Drops.

[MaryLux]

Moja @ mówi, że lubiłaby swoją pracę, gdyby nie nieroby i ćwierćinteligentne półosły. I że z przyjemnością poszła na emeryturę. Odchodząc trzasnęłaby mocno drzwiami (aż by szyby poleciały), gdyby nie 2 czy 3 sympatyczne osoby
Lusia

[Ziemosław]

Zgadzam się z Dużą Lusi

[MaryLux]

Zgadzam się z Dużą Lusi

Ano, zawsze lubiłam to, co robię, nawet finanse dało się jakoś ogarnąć, ale te półosły to masakra jakaś

[Ziemosław]

Oj, i do tego dochodzą jeszcze zadufane w sobie półosły...

[Chikita]

To moja Duża by pozazdrościła Twojej tych 2 osób. Moją każdy wnerwia i szuka pracy aby zmienić, ale nie ma i nie ma.
Moja Duża mówi, że jak przyjdzie jej czas emerytur to już emerytur nie będzie i przeprowadzimy się do jakiegoś kociego domku i będziemy liczyć na dokarmianie.

[MaryLux]

Przy czym te 2 osoby były w dziale kadr, nie w moim. Działowa kadrówka tak załatwiała moją emeryturę, że sporo bym straciła, gdybym nie poszła do tych 2 osób z głównego działu kadr z drobnym pytaniem

[Chikita]

Ja nie myślę o swojej "emeryturze"- przeprowadzę się z Chiko do jakiegoś domku i będziemy wolnożyjące
Tyle dobrych ludzi na około, że na pewno ktoś nas dokarmi.
Wiele bym dała aby znaleźć inną pracę, bo po takich dzisiejszych dniach kiedy nieroby siedzą i narzekają na cały system firmy sami nawet palcem nie ruszając to szlag mnie trafia. Chcieliby pieniądze za samo siedzenie. Wkurza mnie piekielnie takie bezsensowne żalenie się bez dania nic od siebie.

No i te piekielne półki zrobiłam i nie mam co robić, bo materiały się skończyły

[MaryLux]

Wskocz w kotolota, znajdę Ci pracę domową u mnie

[Chikita]

Tylko, że... ja nie sprzątam, a bałaganię
Mam bogatą ofertę usług samoróbczych. Stolik, półeczka ? Żaden problem.
Dla potwierdzenia swoich umiejętności mogę przedstawić swoje przed ostatnie dzieło dla wiarygodności

[MaryLux]

Tylko, że... ja nie sprzątam, a bałaganię
Mam bogatą ofertę usług samoróbczych. Stolik, półeczka ? Żaden problem.
Dla potwierdzenia swoich umiejętności mogę przedstawić swoje przed ostatnie dzieło dla wiarygodności

Możesz mi poustawiać meble tak, żebym całość dobytku ustawiła na połowie powierzchni

[Chikita]

Drops zaniemógł od towarzystwa ?

[ewkkrem]

A tak, Chiko. Zarobiony jestem i jeszcze te upały Próbuję oswajać nowaki!!! One takie głuptasy, że ciągle na mnie Muminek warczy a Amorka ucieka. Ten ich warkot już troszkę cichszy i taki ostrzegawczy typu "nie podchodź". Jeszcze dwa dni temu był typu "a kysz, a kysz, trwoga, ratuj się kto może".
Jak więc widzisz pracy z Maćkiem mamy dużo.
Pozdrawiam Cię chiko i Twoją Dużą też
Drops.

[MaryLux]

[Chikita]

Noooo, koszmarne są, a jeszcze moja Duża się pochorowała i klimatyzatora nie włącza.
Beczy, że ucho ją boli, bo w pracy sobie przewiała i beczy, że kręgosłup jej boli, bo z iluś tam metrów w pracy spadła (łamaga jedna) i się głupia cieszy, bo może z delegacyji przez to się wymiga i żeby bolało jak najdłużej. Nienormalna jakaś.
A i się pochwalę, że Duża mi nowy drapak kupiła, bo ten poprzedni to się połamał. Siedzę sobie na górze i nagle coś pękło, trzasło i spadłam
Chiko

[MaryLux]

Chiko, jak się czujesz?