KASIA ODESZŁA 6.06.Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

Jako że - zgodnie z moimi wyliczeniami - chyba żaden kot nie trafi do mnie na DT, mogę się dorzucić do jakiegoś zamówienia. Wzięłam bardzo drogiego pieska ze schroniska, więc niezbyt mogę szaleć, ale dorzucić się do zamówienia owszem.

kropkaXL pisze:
villemo5 pisze:Doczytam całość później. Nie wiem jakie są ustalenia ale oferuję transport z Morąga do Warszawy. Tyle mogę pomóc.

Przepraszam, że dopiero odpisuję, ale byłam u mamy.
Villemo kochana! Nie dam rady dojechać w pozycji siedzącej tyle kilometrów, ale bardzo Ci dziękuję za propozycję pomocy!!!!

Kropka, ale gdzie Ty chcesz jechać?!
Ja mam do Morąga ok 100 km. W razie potrzeby mogę przyjechać.
Moja oferta dotyczyła ewentualnego odebrania kota/kotów i dostarczenia do Warszawy

I w razie W podtrzymuję.
A może Ty potrzebujesz transportu? 100 km to nie tak wiele. Jeśli będę w stanie pomóc to pomogę.

Kasiu - ktoś chyba deklarował pomoc Twojej Mamie w karmie, ale jest jeszcze druga strona medalu. Czyli żwir, którego Twoja Mama nie będzie nosić. Napisz proszę, jakiego żwirku te dwa koty używają i jaka ilość "schodzi" w ciągu miesiąca. Zabezpieczymy je wstępnie na powiedzmy trzy miesiące - pisząc my mam na myśli dziewczyny z Miauwy.

Vil ale się dogadałyśmy jak gęś z prosięciem :ryk:

Izka, żwirek już ogarnięty, Ela Zazusia ogarnia, ale bardzo Wam dziękuję za chęć pomocy :1luvu:

czyli komu możemy pomóc ? Mamaginy ?

Może Casicy, bo ona bierze też dwie kotki i transport na siebie?
A nie ma suchego, które jedzą moje koty.
Nie wiem, czy Magicmada przeczytała i czy odpowiedź jest na tak, wiec albo karma albo żwirek, one leją do wszystkiego, poza pigwą i silikonu.

Zapomniałam zapytać, czy Brojek je suchą karme?

Oczywiście!!!!!
Ewelinko tylko on ma troche ADHD

No cóż, przy 4 kociętach torpedowo-wybuchowych i Małym, to już chyba nie wielka różnica, raczej już nie ma co w domu zniszczyć :mrgreen:

Ok, to zakupie jakieś suche bo u mnie ni ma, a jakie lubi?

Rc exigenta u mnie jedzą, ale może bedzie jadł to co Twoje kociaste?

A ja wiem czy dokładnie mu stresu z żarciem to dobry pomysł, lepiej mu kupię to co zna, bo moje żarcie może mu na początek wcale a wcale nie posmakować-bo moje jedzą barfa

Pewnie łatwiej mu bédzie, jak będzie miał znajomą karmę, choćby na początek.

Też tak myślę, zamówie mu tylko pojutrze, jak mi jaki grosik od chłopa wpadnie :lol:

Edit: kochana nie wysłałaś mi adresu swojej mamusi, trzeba jej pomóc, wiele nie kupie bo nie mam, ale umówiłyśmy się z Bungo, że razem zrobimy jej zakupy, to zawsze bedzie wiecej żarełka.

eweli77 pisze:Też tak myślę, zamówie mu tylko pojutrze, jak mi jaki grosik od chłopa wpadnie

Edit: kochana nie wysłałaś mi adresu swojej mamusi, trzeba jej pomóc, wiele nie kupie bo nie mam, ale umówiłyśmy się z Bungo, że razem zrobimy jej zakupy, to zawsze bedzie wiecej żarełka.

Normalnie to się tu z pomocą dopchać nie można :wink:

Eweli77, daj proszę adres to, jak pisałam, zamówię Brojkowi żarełko na początek, mogę się też dorzucić do zakupu żarełka dla Mamy.
No gdzieś się chce wcisnąć :oops:

KASIA ODESZŁA 6.06.Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

Kto przegląda forum