Już duży Mały Miś wreszcie ma DS:)

Podziękuję mu w Twoim imieniu :wink:

Wolałabym na zamkniętego laptopa,bo można zetrzeć,a w dokumenty wsìąkło i smród wieczny pozostanie :evil:

Co się da pokseruję i wywalę,ale wszystkich nie mogę

Za to jaki porządek się zrobił. Nic nie leży na wierzchu :smokin:

tabo10 pisze:Mały Miś chyba dojrzał,bo leje gdzie popadnie
Obsikał kanapę,wczoraj nalał na stół ,na dokumenty ,obok laptopa
Dziś na ławę,też na papiery. Mam dość.
Ukręcę jajca

Ukręć, w przyszłym tygodniu pomogę :evil:

Dokumentów z pewnością szkoda. Ale smród z papieru ma szansę częściowo wywietrzeć, a zasikany laptop - gdyby był otwarty, a jeszcze gorzej w trakcie pracy - miałby szansę nie zadziałać już nigdy. Tak na to spojrzałam

waanka pisze:Ukręć, w przyszłym tygodniu pomogę

I Ty,Brutusie przeciwko mnie? :twisted:

Mały Miś

Zapchała mi się wanna i zlew kuchenny kłakami kotów.Na amen.
Wszędzie ich pełno,spłukuję szmatki,którymi wycieram wszystko wkoło i taki efekt.Hydraulik cenowo przystępny może dopiero w czwartek.
Dzwoniłam,ale on już wie: "To od tych kocurów sierść pewno". Czyżby ich nie lubił, jest nas więcej.. :smokin:

?
Do czwartku to ja nie dam rady :strach:

Albo potopię towarzystwo w tym co nie spływa i wreszcie czysto będzie :twisted:

Zmęczeni upałem
Obrazek

Może spirala by pomogła? Nie masz jakiegoś sklepu hydraulicznego w pobliżu? Kupa roboty, brudu i smrodu, polecałabym użycie rękawiczek jednorazowych oraz obłożenie mebli i podłogi wokół folią do wyrzucenia, ale byłoby szybciej niż czekanie do czwartku.
Kret w ostateczności, dopiero po użyciu spirali. Jeśli wsypiesz go wcześniej a potem pójdzie w ruch spirala, to na niej osadzi się część granulek i Ty albo hydraulik będziecie wkoło rozrzucać żrące i toksyczne granulki.

**Adopcje: 12 >>**

No to nie fajnie.
Nie da rady tak żyć.

U mnie podobnie się dzieje. Teraz kupuję sodę kastyczną i staram się regularnie rury odkudłaczać. Choć różnie z tym bywa.

Ostatnią jazdę zakonczył pan polecony ze sklepu hydraulicznego. Poszłam tam po radę i zapytałąm czy kogos nie znają. Bo mój, podobnie jak u ciebie, nie spieszył się. Znali.

Warto też mieć w domu ręczną pompkę do udrażniania odpływów, np. taką:

https://allegro.pl/przepychacz-pompka-d ... 65217.html

Przy zatkaniu kłakami sprawdza się bardzo dobrze (wyciąga z odpływu na wierzch, skąd łatwo można usunąć).
Pompka i spirala hydrauliczna to moje niezbędniki (przy stadzie kotów i żwirku drewnianym wyrzucanym do WC).

Ja sama w domu regularnie wannę zakłaczam swoimi... :mrgreen:

violet ta pompa działa?
ja mam taką przedpotopową,guma na rączce :roll:

Sama nic nie zdziałam,mechanik ze mnie jak koziej d...trąba. Kreta w płynie już wlałam.Nie pomogło.W granulkach nie można ,bo zlepia się w kulę betonową i jest jeszcze gorzej-to już kiedyś hydraulik mi zabronił jak wsypałam.
Mogę sprzątać kupy i pawie,ale to co jest wydostawane z rur,ta maź czarna i zapach- to ja wymiękam...

Jest kilka domowych sposobów, których możesz spróbować.
1) Wsypać sodę oczyszczoną a po chwili kwasek cytrynowy. Jeśli dobrze dobierzesz proporcje, piana powstająca w wyniku tej reakcji powinna wypłynąć z wnętrza rury ku odpływowi, unosząc na sobie część brudu. Potem spłukać i od nowa.
2) Wlewać bardzo ciepłą (wodę zagotowaną w garnku) wolnym strumieniem do odpływu. Potem trochę soli kuchennej wsypać. Znów wodę. Potem poruszyć wszystko przepychaczką. Potem Kret. I ciepła woda. Znów poruszyć. Potem sól i woda. I tak dalej. Kilka godzin z życia wyjęte ale potrafi poskutkować. Jeśli całość się odetka, to na koniec znów Kret i ciepła woda. A potem dużo wody, żeby popłynęło w dal.

tabo10 pisze:violet ta pompa działa?
ja mam taką przedpotopową,guma na rączce
Sama nic nie zdziałam,mechanik ze mnie jak koziej d...trąba. Kreta w płynie już wlałam.Nie pomogło.W granulkach nie można ,bo zlepia się w kulę betonową i jest jeszcze gorzej-to już kiedyś hydraulik mi zabronił jak wsypałam.
Mogę sprzątać kupy i pawie,ale to co jest wydostawane z rur,ta maź czarna i zapach- to ja wymiękam...

Ta pompka to ulepszona wersja gumy na rączce. U mnie działa.
Kupiłam jakiś czas temu w Polomarkecie, podobne bywały też w Lidlu.
Powinny być dostępne w marketach budowlanych.

Szkoda, że wlałaś już kreta, to się robi w ostateczności, bo jak nie zadziała, to trzeba babrać się w żrącej chemii.

A, i niezbędnikiem u mnie jest opakowanie rękawiczek jednorazowych :wink:

Będę próbować,ale to jakiś koszmar :201435

.
Całe stado się zlatuje zaciekawione i kibicuje na wannie,na pralce,na umywalce :smokin:

a ja zgięta w pół odchodzę w szale niemocy od zmysłów :201416

. Przerabiałam kiedyś.Dzięki dziewczyny.
Pompkę,pomysł od violet już kliknęłam na allegro. Przyda się kiedyś znów.
Rękawiczki mam non stop u siebie,kupuję kartonami,bo karmię bezdomne koty w śmietniku i w rękawiczkach zbieram syf jaki "dobrzy ludzie" kotkom zostawili-zgnilizna,śmierdzące ryby,czasem myszka bez głowy obżarta przez koty się trafi,czasem przesuwam syfny kontener ,by spod niego wyciągnąć tacki wepchnięte,by nie zmoczył deszcz. Bez rękawiczek się nie da. Znaczy da. Wtedy na rękę zakładam reklamówkę :wink:

.

Na przyszlosc moze sie przyda takie rozwiazanie:
https://allegro.pl/drainwig-udraznia-od ... 39257.html

Polecili zaprzyjaznieni wlasciciele moteliku, gdzie przewija sie sporo gosci.

Dzięki FuterNiemyty,ale to chyba rozwiązanie na kulturalne zakłaczenie kilkoma włoskami z cud warkocza :wink:

,a nie chamskie zakłaczenie kilogramami sierści 8kotów,psa i długowłosej Pańci :twisted:

Już duży Mały Miś wreszcie ma DS:)

Kto przegląda forum