Kocięta po kolacji, którą zjadły w łazience. Cała podłoga zasłana miskami z różnymi rzeczami. Surowa wołowina, karma z puszki w trzech rodzajach, śmietanka, niech wybrzydzają, ale niech jedzą. Dziewczynka w skórzanej obróżce już jest kluseczką, pozostała dwójka to chudzinki

Mam nadzieję, że nadrobią. Muszę im nadać jakieś imiona, bo głupio mieć bezimienne

Ta klucha jest kapitalna

Energii ma więcej niż pozostała dwójka razem wzięta. Jest też bystra bardzo.W mig pojęła o co chodzi z miską spowalniającą jedzenie, w której były chrupki. Nawet dorosłym kotom nie przyszło to bez trudu.