Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tabo10 pisze:Albo kratki na okna uchylne z zooplusa.
Musi pozwolić wpuścić kogoś na montaż,jak powiesz że inaczej nie dostanie więcej pomocy,jedzenia dla kotów,pomocy w adopcjach.
To nie są żarty,nie może stawiać swoich chorych warunków ,gdy w grę wchodzi uduszenie się w takiej temp.i smrodzie,do diabła!!!
Osiatkowanie można zrobić tak,by kot mógł wyjść na parapet.Wierci się wówczas w elewacji,nie w oknach.To by uratowało sytuację.
Spróbuj ją namówić. Prośbą lub groźbą. Ufa Ci,wierzę że dasz radę.
Zdejmowanie i zakładanie prowizorki siatki będzie zbyt kłopotliwe. Może ktoś się jednak znajdzie,kto wykona osiatkowanie. Trzeba dobrze poszukać. Tak dalej być nie może.
Płakać mi się chce jak myślę jak duszą się tamte koty. Jak patrzę jak moje cierpią w upale.
ewar pisze:Miałabym pomysł na "już", aby koty nie ugotowały się w tym mieszkaniu. Mało estetyczny, ale ... Zielona siatka ogrodnicza, tania, łatwo można przyciąć nożyczkami na wymiar. Okna są drewniane, zniszczone, nie zaszkodzi im więc kilka małych wkrętów ( haczyki) do przypięcia siatki. Mnie zajęłoby to pół godziny, naprawdę.
ewar pisze:Metalowe moskitiery można zamówić przez internet, telefonicznie, trzeba tylko wymierzyć dokładnie okno. Arcana taką ostatnio założyła. Killatha również, kurier je dostarczył. Założenie jej to chwila, zaczepy są mocne. Okno otwarte nocą nieco schłodzi mieszkanie. Jakiś czas temu proponowałam wysłanie czystych posłanek i kocyków. Pisałam, że stare, zasikane należałoby wyrzucić, ale przeczytałam, że nie, jasdor uznała, że się nie opłaca , bo i tak koty je zasikają. Ja bym nawet położyła kotom pudła tekturowe, zawsze można wyrzucić, nie trzeba prać, a lepsze niż brudne, zasikane kocyki.
gpolomska pisze:Każdorazowo, ktoś na FB pyta o to jaki transport wytrzyma Borysek - to na wypadek jakby Ci w natłoku powiadomień uciekło.
Marzenia11 pisze:ASK@ a skąd takie poczucie, że `~Kropka ma teraz fatalne warunki?
Może czegoś nie doczytałam... upały mnie zabijają...
jasdor pisze:Kropeczka została dziś siłą dowieziona do lecznicy na PCR. Jola mówiła, że wygląda biednie, chudziutka, wystraszona bardzo, płakała.
W lecznicy dowiedziała się, że wynik będzie jutroJa wiem, że wyników z PCR nie ma na jutro ale koszt i reszta sie zgadza, bo sama uzgadniałam z lecznicą więc chyba wiedzą co robili do cholery. Może znów się coś komuś poplątało bo to chyba niemożliwe. Zobaczymy. Pani ę / ą / dupa przez rz której ciągle jest bardzo przykro, że musi ją oddać mogłaby być co najwyżej opiekunką pluszaka, który by się nie ruszał, nie chodził, nie sikał, nie skakał i spał cały dzień, bo taki na baterie też by jej chyba przeszkadzał. Ludzie są beznadziejni....
Dobre w tym chociaż, że może jeszcze chwilę tam być, choć państwo są już bardzo kotem zmęczeni.......
jasdor pisze:ewar pisze: Metalowe moskitiery można zamówić przez internet, telefonicznie, trzeba tylko wymierzyć dokładnie okno. Arcana taką ostatnio założyła. Killatha również, kurier je dostarczył. Założenie jej to chwila, zaczepy są mocne. Okno otwarte nocą nieco schłodzi mieszkanie.
Koszt takich moskitier kosztuje sporo, a te koty nie bardzo mają co jeść, więc.....
Czystych posłanek i kocyków to ja mam pod dostatkiem. Koty już nie siurają wszędzie, chodzą do kuwet. Czasem, sporadycznie się zdarzy. Smród to nie jest problem jednego osikanego kocyka, tylko lat zaniedbać, osikanych wcześniej kanap, które tam są, foteli, ścian, podłóg. Gdybym tu miała choć jedną osobę, która by mi cokolwiek w tym pomogła... Nie mam nikogo, a ja mam 50 lat i niewiele dam radę...
ASK@ pisze:Dlatego optuję za zabraniem kota. Nic dobrego jej tak nie czeka.
A stare śmieci to stare śmieci.
Wszystko to smutne i straszne. Tyle zachodu, radości, nadziei.Wszystko poszło w d...
Kciuki za Kropinkę.
Kazia pisze:Kołki rozporowe w świetle okna, na zewnątrz? hodowcy (i nie tylko oni) mają na nich posiatkowane balkony, żeby nie wiercić.
Straszny ciężar na siebie wzięłaś...jeszcze na początku wydawało się, że pani będzie współpracować, a tu klapa...
pisiokot pisze:jasdor pisze:ewar pisze: Metalowe moskitiery można zamówić przez internet, telefonicznie, trzeba tylko wymierzyć dokładnie okno. Arcana taką ostatnio założyła. Killatha również, kurier je dostarczył. Założenie jej to chwila, zaczepy są mocne. Okno otwarte nocą nieco schłodzi mieszkanie.
Koszt takich moskitier kosztuje sporo, a te koty nie bardzo mają co jeść, więc.....
Dorotko, jeśli założenie moskitier to tylko problem finansowy (technicznie da radę) to ja zapłacę. Dowiedz się o koszt, zamów, jak tylko będziesz wiedziała ile to kosztuję to zrobię przelew.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 15 gości