A taki prezent mi zrobiła
Muminka smyrnęłam tylko po końcu futerka One faktycznie, nakręcają się wzajemnie. Szkoda, że strachem a nie ufnością
No cóż, kiedyś tam zasłużę na zaufanie.
Jedno, co mnie martwi, to to, że Amorka prawie nie wychodzi spod wanny. Mumin już czuje się jak u siebie i spaceruje wszędzie a dziewczyna wychodzi tylko na jedzonko

i .... pewnego dnia zasną na Twojej nowej kanapie szczęśliwe ,we czwórkę po długiej kociej dyskusji,a Ty przycupniesz na fotelu,żeby im nie przeszkadzać. 