Migusia zjadła pół porcji rybki, więc apetyt chyba troszkę lepszy, mimo upału. Wet przepisał krople z biodacyną, tylko z zakraplaniem będzie problem, bo Migusia nie lubi. Dziś nie chciała też tabletki na serce, zmieszanej ze smaczkiem Miamorka, widocznie całość była jednak za gorzka. To też może być problem.
Wet przepisał Migusi te same tabletki na apetyt, które dostaje Pralcia. Może przy nich łatwiej będzie podawać leki.
A u nas Sabcia ma chyba coś z ząbkami, bo uraża ją kurczaczek i wyraźnie nie może go jeść. Soczek z saszetek wylizuje. Jak się trochę ochlodzi, muszę pomyśleć o zrobieniu Sabci ząbków.
Ja nie chcę!
Sabcia