Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 10, 2018 19:07 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Dobrze napisane, ale właśnie... Przetłumacz ludziom, że kot jedynak wcale nie cierpi i towarzystwo niekoniecznie mu jest potrzebne.
Moje dwie rozdzielone i dokocenia już nigdy nie będzie pomimo, że fajnie byłoby mieć znów dwa koty.

Chikita

 
Posty: 7659
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Pon wrz 10, 2018 19:10 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Chikita pisze:Dobrze napisane, ale właśnie... Przetłumacz ludziom, że kot jedynak wcale nie cierpi i towarzystwo niekoniecznie mu jest potrzebne.
Moje dwie rozdzielone i dokocenia już nigdy nie będzie pomimo, że fajnie byłoby mieć znów dwa koty.

Ludziom się nie da nic wytłumaczyć.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 11, 2018 17:38 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Teraz piszę znowu ja - grzywacz. Mi to smutno i przykro czasami, że wiele osób tu pisze, ze kocie jedynaki są nieszczęśliwe i biedne :(
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1895
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Wto wrz 11, 2018 18:29 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Bestol pisze:Teraz piszę znowu ja - grzywacz. Mi to smutno i przykro czasami, że wiele osób tu pisze, ze kocie jedynaki są nieszczęśliwe i biedne :(

Taaaa.. NIe ma jak na siłę robić w domu Sajgon. Ekstremalne pola bitewne zadowalająca niejednego miłośnika akcji :P Jeśli rezydent ma taki charakter,że potrzebuje żywego zwierza, to warto próbować i znaleźć odpowiedniego towarzysza. Ale bez przesady,bo znam koty, m.in. takie jak obecnie nasza Kreska, które reagują stresem na najwyższym poziomie (nasza ma od razu problemy z nerkami) na drugiego lokatora.
Nie smuć się :) Jeśli Twój kot jest nieszczęśliwy to dlatego,że ..za mało go dopieszczasz, nie dogadzasz, nie robisz tego co by chciał :ryk: Zrezygnowałaś już z pracy,żeby być przy futerku ? Pamiętaj! to zawsze Twoja wina,jeśli kotecek miauka. O co by nie chodziło, to jesteś winna :mrgreen: Nasza na okrągło miauka, coś tam gada, nawet jak jej nie słuchamy, więc pewnie nie jedną traumę ma za sobą. Mamy neurotyczną kotkę, to by się przydał do pary rosyjski kocur, który z natury jest nieźle trzepnięty, takie kocie adhd :twisted:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11537
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 11, 2018 18:56 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Moja to dzisiaj przeżywa traumę. Zastanawiam się czy już wołać po kociego psychiatrę czy jeszcze nie, bo obrażona wielce leży w szafie (pewnie próbuje być cicho, ale i tak słyszę jak gada sama do siebie, roztoczom się może żali ?), że później przyszłam. No dramat.

Chikita

 
Posty: 7659
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Wto wrz 11, 2018 23:09 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Lusia jest jedynaczką. I Mania byla. I Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 15, 2018 17:04 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Ja też jedynakowy jestem żech i ja jestem arystokrata światłowód egoist i dobrze mi z tym.
A to ja, jak z góry na włościach swych siedzowywujem:
Obrazek
Obrazek
Jak na tych wysokościach siedzowywujem ja żech - to na grzywacza czupurek narobić ochota mam :twisted:
Grzywacz mój czarnidło na czupurek swój ciągle ładowywuje. Meldujem ja, że grzywacz mój nadal jak brzydki był - tak brzydki jest! Czarnidło nie pomaga na czupur jego :roll:
To pisałem ja
Bil :flowerkitty:
Sir Bil :201415
Ja to serio jestem arystokrata światłowód i do tego jeszcze vipmrau - takowe ja pięknowate arcydzieła w kuweta walem żech!
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1895
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Sob wrz 15, 2018 17:21 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Ja potrafię wyżej !
Twoja marnuje czas na jakieś czarnidła, a mojej soku się zachciało i sok robi zamiast zupki dla mnie :evil:
Chiko

Chikita

 
Posty: 7659
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Sob wrz 15, 2018 17:24 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Chiko ty siem nie daj żech!! Ty arystokrata światłowód jesteś i i VIPmrau!! Ugryź grzywacza w dupa jego, żeby ci zupki zrobił, a se sok później grzywacz zeżry!
:flowerkitty:
:201415
:201497
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1895
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Sob wrz 15, 2018 18:01 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Nie ugryzę, bo może oddać. Znerwicowana, bo sok jej nie wyszedł i jakiś blender się "zjarał" (tak powiedziała). Coś się stało na pewno, bo śmierdzi.
Chiko

Chikita

 
Posty: 7659
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Sob wrz 15, 2018 23:35 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

To chyba jakieś przekleństwo zmechanizowanych rzeczy. U nas bez smrodu, ale jest oczywiste, że sokowirówka odmówiła posłuszeństwa na amen :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11537
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk


Post » Nie wrz 16, 2018 2:54 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

To teraz ja będę pisać - grzwywacz. Mnie już dawno sokowirówkę szlag trafił :evil: Czarne mydło stosuję i chyba się do niego przyzwyczajać zaczynam :)
Wczoraj byłam u bardzo niemiłego sąsiada z parteru, bo Bilu myszki na jego balkon wyrzuca. Sąsiad naburmuszony, ale poproszony o wyzbieranie myszek z jego balkonu - wyzbierał. Więej do niego nie pójdę, trudno, niech się u niego Bilowe myszki kiszą.
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1895
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Nie wrz 16, 2018 13:37 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Bestol pisze:To teraz ja będę pisać - grzwywacz. Mnie już dawno sokowirówkę szlag trafił :evil: Czarne mydło stosuję i chyba się do niego przyzwyczajać zaczynam :)
Wczoraj byłam u bardzo niemiłego sąsiada z parteru, bo Bilu myszki na jego balkon wyrzuca. Sąsiad naburmuszony, ale poproszony o wyzbieranie myszek z jego balkonu - wyzbierał. Więej do niego nie pójdę, trudno, niech się u niego Bilowe myszki kiszą.

Należy sąsiadowi życzyć smacznego :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 16, 2018 17:35 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" się przedstawia

Sok nie wyszedł, blender się spalił, zamiast frytek wyciągnęłam węgielki i bulion pierda też szlag trafił. To zdecydowanie nie był weekend gotowania. Może chociaż kapuśniak zrobi mi niespodziankę i się uda...

Chikita

 
Posty: 7659
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 72 gości