
ewar pisze:Małe postanowiły ulokować się na pralce. Dałam im taką torbę z miękkiego sztucznego futerka, bo w łazience jednak trochę wilgotno przy takiej pogodzie. Bawełna się nie sprawdza, tylko polar i futerko. Ależ im się spodobałoŚpią przytulone do siebie, a jak weszłam i pogłaskałam to zaczęły mruczeć nawet nie otwierając oczek. Niech się porządnie wyśpią, sen to zdrowie.

Coś zadziałało? Słyszałam, że wołowina jest dobra w takich przypadkach. Zobaczymy co dalej. Kociaki dostały śniadanie, pora na odwiedziny w kuwecie , drzemkę, a potem je wypuszczę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości