Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

[czitka]

A pewnie, ale wrócił Myślał chwilę przed powrotem i wymyślił, że będzie spał w nogach a nie koło twarzy
I pięknie załatwia się w kuwecie. Dalej nikt nie chce Pasia? Ogonek już się wyprostował trochę
Teraz pobiegł przepraszać Mamę, ale ona spała chyba z Bratem, bo ten kretyn z głową jak wiadro też się rozpędzał wieczorem do mieszkania i już szukał miejsca, gdzie by tu ewentualnie... Wygoniłam i poszedł sobie. Ale powoli. Brat jest systematyczny.
Którędy do Międzyrzecza?
Nie wszyscy wiedzą co jest w Międzyrzeczu

[Ziemosław]

Już się wpakował do łóżka i natychmiast zasnął Jest duży i zajmuje za dużo miejsca
Zaraz go wykopię

Jak to Pasiulka kopać? Bo Cię do Animalsów zgłoszę

[małgo]

Ja wiem, w Międzyrzeczu są wały umocnione, fortyfikacje, świetna sprawa. Zamierzasz się okopać? Koty i tak wejdą.

[Hannah12]

Którędy do Międzyrzecza, to moje ulubione powiedzenie, rodzina od razu wie o co chodzi, w pracy dziwnie się na mnie patrzą

[MaryLux]

A pewnie, ale wrócił Myślał chwilę przed powrotem i wymyślił, że będzie spał w nogach a nie koło twarzy
I pięknie załatwia się w kuwecie. Dalej nikt nie chce Pasia? Ogonek już się wyprostował trochę
Teraz pobiegł przepraszać Mamę, ale ona spała chyba z Bratem, bo ten kretyn z głową jak wiadro też się rozpędzał wieczorem do mieszkania i już szukał miejsca, gdzie by tu ewentualnie... Wygoniłam i poszedł sobie. Ale powoli. Brat jest systematyczny.
Którędy do Międzyrzecza?
Nie wszyscy wiedzą co jest w Międzyrzeczu

Jak to co? MRU! mmmmmmmmmmmmmmmmmrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

[czitka]

Przegiął

[MaryLux]

Przegiął

[andorka]

zasnął na poduszce? Twojej?

[MaryLux]

zasnął na poduszce? Twojej?

raczej na swojej

[czitka]

Zagoniłam wszystkie moje do domu koło ósmej. Dałam jeść. Policzyłam do trzech. Jeszcze wpadł do kuchni Brat, ale wyniosłam na taras miskę i Brata. Zamknęłam się w mieszkaniu. Padłam sama w pokoju telewizyjnym i oglądałam durne programy nie wymagające żadnego wysiłku intelektualnego. Zażyłam antybiotyk własny, bom trochę zapadła. Dałam Balbisi tabletkę. Kooooniec dnia, ufff...
I tak leżę i dycham, wreszcie spokój. Po dziesiątej idę do sypialni. Łóżko zajęte Śpi. Snem kamiennym od ósmej chyba. Nawet nie zapytał. Tak cichcem się ulokował

[MaryLux]

Zagoniłam wszystkie moje do domu koło ósmej. Dałam jeść. Policzyłam do trzech. Jeszcze wpadł do kuchni Brat, ale wyniosłam na taras miskę i Brata. Zamknęłam się w mieszkaniu. Padłam sama w pokoju telewizyjnym i oglądałam durne programy nie wymagające żadnego wysiłku intelektualnego. Zażyłam antybiotyk własny, bom trochę zapadła. Dałam Balbisi tabletkę. Kooooniec dnia, ufff...
I tak leżę i dycham, wreszcie spokój. Po dziesiątej idę do sypialni. Łóżko zajęte Śpi. Snem kamiennym od ósmej chyba. Nawet nie zapytał. Tak cichcem się ulokował

Chyba musisz zacząć liczyć do czterech

[Moli25]

[Ziemosław]

Pasio mistrz

[MaryLux]

Raczej miszcz

[czitka]

Coś jej się chyba pomyliło

Wywalić?