Trzy czarne puchatki.Stella wróciła.

[ewar]

No, śmiesznie Ona jest leciutka, ale przecież mogła wywrócić wentylator. Włączam go jednak tylko wtedy, kiedy jestem obok.
Mam problem z Motką Niestety, zdarza jej się atakować koty. Obrywa się krówkom, Daszce i Gabrysiowi. Nie podoba mi się to. One jej nie zaczepiają, schodzą z drogi i nie zdarza się to często, ale i tak nie jest fajnie. To miła kotka, bardzo proludzka, kociakami opiekuje się czule, ale w stosunku do dorosłych kotów staje się napastliwa.

[ewar]

Wczoraj znowu Heidi jeździła na wentylatorze Bardzo się jej to podoba, Stella też się przymierzała, ale dwa koty to już byłaby katastrofa. Nie są zainteresowane, jeśli wentylator jest nieruchomy, to ich nie rajcuje. Może spróbuję zrobić zdjęcie.

[ewar]

Dzisiaj ściągałam jedno małe z moskitiery. Rozpięte było na niej jak pająk, wlazło na samą górę. Zdjęcie byłoby super, ale o tym nie myślałam. Nie wyobrażam sobie jak ludzie mogą mieć niezabezpieczone okna.

[aga66]

A Motkę ogłaszasz do adopocji? Ona to chyba na jedynaczkę by się nadawała? U mojej córki też jeżdżą na wentylatorze. Najgorzej, że juz urosły i go przewracają ale ciężko je oduczyć tego.

[ewar]

Tak, Motka będzie ogłaszana, dzisiaj ją zaszczepiłam. Ona ma mleko , karmi kociaki. Ich jeszcze nie szczepiłam, bo nie podobają mi się ich kupy. Może to zarobaczenie, może nie służy im mleko Motki, nie wiem. Od dzisiaj zbieram przez trzy dni kupy, zostaną zbadane i wtedy wetka podejmie decyzję.

[pirulasińska]

Fotki!
Wiem tylko, że na piewszych dwóch jest Stella... Ciężko jest jest focić czarnuszki, które w dodatku są w ciągłym ruchu

[ewar]

Dzięki Trudno uwierzyć, ale kociaki zrobiły się jeszcze bardziej ruchliwe Nadal nie do rozróżnienia.

[aga66]

Piękne są malce. A Motka biedna z tym pokarmem, widać ma potrzebę macierzyństwa.

[ewar]

Moje zdjęcia są kiepskie, ale pokazują może jakie te kociaki są.
Dostały od Reni taką kostkę. Absolutny hit, ale szybko potrafią z kostki zrobić placek
Motka z małym

Kanapka dla lalek, ale kotom niezbyt się podoba, chociaż któreś wypróbowało

Motka uważa, że kociaki są jej dziećmi. Ona jest szczęśliwa, że może je karmić

Małe mają dłuższą sierść, wciąż się do niej coś przyczepia, a z kuwety wychodzą jak w panierce. Za czesaniem nie przepadają, ale one są bardzo żywiołowe i trudno im usiedzieć spokojnie nawet kilka minut.

[waanka]

Pięknotki

[ewar]

Jak one rozrabiają Już całą trójkę ściągam z moskitiery. Spodobało im się wspinanie na górę. Wyobrażam sobie jak to wygląda z zewnątrz
Ogarnę trochę mieszkanie i idę do lecznicy zanieść kupy do badania. Poprawiły się nieco, ale sprawdzę, bo i Motka dzisiaj też zrobiła rzadką.

[ewar]

Trójeczka na parapecie

[Gosiagosia]

Trójeczka na parapecie

Są przepiękne i szybko znajdą fajne domki. Tylko Motki będzie szkoda, cudna mamusia z niej.

[ewar]

Motka mogłaby pójść do domku z jednym z kociaków. Ale tylko tak, bo to jedynaczka.
Zaniosłam kupę do badania. War tak okrutny, że aż mi słabo jak pomyślę, że zaraz ruszam pod hutę.
Wyniki będą po południu, zapłaciłam 20 zł.

[ewar]

Wyniki są, w kupkach nic nie ma, możemy szczepić. W sobotę ma być już chłodno, Motka zostanie ubrana w fartuszek i nie będzie już karmić kociaków.