Kota&Bakcyl :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 25, 2005 21:43

czitka pisze:Pozdrowienia dla lubego!! Dalej tak siedzi z kotą na kolanach?
Jakże się cieszę, ze kicia po wszystkim! Teraz będzie już z górki, będzie z dnia na dzień lepiej!Może dzisiaj czuwajcie przy niej na zmianę? Bo jak jutro będzie dwóch wywarcających się opiekunów z niewyspania, to gorzej dla koty!
Jest w kubraczku?
A, pierwsza kupka ma być na oko w trzeciej dobie, ale Czitusia się spóźniła o 8 godzin.
Wincencjo, najgorzej to było wczoraj. A teraz jest :dance:
Pozdrawiam razem z Kicią!


Kota bez kubraka, zobaczymy jak bedzie z tym jutro, jak trzeba będzie to sie załozy aczkolwiek Pan doktor powiedział, ze nie bedzie takiej potrzeby :)
Kupa, najlepiej zeby sie pojawiła w kuwecie a nie tak jak siusiu :)
Luby też zmęczony, ja też już padam ale będziemy czuwać, wymyślimy coś :)
teraz najważniejsza jest kota i tego się będziemy trzymać :)
Pozdrawiamy :)
Obrazek

wincencja

 
Posty: 438
Od: Pt kwi 01, 2005 15:49
Lokalizacja: Żoliborz

Post » Śro maja 25, 2005 21:44

Wincencja rano czekam na raport jak minela noc...ja juz wiem ze spedze ja na podlodze przy moim malenstwie, bo do lozka jej nie zabiore - moj TZ strasznie sie wierci i jeszcze by ja (nie daj boze) poturbowal...swoja droga ale mu sie poszczescilo - on ma dwumetrowe lozko tylko dla siebie, a ja z Nadia na podlodze...
Mnie tez sie oczy zaszklily - jak przyszlam ja odebrac a wet mowi do mnie ze ona byla taka spokojna i do kazdego sie przytulala...a ja chcialam jej pazurki poobcinac zeby czasami go nie podrapala...nawet nie wiedzialam ze mam taka grzeczna dziewczynke

Aha Czitka Slupsk to piekne miasto owszem (tzw maly Paryz), ale ja mieszkalam jakis czas w Ustce i teraz tesknie za morzem...

maugos

 
Posty: 38
Od: Sob kwi 16, 2005 21:50
Lokalizacja: Słupsk

Post » Śro maja 25, 2005 21:50

maugos pisze:Wincencja rano czekam na raport jak minela noc...ja juz wiem ze spedze ja na podlodze przy moim malenstwie, bo do lozka jej nie zabiore - moj TZ strasznie sie wierci i jeszcze by ja (nie daj boze) poturbowal...swoja droga ale mu sie poszczescilo - on ma dwumetrowe lozko tylko dla siebie, a ja z Nadia na podlodze...
Mnie tez sie oczy zaszklily - jak przyszlam ja odebrac a wet mowi do mnie ze ona byla taka spokojna i do kazdego sie przytulala...a ja chcialam jej pazurki poobcinac zeby czasami go nie podrapala...nawet nie wiedzialam ze mam taka grzeczna dziewczynke...


Będę donośić o wszystkim, ja też śpię na ziemi a luby na łóżku. Kurka faceci mają za dobrze ....
Nasza Kota spi sobie teraz na łóżku, obawiam się, że w nocy jak przysne/oby nie/ może sobie wskoczyć :)
Obrazek

wincencja

 
Posty: 438
Od: Pt kwi 01, 2005 15:49
Lokalizacja: Żoliborz

Post » Śro maja 25, 2005 23:04

Wincencjo :) będzie dobrze zobaczysz. zapomniałam ci powiedzieć, ze Javka tez tak przysypiała nieprzytomnie, a ja chodziłam sprawdzać, czy jeszcze oddycha. ALe oddychała, więc to chyba normalny objaw. Kubraka raczej nie będziesz musiała zakładać. Jutro rano możesz już kici dać normalnie jeść. Zresztą jutro to ona będzie jak nowa ;)

A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 25, 2005 23:14

ja też śpię na ziemi


A ja ostatnio czasem tez sie tak poloze na ziemi obok mojej Kiecki - tyle ze ona spi na swojej podusi (to jedno z jej wielu legowisk), a potem obie przenosimy sie w wygodniejsze miejsce, czyli łozko.


sama operacja to pikuś, za to mam wrażenie, że najgorsze rzeczy są przede mną


Wincencjo - teraz masz juz z gorki, najgorsze za Wami. A Kota sie teraz przespi, rano przpomni sobie o pustym brzuszku pewnie :)

Ola21

 
Posty: 276
Od: Pon mar 21, 2005 14:09

Post » Czw maja 26, 2005 9:01

agal pisze:Wincencjo :) będzie dobrze zobaczysz. zapomniałam ci powiedzieć, ze Javka tez tak przysypiała nieprzytomnie, a ja chodziłam sprawdzać, czy jeszcze oddycha. ALe oddychała, więc to chyba normalny objaw. Kubraka raczej nie będziesz musiała zakładać. Jutro rano możesz już kici dać normalnie jeść. Zresztą jutro to ona będzie jak nowa ;)

A.


Właśnie jesteśmy po śniadanku i siusiu zrobionym do kuwetki :) Kota sobie bardzo spokojnie i rozważnie spaceruje po mieszkaniu. Nad ranem wskoczyła sobie na parapet nawet. Dłuższą część nocy spędziła na klacie lubego, przez co ten nie mógł się biedaczek obracać:)
Kota wygląda dziwnie - nigdy nie widziałam jej takiej grzecznej, spokojnej, oczka powolutku nabierają tych samych iskierek ...
W ogóle to zaczęła się myć troszkę więc też się bardzo cieszę :)
Obrazek

wincencja

 
Posty: 438
Od: Pt kwi 01, 2005 15:49
Lokalizacja: Żoliborz

Post » Czw maja 26, 2005 9:04

Ola21 pisze:A ja ostatnio czasem tez sie tak poloze na ziemi obok mojej Kiecki - tyle ze ona spi na swojej podusi (to jedno z jej wielu legowisk), a potem obie przenosimy sie w wygodniejsze miejsce, czyli łozko.

Wincencjo - teraz masz juz z gorki, najgorsze za Wami. A Kota sie teraz przespi, rano przpomni sobie o pustym brzuszku pewnie :)


Kota zdecydowanie sama wybrała sobie dobre miejsce na spanie bo klatę mego lubego.
Kurcze znowu pije, bardzo dobrze :)niech pije, niech się myje i szybko wraca do zdrowia :)
Obrazek

wincencja

 
Posty: 438
Od: Pt kwi 01, 2005 15:49
Lokalizacja: Żoliborz

Post » Czw maja 26, 2005 11:26

pozdrawiamy Was wszystkich i duzo miziakow dla Koty :) :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Zlociutki

 
Posty: 887
Od: Pt sty 28, 2005 1:29

Post » Czw maja 26, 2005 11:43

Goura pisze:pozdrawiamy Was wszystkich i duzo miziakow dla Koty :) :ok: :ok: :ok:


Bardzo dziękujemy, powolutku wracamy do zdrowia fizycznego - kota a ja do równowagi psychicznej :P
Obrazek

wincencja

 
Posty: 438
Od: Pt kwi 01, 2005 15:49
Lokalizacja: Żoliborz

Post » Czw maja 26, 2005 12:23

:ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw maja 26, 2005 12:26

:ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw maja 26, 2005 13:23

carmella pisze::ok:


:) kota prawie cały czas leży i drzemie, zjadła już drugi posiłek dzisiaj, bardzo ostrożnie wskakuje sobie na ulubione miejsca ..
Jest dobrze...
Obrazek

wincencja

 
Posty: 438
Od: Pt kwi 01, 2005 15:49
Lokalizacja: Żoliborz

Post » Czw maja 26, 2005 13:33

wincencja pisze:
carmella pisze::ok:


:) kota prawie cały czas leży i drzemie, zjadła już drugi posiłek dzisiaj, bardzo ostrożnie wskakuje sobie na ulubione miejsca ..
Jest dobrze...


To bardzo milo :). Oby tak dalej.

Ola21

 
Posty: 276
Od: Pon mar 21, 2005 14:09

Post » Czw maja 26, 2005 14:14

Ola21 pisze:
wincencja pisze:
:) kota prawie cały czas leży i drzemie, zjadła już drugi posiłek dzisiaj, bardzo ostrożnie wskakuje sobie na ulubione miejsca ..
Jest dobrze...


To bardzo milo :). Oby tak dalej.


W sumie to niesamowite, pierwszy raz widzę moją kotę spokojną, ostrożną :) Wczoraj ta jej słabość mnie przerażała, dziś cieszę się z każdego nowego zachowania :)
Obrazek

wincencja

 
Posty: 438
Od: Pt kwi 01, 2005 15:49
Lokalizacja: Żoliborz

Post » Czw maja 26, 2005 18:55

o, widzę ,ze wszystko dobrze :D , się cieszę :D
wiesz, ja zauwazyłam, ze po obu sterylkach, zacisnęla sie jeszcze bardziej więż między mną a kiciami.Takie wspolne ciągłe przebywanie z kicią przez kilka dni baaardzo zbliza :1luvu:
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, zuza i 31 gości