Uprzedzam, że pierwszy raz w życiu mam kociaka i pytanie może Wam się wydać absurdalne, ale będę mega wdzięczna za odpowiedź.
Kociak, którego mam od miesiąca - obecnie 3 miesięczny szkrab, miał trochę problemów kuwetkowych i obecnie wyeliminowałam totalnie drób i karmie malucha Orijen Regional Red. Chciałabym jednak przestawić go już na mokre jedzonko, wybór padł na kitten MAC's bo w składzie jest indyk, wołowina i kaczka.
Wiem, że nową suchą karmę trzeba dawać stopniowo, ale kochani, jak jest z mokrą karmą? Dawać od razu, czy na początku po troszku żeby popróbował?
Nie chcę aby to znów skończyło się odkażaniem łazienki o 3 w nocy
