Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 28, 2018 19:38 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

To nie jest już to forum co dawniej. Odnoszę wrażenie, że pomimo nazwy sugerującej kocie forum sprawy stricte kocie są mniej istotne. Cytując Pawlakową z " Samych swoich " pozostaje mi napisać "był czas przywyknąć ". Przykre, bo tyle lat jestem na forum, wszystkie moje koty mają swoje wątki, mam tu Przyjaciół, a jakoś czuję się tu coraz bardziej obco. Nie strzelam focha, to nie w moim stylu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56217
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 28, 2018 19:44 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Przepraszam, nie chcialam byc zle odebrana.
Niestety, wszystko sie zmienia, ludzie przychodza, odchodza, modzi maja lepsze i gorsze dni, ale jako nowicjusz z prawdziwa przyjemnoscia czytam Twoje opowiesci, sa tak ladnie, cieplo toczone o futrach, ze nie sposob, by bylo inaczej.
Przykro by bylo, gdyby takie tematy znikly.

FuterNiemyty

 
Posty: 4958
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw cze 28, 2018 21:26 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

mir.ka pisze:
ewar pisze:Tak, jest ładniutka, ale jeszcze potrzebuje czasu, aby nabrać ciałka. Ma nieco dłuższe futerko. To bardzo spokojna, mądra kotka.
NITKA/KARINKA, waanka, dziękuję bardzo za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jestem na forum persona non grata ? Kasowane są moje posty, niektóre zostały przywrócone, ale to nie o to chodzi. Nie bywam na wątkach politycznych, na Koci Łapci bardzo rzadko, piszę głównie na swoich wątkach, bo jest to dla mnie coś w rodzaju notesu, a jednak jestem osobą kontrowersyjną, wszczynającą awantury, muszę się nad sobą zastanowić.


CO? 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O


Ewar, no widzisz wypowiadasz się apodyktycznie :smiech3:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 29, 2018 7:17 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Było chyba za dobrze, bo się porobiło :( Lucy ma brzydkie oczka, pomimo dużych dawek sterydu. Niech już weci wrócą z wakacji, może coś wymyślą. Motka ma się dobrze, chociaż tyle. Dużo je, ale nadal nie tknie suchej karmy. Dzisiaj kupiłam już ćwiartkę z kurczaka, będzie dla niej i kociaków. Reszta nie ruszy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56217
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 29, 2018 7:51 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Co to za bakteria parszywa?

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 29, 2018 8:45 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

To nie bakteria, ani wirus. Ona ma chorobę autoimmunologiczną. To chyba sprawa dziedziczna.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56217
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 29, 2018 9:37 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Czyli, gdy spada jej odporność to nasilają się objawy choroby...
Gdyby nie byłaby leczona, to groziłaby jej utrata wzroku?

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 29, 2018 9:44 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Właściwie to jest odwrotnie. Nie może dostawać niczego na odporność, bo wtedy nasilają się objawy, stąd steryd, który ma spowodować, że organizm nie będzie walczył.To tak w skrócie. Oczka ma zdrowe, chodzi o gałki oczne, problemem są śluzówki.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56217
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 29, 2018 10:56 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Trudne leczenie....

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 29, 2018 12:12 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

No, niestety :( Wet mnie uprzedził, jak tylko ja zaniosłam pierwszy raz do lecznicy, że z oczami mogą sobie nie poradzić. Bezsilność to najgorsza rzecz pod słońcem.
Upał dzisiaj znowu okrutny, Jadzia była. Zjadła tak 1,5 saszetki mokrej karmy, kilka chrupek i sobie poszła. Nie była bardzo głodna.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56217
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 30, 2018 7:17 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Motka ma się świetnie. Nadal nie lubi kotów, chyba już tak pozostanie. Nie, nie ma awantur, ale o jakiejś wspólnej zabawie, przytulankach nie ma mowy. Do mnie się wręcz klei, wskakuje na kolana, śpi w łóżku...itd. Jest wyjątkowo spokojna, żadnych szaleństw, wspinania się na meble, tego nie ma wcale. Je wyłącznie mokrą karmę, może być bardzo głodna, ale żadnych chrupek nie ruszy. Pozostaje mi tylko ją zaszczepić i będzie "zrobiona".
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56217
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 30, 2018 13:06 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:To nie jest już to forum co dawniej. Odnoszę wrażenie, że pomimo nazwy sugerującej kocie forum sprawy stricte kocie są mniej istotne. Cytując Pawlakową z " Samych swoich " pozostaje mi napisać "był czas przywyknąć ". Przykre, bo tyle lat jestem na forum, wszystkie moje koty mają swoje wątki, mam tu Przyjaciół, a jakoś czuję się tu coraz bardziej obco. Nie strzelam focha, to nie w moim stylu.

O co chodzi ?????
Chyba za rzadko bywam i owinęłam problem
Ewa ludzie się zmieniają i to często na gorsze to temat rzeka i nie na forum
Pozdrawiam gorąco. :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 30, 2018 13:53 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Gosiagosia pisze:O co chodzi ?????

Nie wiem, mogę tylko się domyślać.
Jadzi dzisiaj nie było, czekałam, dzwoniłam dwoma dzwonkami i nic z tego. Trudno, może przyjdzie jutro. Jeżdżę do jednego kota sześć kilometrów, żadnej wdzięczności, prawda? :mrgreen: Ale już Jadzia jest w dobrej formie, przytyła, możliwe, że i poluje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56217
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 30, 2018 15:04 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:
Gosiagosia pisze:O co chodzi ?????

Nie wiem, mogę tylko się domyślać.
Jadzi dzisiaj nie było, czekałam, dzwoniłam dwoma dzwonkami i nic z tego. Trudno, może przyjdzie jutro. Jeżdżę do jednego kota sześć kilometrów, żadnej wdzięczności, prawda? :mrgreen: Ale już Jadzia jest w dobrej formie, przytyła, możliwe, że i poluje.

Jest ci bardzo wdzięczna tylko nie okazuje. :mrgreen: Wie że może na ciebie liczyć nawet gdy nie przyjdzie. Dobrze że ma się lepiej i nie jest głodna.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 30, 2018 15:16 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Przecież żartuję :lol: Jadzia jest mi bardzo bliska, to jedna z pierwszych złapanych tam kotek, została wysterylizowana oczywiście i wypuszczona. Znam ją chyba osiem lat, o ile się nie mylę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56217
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości