wieczorem znajdę nr przesyłki,bo może interwencja potrzebna
Miszczu,nie rób dymu
Moderator: Estraven
i za cień nadziei ... Miszczunio czuje się w kratkę ... Miał już dwa "zjazdy" ale bez porównania z tamtym najgorszym ... Podczas zjazdu ma objawy neurologiczne - trochę trzęsie się mu łepek, drgają łapki ..Ostatni był w sobotę w nocy ... zwymiotował całą kolację, potem już wymiotował tylko śliną, po cerenii (na szczęście miałam jedną dawkę) wymioty przeszły, ale prawie całą niedzielę Miszczu żył w innym wymiarze - przeleżał na balkonie, nie jadł, prawie się nie ruszał, nie korzystał z kuwety, karmiony strzykawką jakoś przełykał, ale język mu bardzo przeszkadzał ... Wieczorem zaczął wracać ...i jak na razie jest całkowicie kontaktowy, kuwetkowy, sam podjada, wskakuje na wysoką szafkę ... Nigdy nie miałam kota z padaczką, ale widziałam filmiki ...i u niego nie wyglądało to jak atak padaczkowy katarzyna1207 pisze:dzisiaj dostałam sms-a ... "ANIOŁ nie kot !!!" ....![]()
![]()
Podmienili Miszczunia czy co ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości