Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 04, 2018 13:23 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

enig pisze:(...)
Pasiek to jednak łajza jest

To jest oszczerstwo!
Pasiek już od dawna nie opuszcza czitkowego ogrodu. Nawet przez otwartą furtkę łapki nie wystawi.
To Mama włóczy się po obcych działkach, nie wiadomo z kim i po co. :evil:

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon cze 04, 2018 14:19 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Dzika dzicz.

lucas 2014 pisze:
izka53 pisze:dzięki Beatka za wiadomość - już się martwiłam, bo z drugiej strony też zadnej wieści. Albowiem "tygrysy" podróżowały ode mnie do Beaty do Berlina, za pomocą męża mojej wnuczki, tej co też Czitka własnołapną dedykację złożyła :1luvu:
Powiedz jeszcze ile wpłaciłaś na PS za książeczkę - ja wiem, ale powiedz sama.

Za książeczkę wpłaciłam 41 złotych.
Izka53 dla Ciebie wysłałam "przez drugą stronę"= męża twojej wnuczki, malutkie "podziękowania" opakowane w kolor fioletowy.
Musisz zapytać, może są w... pobliżu :P i może musisz je odebrać osobiście?!


dziś dopiero odebrałam...i nie wiem, co powiedzieć :oops: :oops: :oops: :oops:
Beata przysłała kotkom (nie wiem tylko dlaczego tylko dwóm, ale chyba z moich postów ilość rzeczywista nie wynikała - mam sztuk cztery) zabaweczki, przysmaczki, saszetki. Mnie - biednej chudzinie (ważyłam się w sobotę u weta - 43,5 kg) też przysmaczki - cukiereczki i takie różne. I przepiękną kartkę z kotkami.
Beata :201494 :201494 :201494 :201494

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16538
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 04, 2018 16:13 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

GRATULACJE :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pon cze 04, 2018 18:41 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

Wojtek pisze:
enig pisze:(...)
Pasiek to jednak łajza jest

To jest oszczerstwo!
Pasiek już od dawna nie opuszcza czitkowego ogrodu. Nawet przez otwartą furtkę łapki nie wystawi.
To Mama włóczy się po obcych działkach, nie wiadomo z kim i po co. :evil:

To jakiś wolny związek musi być. Niemniej jednak publiczne spanie w łożach z innymi "babami" to przegięcie ze strony Paśka, Mama jest dyskretna w myśl zasady czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Wojtek jaka żarliwa obrona Paśka :mrgreen:
KOCI IDEAŁ zagnieździł się w moim domku.
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=184194

enig

Avatar użytkownika
 
Posty: 483
Od: Pon lut 12, 2018 19:58
Lokalizacja: Gdynia / Warszawa

Post » Pon cze 04, 2018 19:10 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

Faceci wspierają się w potrzebie. ;) :lol:

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo


Post » Pon cze 04, 2018 20:23 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

Jak zwał tak zwał, Psiek tak czy inaczej jest przeuroczy a Mama durna, bo tylko siknie w łazience i wieje :strach: Ale jest słodka :1luvu:
Izka, zapraszam na turnus tuczny do mnie, Twoja waga niepokoi, u mnie nie ma zmiłuj się, podwajam wagę w ciągu pół roku :ryk:
A teraz krótko i dramatycznie.
Otwieram drzwi na taras bo od tego mam drzwi i taras :evil:
I za chwilę....
Obrazek
:201416 :201416 :201416
Uprzedzam, to nie jest śmieszne. Proszę się śmiać na innych watkach :201435
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19061
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon cze 04, 2018 20:33 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

Ale wiesz co, czitko?
Takie ustalone liczebnie stado to błogosławieństwo, bo goni innych.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24747
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon cze 04, 2018 20:39 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

Ale Bart chciał się tylko schłodzić na twoich kaflach. :mrgreen:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław


Post » Pon cze 04, 2018 22:13 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

To wszystko jedna banda, jeszcze od Micia i Obisia. Pokombinowali razem, przekazali sobie informacje, poustalali i teraz mam co mam :roll: Tylko skąd tam się Mama wzięła?
Już wszyscy śpią, Pasio z Mamą w Hiltonie, dziewczyny ze mną, Brat dawno sobie poszedł, pewnie do swojego domu.
Święty spokój, wreszcie.
Ja chyba dzisiaj widziałam zjawisko. Wychodzę z pracy i widzę grupę turystów z przewodnikiem na czele. Przewodnik w czapeczce z daszkiem, z chlebaczkiem lub czymś podobnym na czele grupy i tak szybko zasuwa rześkim krokiem, że aż się grupa rozsypała na części 8O Przewodnik był płci żeńskiej i wyglądał mi na MaryLux :P
Marysiu, czy dzisiaj koło południa nie prowadziłaś grupy turystów koło ASP nad Odrą? Jeżeli to byłaś Ty, to....to czapki z głów! :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19061
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto cze 05, 2018 20:43 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

izka53 pisze:
lucas 2014 pisze:
izka53 pisze:dzięki Beatka za wiadomość - już się martwiłam, bo z drugiej strony też zadnej wieści. Albowiem "tygrysy" podróżowały ode mnie do Beaty do Berlina, za pomocą męża mojej wnuczki, tej co też Czitka własnołapną dedykację złożyła :1luvu:
Powiedz jeszcze ile wpłaciłaś na PS za książeczkę - ja wiem, ale powiedz sama.

Za książeczkę wpłaciłam 41 złotych.
Izka53 dla Ciebie wysłałam "przez drugą stronę"= męża twojej wnuczki, malutkie "podziękowania" opakowane w kolor fioletowy.
Musisz zapytać, może są w... pobliżu :P i może musisz je odebrać osobiście?!


dziś dopiero odebrałam...i nie wiem, co powiedzieć :oops: :oops: :oops: :oops:
Beata przysłała kotkom (nie wiem tylko dlaczego tylko dwóm, ale chyba z moich postów ilość rzeczywista nie wynikała - mam sztuk cztery) zabaweczki, przysmaczki, saszetki. Mnie - biednej chudzinie (ważyłam się w sobotę u weta - 43,5 kg) też przysmaczki - cukiereczki i takie różne. I przepiękną kartkę z kotkami.
Beata :201494 :201494 :201494 :201494

To ja się :oops: :oops: :oops: bo nie przeczytałam wszystkiego o twoich kotkach, zauważyłam mój błąd,ale było za późno na jego poprawę. Doczytałam wtedy ale...do ich dwójki. Bardzo przepraszam tych... nie wymienionych dwóch. :201494 :201494
Teraz znasz imię mojego męża: Dietrich M. 42 zł. To on zrobił przelew a ja...mam super lekturę. :ok: Tylko ją sobie wydzielam :mrgreen: bo najchętniej przeczytałabym od razu.
Jaka Ty jesteś szczuplutka. :lol:
My wszystcy się cieszymy a Lucas nawet pilnuje książki. Pozdrawiamy wszystkich.
Pragniemy tutaj naturalnie na wątku pogratulować Miss i Misterowi. :piwa: :piwa: :piwa:
Lucas 2014 z Lucasem, Julkiem i Terminatorem.

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Wto cze 05, 2018 20:59 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

Lucas, pokaż Terminatora :mrgreen:
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10720
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Wto cze 05, 2018 21:22 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

Obrazek

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Wto cze 05, 2018 21:28 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. TO MIŁOŚĆ!

Obrazek

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 57 gości