Masza i Duszek- Dunio znowu chory:(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 26, 2005 5:37

:(

tak to jest, jak sa dwie koty

nie wczoraj ktoras zrobila super niespodzianke - kupa na lozku 8O tego sie nie spodziewalam :evil:

i nie wiem, ktorej udzielic reprymendy :?
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 06, 2005 20:19

Dwa koty to pół kota.
Dwa koty się nie nudzą.
Dwa koty zajmują się sobą.
Wszystkie te opinie przeczytałam na forum. Tylko moje koty niestety ich nie czytały :twisted: .
Moje dwa koty uznały, że życie we dwójkę to już taka normalka, że trzeba zacząć się nudzić. Masza znudziła się Zuzą. Zuza znudziła się Maszą. Rano się troszkę pogonią. Wieczorem posiłują. A w ciągu dnia dalej dręczyć pancię. Masza marudzi, żeby się z nią bawić. Zaczynamy zabawę do której natychmiast przyłącza się Zuza. Obrażona Masza odchodzi na bok i zawodzi swoim bardzo mocnym głosem, że ona chce się bawić sama BEZ ZUZI. Zuza chce ciągle siedzieć na moich kolanach. Kiedy wepchnie się na nie Masza, Zuza popłakuje, podgryza ją w tyłeczek aż zdesperowana skacze na Maszę 8O . Zaczyna się kotłowanina, ja wyglądam jak ofiara przemocy w rodzinie, Zuza wygrywa, mości się na moich kolanach z triumfalnym mruczeniem a Masza zaczyna baaaardzo głośno zawodzić :twisted: .
Zaraz oszleję. Czy waszym zdaniem trzeci kot rozwiąże moje problemy :twisted: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt maja 06, 2005 20:21

tangerine1 pisze: Zaraz oszaleję. Czy waszym zdaniem trzeci kot rozwiąże moje problemy :twisted: .

Zmartwie cię - zazwyczaj :twisted: rozwiązuje.

Oczywiście są też wyjątki od reguły. Między innymi dlatego mam teraz w domu dziesięc kotów...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2005 20:22

ależ rozwiąze ,rozwiąze,tylko jak oddasz Zuzę to co- podwójne zakocenie :lol:
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 06, 2005 20:23

...
Ostatnio edytowano Pt cze 30, 2006 12:46 przez Beliowen, łącznie edytowano 1 raz

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro maja 25, 2005 20:02

Remont u rodziców się skończył :placz:
Oni chcą zabrać Zuzię :crying: :crying:
Ja jej nie oddam. Początki były trudne, ale teraz koteczki bardzo się kochają. Zuza zupełnie się zmieniła. U rodziców była bardzo spokojnym, trochę nerwowym kotkiem. Masza nauczyła ją rozrabiania i bardzo ośmieliła. Zuza to nie ten sam kot. W szaleństwach zaczeła nawet przebijać Maszę. Dobrze im razem. Rodzice pracują, przez pół dnia nie ma ich w domu. Zuzinka siedziałaby zupełnie sama. Latem dochodzą jeszcze wyjazdy na działkę, gdzie koty raczej nie będą zabierane. Efekt byłby taki, że Masza i Zuza siedziałyby przez większość dnia same, każda w swoim domu. Ja wyjeżdżam na dużą częśc wakacji, wtedy obie koty pójdą do rodziców. Postaram się wynegocjować, żeby do momentu mojego wyjazdu były u mnie, ale potem też chcę je zabrać obie.
Tylko jak ja mam przekonać rodziców.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro maja 25, 2005 20:06

Zuza, nie daj sie!!!

wnioskuje, by Zuza zostala z Masza a rodzice wzieli nowego, potrzebujacego kotucha a najlepiej dwa :D

Zuza cudowna :1luvu: szczegolnie w tle Maszki :wink:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 25, 2005 20:07

Musisz dokocić rodziców trzecim - innym - kotem :)
Zapraszam do CK :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro maja 25, 2005 20:08

Tangerine :lol: jakoś wcale nie jestem zaskoczona :wink:
Posłuchaj, moze by tak rodzicom podrzucić jakąs bide, albo dwie :wink:
Albo daj poczytac jakiś wątek chwytający za serce,wydrukuj, podrzuć,może sami wpadną na to ,ze Zuzi i Maszy u Ciebie wspaniale jest.
A jakieś kocie życie mogą znów uratować 8)
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 25, 2005 20:08

To proste. Przekonaj ich, że znajdziesz im kota podobnego do Zuzi - dzięki nim kolejny kot dostanie dom, a ich córka będzie szczęśliwa. 8)
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 25, 2005 20:09

No proszę - jednomyślność. Koniecznie pokaż wątek rodzicom. :D
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 25, 2005 20:13

Dokoć rodziców. Powiedz, że to dla dobra Zuzi, że będzie cierpieć, jak ją z przyjaciółką rozdzielą... Powiedz, że znajdziesz im innego kotka... a najlepiej dwa, by się tak ładnie razem bawiły...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 25, 2005 20:13

Hm :wink: Wszystko piknie, ale czy gdyby bylo odrotnie to oddalabys swoja koteczke rodzicom i wziela inna? :wink:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88094
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro maja 25, 2005 20:17

zuza pisze:Hm :wink: Wszystko piknie, ale czy gdyby bylo odrotnie to oddalabys swoja koteczke rodzicom i wziela inna? :wink:


Zuska, nie sabotuj tu :wink:
Dbac o interesy imienniczki :twisted:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 25, 2005 20:18

No prawda.
Ja i tak bym przygarnela drugiego kota. Po co ma biedak przechodzić falę urządzaną przez Maszę. Zuza ma to już za sobą. Zuza zostaje u mnie a do rodziców idzie inny kotek.
Rodzice muszą mieć kota. W ramach remontu zamówili siatki do okien. Bez sensu- dom w 100% dostosowany do kota bez kota :wink:
Najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby potkneli się o jakąś kocią biedę i ją przygarneli.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 102 gości