KASIA ODESZŁA 6.06.Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

[Kociara82]

i pasuje mu ten różowy

bo ladnemu we wszystkim ladnie, prawda, kropka?

[kropkaXL]

On jest naprawdę uroczy Ola, u wetki kobieta poprosiła, żebym pozwoliła jej go poprzytulać, wzięła go na ręce i całowała, a on ją lizał po ustach, ale to było jak miał pół roku, tuż przed kastracją.

[kropkaXL]

i pasuje mu ten różowy

bo ladnemu we wszystkim ladnie, prawda, kropka?

Nio! Nawet w różowym

[Kociara82]

nie wiem czy ktoś podał wcześniej, ale wysłałam konto Dag przed chwilą

edit: sorry, dopiero doczytałam że już poszło

spoko, najwazniejsze, ze w koncu poszla wiadomosc lepiej niech napisze 10 osob niz ani jedna

a ja pedze szykowac bazarek, na razie bedzie wersja robicza w przygotowaniu, dzis czesc produktow, jutro czesc... jak bedzie gotowy to bedziecie tu pierwsze wiedzialy

[Kociara82]

On jest naprawdę uroczy Ola, u wetki kobieta poprosiła, żebym pozwoliła jej go poprzytulać, wzięła go na ręce i całowała, a on ją lizał po ustach, ale to było jak miał pół roku, tuż przed kastracją.

slodziak mnie tak pies mojej Swietej Pamieci przyjaciolki polizal w usta smialysmy sie, ze dostalam namietnego buziaka od Karo
Z reszta Karo odszedl niedlugo po swojej panci...

To bylo w dzien, a wlasciwie w noc, kiedy przyjechalam do Ewy... Ledwo zamknelam za soba drzwi mieszkania, ledwo sie odwrocilam... Owszem, Ewa mnie uprzedzala, ze ma duzego pieselka, bardzo przyjaznego, namolnego wrecz, ale tego sie nie spodziewalam
On mnie pierwszy raz w zyciu widzial, ledwo sie odwrocilam a on hop i polizal mnie prosto w usta wariatuncio jeden kochany Zaskoczyl mnie totalnie Mordeczka kochana Teraz pilnuje Ewy w tym lepszym swiecie Bardzo byl z nia zzyty, tez chorowal, ale chyba ta nagla, kompletnie niespodziewana smierc Ewy go dobila Pozostaly mi wspomnienia zwariowanej, pozytywnie je...nietej osoby jaka byla Ewa i piesela wariata, szczerego w uczuciach az do bolu
To jest niesamowite, jak zwierzeta potrafia okazywac uczucia!

[kropkaXL]

nie wiem czy ktoś podał wcześniej, ale wysłałam konto Dag przed chwilą

edit: sorry, dopiero doczytałam że już poszło

spoko, najwazniejsze, ze w koncu poszla wiadomosc lepiej niech napisze 10 osob niz ani jedna

a ja pedze szykowac bazarek, na razie bedzie wersja robicza w przygotowaniu, dzis czesc produktow, jutro czesc... jak bedzie gotowy to bedziecie tu pierwsze wiedzialy

Bardzo dziękuję Ola

[Kociara82]

nie dziekuj, kochana Dla mnie najlepszym podziekowaniem bedzie Twoj powrot do zdrowia, nie chce niczego wiecej

dziewczyny, cale wieki nie wstawialam na forum zdjec, jaki hosting darmowy polecacie? jak sie wstawialo zdjecia, bo nie pamietam?
Ktos moglby mnie poinstruowac na priv? (zeby Kasi watku nie zasmiecac).

[kropkaXL]

Ola ja Ci wytłumaczę na zapodaj.net
Przyda się innym przecież, prawda?

1.wchodzisz na zapodaj.net

2.z boku z lewej strony wybierasz "na forum"

3.pojawią Ci się rameczki : przeglądaj

4 .wybierasz zdjęcie
.
5.na samym dole wybierasz format

6.klikasz zapodaj

7.kopiujesz kod z ramki

[majencja]

On jest naprawdę uroczy Ola, u wetki kobieta poprosiła, żebym pozwoliła jej go poprzytulać, wzięła go na ręce i całowała, a on ją lizał po ustach, ale to było jak miał pół roku, tuż przed kastracją.

slodziak mnie tak pies mojej Swietej Pamieci przyjaciolki polizal w usta smialysmy sie, ze dostalam namietnego buziaka od Karo
Z reszta Karo odszedl niedlugo po swojej panci...

To bylo w dzien, a wlasciwie w noc, kiedy przyjechalam do Ewy... Ledwo zamknelam za soba drzwi mieszkania, ledwo sie odwrocilam... Owszem, Ewa mnie uprzedzala, ze ma duzego pieselka, bardzo przyjaznego, namolnego wrecz, ale tego sie nie spodziewalam
On mnie pierwszy raz w zyciu widzial, ledwo sie odwrocilam a on hop i polizal mnie prosto w usta wariatuncio jeden kochany Zaskoczyl mnie totalnie Mordeczka kochana Teraz pilnuje Ewy w tym lepszym swiecie Bardzo byl z nia zzyty, tez chorowal, ale chyba ta nagla, kompletnie niespodziewana smierc Ewy go dobila Pozostaly mi wspomnienia zwariowanej, pozytywnie je...nietej osoby jaka byla Ewa i piesela wariata, szczerego w uczuciach az do bolu
To jest niesamowite, jak zwierzeta potrafia okazywac uczucia!

W kwestii lizania piesełków po ustach byłabym ostrożna. Niestety pieselki w paszczach mają różnistości jeżeli chodzi o życie zewnętrzne. Mąż mojej koleżanki lekko pod wpływem a ciężko chory na wszystko udowadniał mi wyższość pieska nad kotami spór dotyczył czystości.No i w ramach demonstracji całowali się wzajemnie.... tzn Rysiek całował a Yarik go lizał po wargach.Rano 40 stopni gorączki , sraczka ,niewydolność nerek potem sepsa i potem do końca 4 miesiące OIOM na respiratorze

[Kociara82]

:* Ty jak zawsze, nawet w chorobie chetna do pomocy innym Jestes niesamowita No i jak Cie nie lubic?

[Kociara82]

W kwestii lizania piesełków po ustach byłabym ostrożna.

zgadza sie, ale to bylo jeden jedyny raz, z zaskoczenia totalnie, nie zdazylam zareagowac, wszystko potoczylo sie bardzo szybko. Ogolnie wole kocie jezyczki niz psie Niemniej jednak to spontaniczne przywitanie przez Karego sprawilo, ze od razu poczulam sie tam swobodnie, mile widziana, zaakceptowana... jak w rodzinie
Z reszta z Ewa laczyla mnie szczegolna przyjazn, mimo, ze byla ode mnie o 20 lat starsza... Rozumialysmy sie bez slow, ona tez bardzo kochala zwierzaki, kotelki, pieselki itp. Od razu, jak tylko sie poznalysmy, poczulysmy, ze jestesmy jak siostry... Ewa byla jedynaczka, zawsze chciala miec rodzenstwo, mowilysmy o sobie "siostrzyczki blizniaczki"... Ona byla bardzo otwarta na ludzi, bardzo przyjacielska, latwo nawiazywala znajomosci szybko zaskarbiajac sobie zaufanie i ogromna sympatie drugiej osoby. Dokladnie taki sam byl Karo. Niezwykle przyjacielski do wszystkich, bardzo ufny, stad wlasnie tak spontaniczne i wylewne powitanie

[kropkaXL]

Majencjo masz rację, ale i mi nie raz nasze psy mordę lizały

Ola, ale nie ma sprawy, to żadna pomoc, a zresztą cieszy mnie jak ktoś się cieszy!
Właśnie napisałam na fb w sprawie tej stsreńkiej koteczki, bo dziewczyna od nas z miau oferuje dom biedulce.

[majencja]

Koteły też liżą . Gdyby Ryśard był zdrowy pewnie nic by nie było. No ale chory ciężko i z osłabioną odpornością dlatego tak się stało. Jeszcze jak się lizali mówiłam Ryśard Ty jesteś chory od włosów do paznokci i dla ciebie to niebezpieczne jak Cię czym zaraz to kaplica. A pierd..... ja chory usłyszałam ,no i byłam jak prorok Zdrowy inaczej chory inaczej zareaguje. .

[mir.ka]

Bojek to rówieśnik mojej Daisy, ona jest orientacyjnie z 15 września. A pytałam go na postoju czy by nie pojechał ze mną, bo mam fajną dziewczynę w jego wieku

Hahaha ja też mam dla niego panienke i to trochę młodszą bo prawie roczna, nie dziw się że nie chciał z tobą jechać jak ma widoki na młodziutką leseczke

Kasiu, narazie obserwujemy właśnie zauważyłam że jest ruszona (świeżo) woda bo kropelki na ściankach miskib więc musiał przed chwilą się napić, jakby siknął gdzieś w domu to bym wiedziałab bo wszelkie zakamarki są skutecznie zabezpieczone żeby nie miał jak się ukryć.

powiem Daisy ,ze ona juz nie stara , ciekawe jak zareaguje

Pokażcie te swoje śliczności

Daisy mam w banerku i na swoim wątku

[kropkaXL]

Cudo dziewunia!!!!
Wszystkie cudne!!!!