




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Maraszek pisze: W tym czasie Czesio – czochr, czochr, czochr... zadumał się, przyjrzał się strukturze sufitu....
Basia_D pisze:Aśka,
Ty się lepiej ciesz, że Ci plebsik malteruje czaszkę, a nie artystokrata
Iśka pisze:Mam to samo i jeszcze sobie prosiaczek (kotecek nie daje przyciąc pazurków).
Moja reakcja na "masaż poranny" to łeb pod kołdrę - skutkuje.
Basia_D pisze:Aśka,
Ty się lepiej ciesz, że Ci plebsik malteruje czaszkę, a nie artystokrata
Maraszek pisze:Basia_D pisze:Aśka,
Ty się lepiej ciesz, że Ci plebsik malteruje czaszkę, a nie artystokrata
Właśnie siem mnie przypomniało - ostatnio dzieciuch przyszedł do mnie srana, postanowił mi potowarzyszyć w procesie budzenia i subtelnie ułożył się na rąbku poduszki... ja mam taką zdrowotną poduszkę - za duża to ona nie jestNo więc czesiowe towarzyszenie skończyło się moją poduszkową eksmisją
Ale zrobił to bardzo subtelnie i dżentelmeńsko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 15 gości