






Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ziemosław pisze:Dziń dybry!
relacja z dnia dzisiejszego
1. W pracy wciąż szkolenia w tempie 1 dziennie, więc nie dzieje się za wiele. Pijemy kawę, jemy kanapki i gramy w piłkarzyki czekając, aż:
a) zaczniemy coś kumać
b) ktoś będzie miał w końcu czas się nami zająć
2. Byliśmy w 3 z kolei sklepie meblowym. Wstępna wycena zrobiona, w miarę korzystna. Ja upieram się przy połączeniu ciemnych mebli kuchennych z jasnym blatem i jasnymi panelami. Teściowa: nie bierzcie ciemnych mebli zobaczycie jaka to udręka po 2 miesiącach będziecie wyklinać że to brudne i zbiera wszystko nie bierzcie ciemnych!!!. No cóż... to MOJE meble i ja chcę ciemne, o. Dokładnie to taką kompozycję - zwykłe, niefrezowane, nielakierowane mebelki:
3. Perełek chciała mi zeżreć bluzkę
4. A Franek zwiedzał łazienkę![]()
5. Ja za to udekorowałam swoje miejsce pracy![]()
Poniżej foteczki
MonikaMroz pisze:Odnośnie Perelsa i zjedzenia bluzki. Wcale się kotu ni dziwie bo z lekka dla mnie te elementy wyglądały jak kocie przysmaki![]()
Białe blatybrudu nie widać
![]()
Ta kompozycja mebli góra jasna dół ciemny podoba mi się. Ale fakt faktem na ciemnym szybko widać brud i rożnego rodzaju zacieki.
Ale rób tak żebyś to Ty była zadowolona
Ziemosław pisze:1. W pracy wciąż szkolenia w tempie 1 dziennie, więc nie dzieje się za wiele. Pijemy kawę, jemy kanapki i gramy w piłkarzyki czekając, aż:
a) zaczniemy coś kumać
b) ktoś będzie miał w końcu czas się nami zająć
Ziemosław pisze:Dzień dobry
Ze skruchą przyznaję, że brakuje nam ostatnio czasu na wszystko, ale już po kolei opisuję, co i jak.
W pracy. Wciąż się szkolimy, ostatnio intensywniej, jednak nasze możliwości działania wciąż są ograniczone ze względu na brak dostępów do wszystkich platform, aplikacji, portali i baz danych. Ale działamy prężnie, chodzimy na piłkarzyki i jemy kanapki
W domu. To co zawsze, czyli gotowanie, sprzątanie, leżenie. Na tapecie ostatnio hektolitry kompotu z jabłek i śliwek (tudzież winogron) oraz powidła śliwkowe - dzisiaj zapakowane w słoiczki. Ktoś chętny?
Latamy po sklepach meblowych, bo teściowa co rusz zmienia koncepcję swojej kuchni. Mieliśmy spotkać się w weekend z kolegą-stolarzem, ale nie wyszło.
W tym tygodniu Michał pracuje na 2 zmiany po 12 godzin, co w praktyce oznacza, że "widzimy się" tylko rano, kiedy wychodzę do pracy. On wychodzi o 14 i wraca o 2, co nie jest najlepszą opcją. Niestety, musimy jakoś to przetrwać. W piątek za to jedziemy na miniminiminiwakacje do Stronia Śląskiego na weekend. Połazimy i pozwiedzamy, jak będzie ciepło to może nawet kąpiel w zalewie zaliczymy
Idę nadrabiać wątki, a tymczasem zapraszam na bloga po 2 nowe recenzje
Ziemosław pisze:Planujemy być
mir.ka pisze:Ziemosław pisze:Planujemy być
a bilety macie? ja kupowałam chyba miesiac wcześniej
ewkkrem pisze:Może mi zdradzisz, czemu ja na Amorkę, całkowicie nieświadomie mówię "Perełeczko"? Podobne są, chyba![]()
Ach. Perełeczko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jrrMarko, Silverblue i 16 gości