Pogoda u nas się zepsuła albo poprawiła, różnie można na to patrzeć, od piątku deszcze i burze. Mnie taka pogoda od czasu do czasu odpowiada, bo nie ma upału, którego nie lubię i deszcz mi podleje ogródek, więc roboty mniej

Ale piesio niezbyt zadowolony na spacerkach bo on nie lubi się moczyć, a tu pełno kałuż, które musi omijać

On zaczyna coraz wolniej chodzić, wlecze się łapka za łapką, choć na widok duzego psa od razu się ożywia i musi go obszczekać. Kilka dni temu kulał na tylną łapkę, myslałam , że znowu czeka nas wizyta u weta, ale mu przeszło. Nie wiem od czego to moze być, wet przy badaniu też niczego nie wykrył, moze to jakieś bóle związane z wiekiem, bo Jake licząc na ludzkie lata dobiega 70-tki.
Zdjęcia z fotosika nadal sie nie wyświetlają
