ametyst55 pisze:mir.ka pisze:Atta pisze:Przy tylu kotach i tych tymczasowych sztukach nie byłoby o czym pisać?!  Ja mam jednego kota, co prawda neurotycznego 

 , ale w sumie demoluje nasz świat w sposób 
delikatny. NI ma czym się chwalić  

 
tym bardziej jest czym 

a nie chcesz drugiego? 

 
o to samo miałam zapytać 

 
My chcemy, Kreska nie  

  Już były próby. Nawet, gdy była u nas kotka na okres swojej rekonwalescencji.Praktycznie nie stykały się, tamta spokojna i głównie na swoim posłanku. Nic nie pomogło. Kreskę denerwuje obecność drugiego kota i zaraz ma stan zapalny pęcherza. Dla  niej to sytuacja stresowa, tego samego kalibru,jak wtedy gdy została okrzyczana przez moją mamę. Za karę mamusia poszła z nią do wetki  

 Neurotyczna kotka.Jej nawet nie można zbesztać, bo nie tyle się sfocha, co podsikuje pod siebie.