KASIA ODESZŁA 6.06.Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

[KotwKratke]

to karma czy obróżki?
nie dziękuj, tylko uwierz że się uda!!!
taka moblizacja kociarzy, że nie masz innego wyjścia jak pokonać tego drania!

jak obróżki, to mam 2 w domu, wysłałbym w pn a sobie na spokojnie uzupełnię "magazyny"

[kropkaXL]

To obróżki
Od razu im założę.
Wysyłam adres na Pw
Bardzo dziękuję Tomku!!!!!!

[Szalony Kot]

Plis poprawcie kto ma już "coś" zaoferowane...
Po poprzednich stronach widzę oferty (każdy DT potrzebuje wsparcia finansowego na zabezpieczenie przyszłości kotów...):
MamaGiny DT - pojedzie Bella i Julka
MM93 na BDT na czas nieokreślony, ale od połowy sierpnia - pojedzie Czarny Maciuś, a wcześniej przetrzyma go Agneska
włóczka ma zapytać, czy oferta domu dla spokojnej starszej kotki jest nadal aktualna
eweli77 DS dla rudego Brojka
Casica awaryjne DT dla Poli i Adelle
Agneska awaryjna kociarnia dla Poli
Alienor awaryjnie na DT (kot nie nerkowy, nie cukrzycowy) i nie bojący się psów
ewkkrem DS - przy wsparciu finansowym

Pola - pilnie szuka domu! bardzo awaryjnie będzie DT u Casicy
7 lat, koteczka drobna, wylizuje się ze stresu, boi się rudego terrorysty Brojka( tego ze schroniska)
Miła, słodka kicia, kontaktowa, gaduła


Adelle - pilnie szuka domu! bardzo awaryjnie będzie DT u Casicy
7 lat, bura szylka, nieufna, boi się innych kotów, nie lubi brania na ręce, ale uwielbia głaskanie.


Julka - pojedzie do MamaGiny
wiek nieznany, znaleziona chyba 4 lata temu( już nie pamiętam...może 3?)
Miniaturowa kicia, Ani jednego zęba!!!wszystkie wypadły, ale nie jest staruszką, przynajmniej sądząc po wynikach.
Jest maluteńka, ma króciutki ogonek i uwielbia być na rękach- wtedy liże po szyi i twarzy jak piesek


Brojek- ma zaoferowany DS u eweli77
rok i 9 miesięcy.
Odchowany na smoczku, zabrany ze schronu.
Charakterny, odważny, skoczny i silny kotek.
Czasem zachowuje się jak maluszek, przytula się chętnie, a czasem ma fazę wskakiwania mi na plecy i wtulania się w nie całym ciałkiem.Uroczy.


Maciuś - pojedzie do MM93
Całkowicie czarny kluseczek z okrągłą buzią, z aksamitną sierścią, tak miłą, że nie chce się odrywać od niego ręki. Miziaczek wielki.
Wszystkie koty oczywiście wykastrowane.


Bella - pojedzie do MamaGiny
7 lat. Grubaska, żarłok leniwy kot z cudownie miłą sierścią. Uratowana od uśpienia z lecznicy, bo miała połamaną łapkę.
Najchętniej nie odchodziłaby od człowieka, straszny miziak

[czitka]

Bardzo, bardzo mocno wierzę, że pokonasz chorobę, że będzie dobrze, że wszystkie koty szczęśliwie wrócą do Ciebie po leczeniu. Tak mi strasznie przykro...
Niewiele mogę, kotów full, ale chociaż tak:
cały dochód z trwającej licytacji przeznaczam na wsparcie Twoich kotów, znajdziemy opiekuna, który potrzebować będzie tych paru groszy najbardziej.
viewtopic.php?f=20&t=185450&p=12012037#p12012037
Trzymaj się Kochana i wracaj do nas jak najszybciej. Wszyscy czekamy!!!!!

[kropkaXL]

Jesteście cudowni, nie spodziewałam się takiej pomocy!!!
Dziékujé!!!!!!!

[Meteorolog1]

Wspaniałe koty. Wspaniali ludzie. Zdrówka życzę, które napewno będzie. Mocne

[MalgWroclaw]

kropkaXL, to może wspomogę mamaGiny. Dużo nie mogę, ale zawsze coś. I będę mieć dumne poczucie, że pomogłam
śpij dobrze i nie martw się, bo to procesowi zdrowienia nie pomaga

[ASK@]

Kasiu, jeśli zechcesz oddać Polę do mojej kociarni, gdy nie znajdzie się dom, to traktuj to jako wyjście awaryjne.

I będzie dobrze!!!

Agneska Poli oferowała wyjście awaryjne u siebie. Pewnie by lepiej było gdyby znalazła dom.

Kasiu, trzymaj się.

[kropkaXL]

Boże!!!
Pierwszy raz od długiego czasu przespałam ponad 7 godzin!!!!
No tabletkę wzięłam, ale przedtem i tabletka nie pomagała....
To dzięki Wam kochani, tylko dzięki Wam!!!!!!

[kociołkowo]

Teraz już się nie zamartwiaj, bądź spokojna, my zajmiemy się futrami jak najlepiej potrafimy, a ty myśl tylko o sobie i swoim zdrowiu, teraz będzie już tylko dobrze

[kropkaXL]

Dziękuję Wam kochani!!!!!
I choć los tak okrutnie odpłacił mi za to co robiłam, to dobrzy ludzie, choć dalecy, jeśli chodzi o odległość, tak bardzo blisko są przy mnie sercami, ludzie, którychnawet nie znam osobiście- wszyscy jesteście ze mną.
Stał się forumowy cud, w ciągu kilkunastu godzin, od założenia wątku koty znalazły domy, proponowana jest pomoc , no po prostu jestem oszołomiona...
Wierzcie mi, ja zawsze starałam się o nic nie prosić, dlatego tak trudno było mi poprosić o pomoc.
Ale musiałam, nie mam wyjścia.
Póki jeszcze był na to czas, nie chciałam zostawiać niczego na ostatnią chwilę, muszę mieć spokojne serce, że one będą bezpieczne.
Brak mi słów, by wyrazić swoją wdzięczność...

[Zazusia]

Kasiu.Bardzo mnie poruszyła wiadomość o Twojej chorobie. Mogę wirtualnie zaadoptować któregoś z Twoich kotów. By do Twojego powrotu do zdrowia, do sił, do domu, kot miał pełną miseczkę. Co Ty na to?

[uga]

Zobaczyłam bazarek czitki i biorę udział w licytacji, choć tyle.
My się, KropkoXL, w ogóle nie znamy, ale niech świadomość, że ani Ty, ani los Twoich kotów nie są obojętne nawet obcym ludziom, doda Ci sił do walki. I powiedz sobie, że tę walkę wygrasz. My całą rodziną trzymamy kciuki.

[kociołkowo]

Kasiu a co ty myślałaś, że dobry człowiek zostanie sam sobie?
Los ci nie odpłacił chorobom za dobro, los za dobro odplaca ci teraz przyciągając nas na ten wątek i szepcąc że musimy, po prostu musimy choć kociaki zgarnąć żebyś mogła z chorobą walczyć. Czego jak czego ale chorób bym losowi nie przypisywała,
mój mąż dwa razy pokonał białaczkę z czego raz jako 3-letni brzdąc, syn urodził się w 30 tygodniu ciąży z poważną wadą serca i jeszcze na oddziale został zarażony sepsą, sepse pokonał a tydzień przed wyznaczoną operacją okazało się, że serduszko samo się zarosło...więc losowi można przypisać fakt że wygrali z chorobami a nie same choroby, bo to nie los a loteria-dopada na kogo padnie i tyle.

[kropkaXL]

Jesteście wspaniałe!!!!!
Tyle dobra w tym nieszcęściu dostałam od Was!
Tyle dobrych słów, tyle troski
Będę walczyć, dopóki dam radę, obiecuję, by wrócić do Was, do kotów, bo kociarzem człowoek się rodzi i jest nim do śmierci.