Ja z poniedziałku na wtorek prawie nie spałam przez pełnie, więc wczoraj jak padłam, to nie było co zbierać.
Nie znoszę tego
Budzisz się w środku nocy całkowicie przytomna i po kwadransie już wiesz, że to nie przypadek tylko tak już będzie do rana

Mogą pomóc tylko tabsy, ale nie w tygodniu, bo rano nie wstaniesz

No to zwlokłam się wykończona o trzeciej trzydzieści, w fabryce byłam przed siódmą, cały dzień do doopy, zero koncentracji

wracając wsiadłam w niewłaściwy tramwaj

w banku zrobiłam scenę pani, która chciała się wepchnąć przede mną, strugając słodką staruszeczkę

dopiero kot wzięty wieczorem na ręce sprawił, ze mi przeszło

EDIT:
No dobra, jeszcze było malinowe MAGNUM
