie, polar, za szczupłe podkoszulki i zero butów. Zamiast dezodorantu perfuma jest. :strach:

Bardzo mocne za Twoje zdrowie :ok:

Asiu mocne kciuki! :ok:

Kciuki i gorące życzenia, aby wszystko się jak najszybciej wyjaśniło i aby żadne czarne myśli się nie spełniły :ok:

Janusz po prostu dba o rozbawienie Cię, wiadomo, że dobry humor pacjenta podstawą do zdrowia

Asiu, musi być dobrze, nie przyjmuję innej opcji.

Asiu mocno zaciskam :ok:

Trzymamy za Ciebie kciuki Asiu :ok:

Asiu musi być dobrze :ok:

Asiu długo nie zaglądałam ale całym sercem za Twoje zdrówko

Do ubranek zatrudnij córkę. Mam nadzieję, że Ci dali coś na spanie, bo na bank nie możesz spać. Jakbym mogła, odwiedziłabym Cię. Za Twoje zdrowie najcieplej.

OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Kto przegląda forum